Maggi, a może to wirusówka jeśli temp.się pojawiła?
Różyczka, współczuję, jeśli to azs, oby nie...
Ja biorę jutro bobasy do dermatologa, bo od 3 tyg.mają punktowo na nogach przesuszoną skórę i podejrzewam alergię pokarmową. Starszy też to miał w podobnym wieku, przeszło jak skończył roczek, więc może u nich też tak będzie.
Piszecie o Świętach, prezentach i mikołajach...i ciszy na forum
Dla mnie grudzień jest mocno intensywny, bo mam sporo spotkań, robię pierniczki z synkiem(już tylko lukrowanie zostało
) w przyszłym tyg.jasełka w przedszkolu (właśnie kostium szykuję), mam górę prezentów do kupienia (spora rodzina, na szczęście część już mam), czeka mnie gotowanie na przyszły weekend, bo mamy przedświąteczne spotkanie rodzinne, a 20go jedziemy sporą "watachą" na narty do Austrii, więc dodatkowo czeka mnie pakowanie 3 dzieci i całego ekwipunku...aż ciarki mnie przechodzą na samą myśl, ale wizja "białego szaleństwa" to rekompensuje
Tak więc niedosypiam, niedojadam, chodzę z katarem i bolącym gardłem, bobasy z glutem do pasa (na szczęście już nie gorączkują) i niespokojni przez zęby, a starszak ma co 3 dni jakąś pracę domową do odrobienia(trzeba go dopilnować...). Już nie wspomnę o codziennym odbieraniu go z przedszkola, zakupach, praniu, gotowaniu i opiece nad bliźniakami... ale jak widzę padający śnieg i zaczarowane nim dzieci, to mam uśmiech nie do zdarcia i od razu więcej energii żeby to wszystko ogarnąć
Nie wiem, kiedy znów będę miała chwilkę żeby coś napisać, więc życzę Wam wszystkim dużo sił, zdrówka i spokoju w ten "gorący" przedświąteczny czas