reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

multimama2 ja dostałam plastry anty I dostałam normalnie okres po jakis 3 miesiacach je odstawiłam I wszytsko normalnie :-) tyle tylko że przecierpiałam swoje okres masakra tak bolesny :baffled: jak byłam w Polsce to zrobiłam usg blizny I wszytsko wygladało dobrze w uk tez mi proponowali ze wzgledu na ilość moich cc ale jak juz byłam u lekarza to wszytsko hurtem załatwiłam:-)a kontrole po 6 tyg to miałam taka że odowiedziałam na 10 pytań I już:-)
 
reklama
maggie dobrze pamiętasz, miałam wyciętą 18 cm torbiel. Mąż jutro miał wyjechać... niestety :-( w nocy z czwartku na piątek jakaś czarna @ rozwaliła nasz samochód, który był zaparkowany na ulicy.Dodatkowo okazało się,że nie mamy ubezpieczenia. I teraz musi zostać bo nie można tego tak zostawić - w poniedziałek spotkanie z prawnikiem co dalej robić, bo tu zawiniła firma ubezpieczeniowa, która nie pobrała pieniędzy za ubezpieczenie, a my nieświadomi jeździliśmy bez przez kilka miesięcy. Mąż przejechał tysiące kilometrów, nawet nie chce myśleć co by było gdybyśmy uczestniczyli w wypadku. A czarna @ nie chce oczywiście zapłacić za naprawę naszego autka, a podobno prawo jest jednak takie, że czy się rozwali komuś samochód to trzeba za szkodę zapłacić bez względu na ubezpieczenie. Tak więc nasze mikołajki to był bardzo koszmarny dzień. Nie wiem jak to możliwe,że nigdy nie zostaliśmy zatrzymani, bo podobno nie wolno jeździć bez ubezpieczenia, bo od razu takich wyłapują. Więc czemu nas nikt nie zatrzymał? No i znowu zapomniałam zadzwonić się umówić do doktora, a ciekawe kiedy będzie miał wolny termin.
 
Gotadora- osz kurdę no to niefajnie :no: pal licho z autem , dobrze że mężowi nic się nie stało. Z tym ubezpieczeniem to też macie teraz niezły problem, mam nadzieję że szybko się wyjaśni i tatuś dojedzie do was szybko :-) a na długo z wami zostanie??
Multimama- Ty miałaś pokarm z tego co czytałam po porodzie, a jak jest teraz?? może organizm jeszcze produkuje i dlatego brak @. Fajne macie tam badanie po połogu. Nie wiem jak reszta dziewczyn tutaj w pl , ale ja mialam normalne badanie plus właśnie tak jak Mama290 miałam usg blizny czy wszystko ok. A nie możesz iść tam do lekarza i poprosić o normalne badanie? Czy to też jest jakoś płatne? Hmmm widzę że na wyspach mają inne podejście do badań, chorób i leczenia. Trochę to straszne bo dużo przeoczyć można.
 
Maggi to było o 4rtej rano, mąż sobie smacznie spał a babsko wjechało na prostej drodze w nasz samochód. A to miał być właśnie koniec wyjazdów na jakiś czas, chcieliśmy pomieszkać bez jeżdżenia gdziekolwiek w domu. I takie coś na sam koniec.
 
Gotadora wspolczuje problemów z autem u nas bez ubezpieczenia to niepojezdzisz pierwsza lepsza kamera i juz cie maja zresztą te firmy to maja taki bu...w systemie jednego roku placilismy podwójnie bo jakiś osiolek cos pomylił a na koniec i tak zwrócili 80%sumy bo takie prawo my jak naradzie zmieniamy auto tzn kierowca nie może się zdecydować:-) i szuka piaty miesiąc na święta nigdzie się nie wybieramy jakoś mi się nie widzi podróżowanie z całym majdanem :-) dopiero na wakacje jedziemy do Polski moja chłopaki zaraz będą mieć 7miesiecy nie mam pojęcia gdzie ten czas uciekł:-)
 
maggi już nie mam pokarmu.A z tymi lekarzami to tu jest śmiesznie,w ciąży chodzisz na wizyty do rodzinnego,mój akurat jest ginekologiem ale i tak nikt nie zagląda do środka,tylko są wizyty w szpitalu i wtedy czasami robią usg ale też nie badają w środku.Ja gdybym chciała dostać skierowanie na przegląd to pewnie bym sobie poczekała kilka miesięcy na wizytę więc lepiej jak po świętach wybiorę się prywatnie do polskiego gina.
 
mama no właśnie, przecież my w Londynie mieszkamy, kamera za kamerą tu jest. Pozatym jeździliśmy do PL, przez Dover - a tam kontrolują wszystkie autka.Sprawdziłam nasze autko w bazie autek ubezpieczonych i się pojawiło jako ubezpieczone, a baza nie uaktualnia się tak natychmiast, więc na 99% jestem pewna że ta firma nie pobrała od nas pieniędzy, skasowała ubezpieczenie u siebie, ale nadal byliśmy w bazie ubezpieczonych. Coż, taka droga nauczka aby nigdy nie płacić przez telefon, bo można trafić na ofermę...
 
Gotadora ale to jak ta osoba jest ubezpieczona to ona nie ma nic do gadania bo kwestia ubezpieczalni poprostu wzrosna jej skladki a wam I tak auto naprawia bo wasze auto nie bylo w ruchu i tutaj to wogole jezdza ja nie jestem kierowca ale jak czasem widze co wyprawiaja to az cisnienie rosnie teraz zwlaszcza przed swietami :-)ja to czekam na snieg jakis sloneczko swieci sie nie zanosi:-)
 
mama290 no właśnie jej ubezpieczalnia nie chce zapłacić, pozatym taki polski prawnik powiedział nam,że ona może wnieść sprawę,że nasz samochód nie miał prawa stać na drodze i że to my będziemy musieli ponieść koszty naprawy jej auta. Ja jednak myślę,że to babsko nie będzie chciało nic zrobić, bo być może była pod wpływem czegoś - ją zabrała policja do siebie, bo jej dom był w przeciwnym kierunku, szpital również, ambulans w ogóle nie podjechał. Pozatym wjechała w zaparkowany wielki samochód ( mamy multivana) na prostej szerokiej drodze, więc wydaje mi się, że normalnie człowiek nie zrobi czegoś takiego, musi być albo pijany, albo naćpany, albo chory, ale do chorego przyjechałoby pogotowie. No i godzina o której to było. Jutro mąż pójdzie po poradę do adwizera, a jeśli będzie trzeba to wynajmniemy prawnika. A jutro to miał być tu juz z nami :-(
 
reklama
Gotadora - o szajs:wściekła/y: aż się wierzyć nie chce, że tak się to może skumulować. Ale musi być dobrze.
Maggi - żebyś wiedziała - Maciek już całkiem nieźli posuwa przy meblach, a ja za nim, bo w tej swojej euforii chodzenia czasem się zapomina i odrywa ręce i wtedy jest spektakularne BACH:-(A Zuzu dalej nie raczkuje, ale wybitnie pełza i zaczęła siadać:-D W czwartek zaliczyliśmy szczepienie i ważenie - 9500 Maciek i 9060 Zuza. A kręgosłup jęczy z rozpaczy:baffled:
 
Do góry