reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Cześć!Dalej nie mogę się pozbierać i wrócić na forum,jakoś brak mi czasu i w ogóle nic mi się nie chce.U nas w niedzielę impreza robaków:tak:Zapraszamy gości na dwie tury bo miejsca brak ale damy radę:-)Torcik zamówiony a poza tym nic nie jest domu zrobione bo i kiedy:no:Jak robaki nie śpią to chodzą za mną jak cienie i mam tylko ok 2godzin dziennie jak śpią żeby wziąć się za gruntowne sprzątanie.Oj jakoś to będzie.
Justynia,bibiana co u Was?
 
reklama
Emilek a gardło cię nie bolało albo boli? Bo jeśli tak i jest goraczka to raczej wygląda na anginę i wtedy koniecznie musisz wziąć antybiotyk. Lepiej idź do lekarza, nawet rodzinnego.
 
Emilek, mnie w pierwszej kolejności sprawdzali gardło, bo mąż tydzień wcześniej miał anginę. Okazało się jednak, że to zapalenie piersi i dostałam antybiotyk.
 
katherine, u mojego Wojtusia od kiedy rozszerzyliśmy dietę cały czas są takie zbite kupy, jak plastelina. Nie ma zaparć, robi 2-3 kupy dziennie ale takie plastusie. Daję mu więcej pić, ale to widzę raczej nie skutkuje, czasem tylko zdarza mu się zrobić papkowatą kupę, ale to raz na 2-3 dni. Krzyś robi normalne papkowate kupy, więc nie ma reguły - przecież jedzą to samo.
Może za dużo marchewki dajesz? Może powodować zaparcia.
Ja na początku dawałam surowe jabłko zblendowane, czasami z bananem, ale ostatnio zagotowuję jabłko, bo dziewczyny pisały że nie powinno dawać się surowego. Choć moim łobuzom nic po surowym nie było. Poza pierdkami oczywiście, ale to i po zupkach i po owocach mają.

Jeśli robia zbite kupy takie ala plastelina to zatwardzenie nawet jesli robia codziennie. Moich zatwardza gotowana marhewka dlatego daje ja tylko czasami i w małych ilościach a zrodlo betakarotenu jest w dyni i ta daje zamiast marchewki.
A tak poza tym co u was? Jak wygląda u was dzien. Moi marudni ostatnio, jak tylko odejde od nich na chwile to od razu piszcza. Zabawkami to może na 3min się zajma. Coraz mniej czasu w dzien. Na szczęście z zasypianiem nie ma problemów i o 20 już spia. Chociaz ostatnio M. się strasznei wierci w lozeczki i czasami 30min zasypia bo a to się na brzuch przekręci a to w poprzek lozka wyladuje i mu za ciasno. W nocy tez pare razy do niego wstaje. u nas dzień wygląda teraz tak:

5:30-6:00 pobudka i mleko z kaszka jaglana/kleikiem kukurydzianym
zabawa czyli 30min smiechu i wyglupow i 2 godiny marudzenia:)
9:00 mleko z kleikiem kukurydzianym
spanie ok 30-40min
10:00 zabawa do obiadu czyli 30min smiechu i wyglupow i 2 godizny marudzenia
12:30 obiad
spacer w tym spanie ok 1-1,5 godziny, a jak nie spia to zwiedzają albo marudzą:)
15:00 powrot ze spaceru
15:30 mleko z kleikiem albo bez
zabawa czyli 30min smiechu i wyglupow i 2 godziny marudzenia
18:00 owoce
zabawa- tutaj pojawia się tatuś wiec o dziwo wtedy są grzeczni i zadowoleni caly czas
19:30 kapiel i mleko z kaszka jaglana albo z Nestle 5 zboz zdrowy brzuszek
20:00 spia a ja sprzątam ,gotuje, piore, czyli mam czas dla siebie:)
czasami potrafią ok 3 rano jesc.

Moi jedza 150-180ml mleka. Zazwyczaj 150ml, zupli ok 160ml i nie dopijają mlekiem, owoce ok 120ml, do picia woda z odrobina soku w sumie ok 0,5l dziennie jak są upały
 
Napierajka, Darunia - gardło to mnie nie bolało i w zasadzie sama nie wiem co mi było?:confused: O czwartej nad ranem obudził mnie straszny ból głowy, potem doszły silne bóle stawów, piersi miałam może nieco bardziej obrzęknięte niż zwykle po nocy, ale żeby mnie bolały to nie powiem. Ściągnęłam mleko i się położyłam. Za jakąś godzinę dostałam dreszczy i temp zaczęła szybować w górę. A tak mnie wszystko bolało, że nie mogłam dziecka podnieść. Wzięłam dwa apapy i poszłam spać. Spałam pół dnia i jak ręką odjął. Jeszcze niby mnie głowa trochę ćmi, ale to już nic w porównaniu z tym co było. No i teraz nie wiem, co to miało być?:baffled:
 
Emilek to chyba jakaś wirusówka typu grypowego. Przy anginie jest silny ból gardła, potem gorączka i ew. wysypka. Jeśli samo przeszło to OK. Przy zapaleniu piersi to piersi bolą bardzo i czasem jest ropny wyciek, wtedy jest konieczny antybiotyk. Czasem jest też tylko zwykły zastój pokarmu, wtedy jest ból, ale trzeba ściągać na siłę i masować piersi w kierunku sutków.
Jjka u nas też marudzenie i coraz mniej czasu. Jak będę mieć chwilę to napiszę naszą rozkładówke.
 
Emilek, moi obydwoje pochłaniają wszystko. Dzisiaj w nocy Nikodem o 1 wypił 120 ml, o 3 110 ml, o 5 dostał z cycka i żłopał, przed 8 pił znowu. Wiecznie mało jednemu i drugiemu. Jutro będzie położna, jestem ciekawa ile ważą.
 
I nie dopominają się o więcej? Moi już teraz jedzą R 140 a D 200. Dominik to z resztą o każdej porze pochłonie wszelkie ilości mleka, a i tak mu mało. Spaślaczek jeden.:sorry2:

Nie wlasnie nie chcą więcej. Ale kiedyś to tez pili bez opamiętania nawet ponad 1000ml dziennie. Z wiekiem dziecko pije coraz mniej mleka bo teraz ok 700ml na dobe powinni ale za to jedza obiadki i owoce.
Twoi widać jedza więcej ale rzadziej. U nas w tym wieku nie było mowy o nocy bez jedzenia a twoje wytrzymują. No ale nie dziwne, jak 200ml wypijają.
 
reklama
A kiedy moje przestaną tak żłopać? Mnie się wydaje, że brakuje mi pokarmu i dlatego one tak piją często. Nie wiem już co o tym myśleć. Może mam jakiś kryzys laktacyjny. Sama już nie wiem.
 
Do góry