reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

dzieki karola akurat tankowałam....2 to dla mnie nie taki problem wstac ale 5 to mam takiego nerwa.....wrrrr

dziewczyny moje maluchy już mają 3 miesiące ale czas zapierdziela....:) teraz już jest fajny okres...dziciaki gygają....dużo się śmieją...reagują na mnie i tatusia...na tyle są sztywne ze nie trzeba myśleć tyle o główce...jedyne to kurde to wstawanie w nocy...ale to jeszcze trochę potrwa...więc nic nie zostało tylko się przyzwyczaić...:D

a jeżeli chodzi o wychodzenie z dzieciakami na zakupy do hipermarketów to ja jestem przeciwniczką.....jeszcze są za małe....tyle tam hałasu....różnych zapachów...sztucznych świateł...noo i pora obfituje w przeziębienia....to moje zdanie.,...więc moje tylko spacerki po osiedlu :)

miłego dnia mamuśki....http://www.youtube.com/watch?v=nuVb_keJT0w aa tu link żebyście poczuły święta :p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wczoraj zM. przezyliśmy chwile grozy,robiłam w kuchni chłopcom mleko,M na chwilke na sekundeczke odwrócił sie po aspirator do noska i...zobaczył jak Kuba leci z łóżka!! Ale był płacz,jeszcze nigdy tak nie płakał,ja cała roztrzęsiona,M spocony ze strachu.ZAWSZE na nich strasznie uważamy a tu prosze:-( na szczęście spadł z wysokości jakichś 20cm-25cm uff..i nic mu sie nie stało,przeglądaliśmy gółwkę rączki nóżki,doslownie wszystko!! A jak wypił mleko to zaczął się śmiać i cieszyc..nie nadążam.Po butli położyliśmy chłopaków spac spali od 21-5:30...przed 6 dostali butle i dalej nyny do 8:00. Mimo że spali twardo i sie nie budzli to i tak wstawaliśmy do Kubusia,czy wszystko jest z nim ok. Teraz lrezy w nosidełku,przypięty pasami i ani rusz z miejsca:)


Dziewczyny mam "problem" Kuba upatrzył sobie ostatnimi czasu spanie na brzuchu.przeraża mnie SIDS,co się obudzimy w nocy i widzimy że Kuba lezy na brzuchu to przekładamy go..ale to taka "syzyfowa praca".
 
Karola88 a czemu nie chcesz by spał na brzuchu??? ja ostatnio słyszałam wypowiedź lekarza że jezeli w łózeczku nie ma poduszki ani zadnych innych rzeczy to dziecku nic sie nie stanie. a mojej siostrzenicy od 2 tygodnia życia najlepiej sie spało na brzuszku.
co do marketów to my tak jak rabbit omijamy wielkim łukiem, mysle ze to miejsce najbardziej wypełnione zarazkami:( wiec tylko spacerki osiedlowe.
Święta... nie czuję ich wogóle:( może jak bedzie juz choinka???
 
reniag- obaj chłopcy śpią na klinach..to taka poduszka z gąbki czy pianki,żeby dziecko miało główkę wyżej niż resztę ciała..antyulewaniowa itp. Dużo się słyszy o syndromie nagłej smierci łóżeczkowej i dlatego wolałabym zeby mały spał na boczku albo pleckach jak dotychczas,byłabym spokojniejsza

tak wygląda ta poduszka:
http://allegro.pl/doskonala-poduszka-dla-niemowlat-klin-matex-i1988776686.html
 
jak śpią na poduszce to faktycznie:/, ja swoich kładę w nocy na brzuszku jak boli brzuszek i Filip potrafi tak ok 4 godz przespac.

A o śmierci łóżeczkowej kiedyś czytałam że niby dzieci do 3 miesiąca życia są na nią narażone. wolę myśleć że nic im nie grozi:)
 
ja czytałam ze NAJBARDZIEj narażone sa dzieciaczki do 6 miesiąca życia a szczególnie jeśli jest to okres jesienno-zimowy(infekcje itp) jest to ok....80% wszystkich przypadków:-(
 
u nas w UK kazdy kto wychodzi ze szpitala do staje wyklad na temat smierci lozeczkowej przychodzi polozna na sale i naw2ija 10 min-mnie oczywiscie pikawa walila, ulotki to podstawa, kazdy wychodzi z zestawem do domu. bylam bardzo zaskoczona i przestraszona poniewaz w Polsce niegdy o tym nie slyszalam przy poprzednim porodzie. prawda jest taka ze nie ma zadnej przyczyny , nikt nie zna powodu, ani nie ma na to rady. sa jeddnak czynniki ktore zwiekszaja ryzyko i ktore je zmniejszaja.
grupy ryzyka
-czesciej dotyka chlopcow
-urodzenie przed 37 tyg ciazy
-masa ponizej 2,5 kg

nie pomaga takze przegrzewanie dziecka, lepiej juz gdy jest mu chlodniej niz zimniej
palnienie w domu przez domownikow, spanie w lozku z dziecmi.

Jesli ktoras mama ktora zna ang che to moge jej przeslac wszystkie informacje, albo po prostu looknac na BABYCENTRE.CO.UK ktory jest opracowany w polaczeni ze wszystkimi pediatrami na swiecie .

powiem wam szczerze,ze na poczatku bylam obsesyjna z tym... przez to ze mnie tak nastraszyli w spzitalu ale po rozmowei z naszym kochanym Rabbitem, ktora nie raz postawila mnie na Ziemie, troche sie obudzilam, jedyne co mozemy to robic wszystko co jest radzone aby zmniejszac ryzyko. i tyle. nie chce o tym myslec juz bo az brzuch boli, nawet na FB mam dwie znajome,ktorych dzieci umarly w ten sposob jedne mialo 8 tyg a drugie 4 mies -tragedia!! :no:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry