reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Bibiana ja też rozglądam się za domkiem nad morzem (na czerwiec). Z tym, że zastanawiamy się czy jedziemy sami (oczywiście z bąkami w czwórkę) czy siódemkę. Ale powoli dochodzę do wniosku, że jednak sami. Czuję, że muszę po prostu odpocząć od wszystkich. Rozmawiałaś już z Lolą ?

Maggi kombinezony zamawiałam prze neta w CA.

Gloriane to zdjęcie z jęzorkiem to aż trudno się nie uśmiechnąć :-). Twoi chłopcy tak grzecznie leżą na tych puzzlach, a moje szatany jak je dopadną to rozpieprzą wszystkie. Już rozważam opcje sklejenia ich na stałe, bo bokiem mi wychodzi ciągłe ich składanie.:wściekła/y: Żółtko zaczęłam podawać od 7-go miesiąca (tak zaleciła pediatra).

JJka współczuję tych przepraw z mlekiem. Nie miałam pojęcia, że mogą być z tym takie problemy. Ja nakupowałam hurtowe ilości mleka 2 na promocji i nawet do głowy mi nie przyszło, że może dzieciakom nie podejść. Miałam więcej szczęścia niż rozumu.

Polka zazdroszczę tych nart (nawet na trawie) !! Nie ma zdjęcia :no:
 
reklama
Polka - to będziemy bardzo bliziutko siebie :-) Gdybyście się wybierali do sąsiedniego miasta na kolej gondolową to daj znać. Zrobimy sabat.
Gotadora - 9 godzin - wow. U nas pobudki co 2,5-3 godziny i ryk. Tylko cycuś pomaga. Wczoraj spałam w sumie 3;5 godziny. Dziś położyliśmy się już po 20 :-) no i pierwsza rykowa pobudka za nami. Z tego wszystkiego odechciało mi się spać.
Bibiana - aleś trafiła :-) Moi sami za długo nie poleżeli. A teraz to nie usiedzą na tyłku dłużej niż 5 minut. A Zuźka to już najchętniej by na mnie siedziała. Nie idzie nic zrobić, bo się trzyma spodni i stoi przy nogach.
 
Polka :-) wow! 3 miesiące! to Tatuś musi być stęskoniony za Wami a Wy za nim! jutro będziecie mieć cudny dzień, a wyjazd na narty - oj, marzenie! bawcie się dobrze :tak:

Lilonka tak - moje maluszki zaczęły sypiać. Co prawda późno zasypiają, bo ok 23ciej, ale budzą się Norbik zwykle o 6stej na szybką butelkę ( 150 ml w chyba 2 minuty :-D) ale zeszłej nocy się nie obudził, a Martusia ok. 8smej, 9tej na butelkę i chwilę zabawy, Norbik wtedy też się budzi i się bawi i gada. Po tamtych nocach co mnie umordowały przez pierwsze 3 miesiące to taka cisza jest aż nie do uwierzenia. I gdyby nie to,że mały musi sobie przez sen pomarudzić, bo gubi smoka i chce go z powrotem to i ja bym spała długo, ale kto mu poda smoka jak nie mama.

a w czwartek zaczynamy rehabilitacje :szok:
 
Polka z Lenki to już taka mała panienka i cudny uśmiech ma, bo Wojtuś to jeszcze niemowlaczek :-)
Gotadora - ja początkowe noce wspominam z łezką w oku. Teraz za to dają popalić i to do kwadratu. Mam cyborgi, a nie dzieci, bo oni to snu chyba nie potrzebują. W nocy znów dwie godziny darcia, a 6 rano pełna gotowość bojowa.
 
Lilonka chyba pomyliłaś moje bąble:-) Wojtek zawsze michę cieszy i wlosów ma trochę a Lenka łysolek taki i mniej się uśmiecha ale i tak dziekuję:-)
 
Dziewczyny - mam pytanie - stosujecie coś na bolesne ząbkowanie?? Jakieś maści czy coś? Coś muszę chyba kupić bo marudni moi panowie się zrobili... Jeden ząbek już jest a kolejne się czają pod spuchniętymi dziąsełkami....
 
Różyczko u nas zero ząbków ale od miesiąca albo i dlużej już ponoć coś tam sie wykluwa:-)my sporadycznie używamy dentinox ale za wiele nie pomaga bo nawet grzeczny jak dotąd Wojtuś zaczął marudzić,przy starszej używałam bobodent ale ona jakoś bezboleśnie przez ząbkowanie przeszła
 
reklama
gotadora, wow czyli i dla mnie jest nadzieja, ze od 23 do 6 będzie względny spokoj :-)
U nas nadal 8x na dobe karmienie, jak w zegarku co 2-3 godziny. Jedyna dluzsza przerwa to od 16 do 20. Caly czas nam się długo schodzi z karmieniem, bo jedza lapczywie i się zachłystują, trzeba odbić, placzą prz tym, później nie chcą butelki bo się chyba boją, ze się znowu zadławią, po 15min znowu jedzą jak dzicy i tak pol godziny się schodzi, żeby zjedli te 120ml, no a później nie mogą zasnąc przez godzinę a jak usną to tak na pol gdziny, może godzinę. A czasami jest tak, ze umordowani po nieprzespanym dniu (Marek ostatnio nie spal od 8 rano do 17 nic), usypiają przy butelce wiec musze ich wybudzać. No cyrk niesamowity. Zdarza się tez ze mam wrazenie, ze zapomnieli jak się je z butelki, jakos ciumkają tak dziwnie przez 10min a tam może 30ml ubylo. Nie wiem, już glupia jestem. Może to w końcu przejdzie. Licze na to, ze tak jak u ciebie Gotadora, po 3msc się ogarną. A no i oni duza jedza jak na mój rozum, bo zliczylam i dobowo wychodzi ok 920ml. A na puszzce jest ze w tym wieku powinni ok 5x 150ml cyzli 750ml. Wiem, ze to są orientacyjne porcje, no ale az się boje co będzie później, Już teraz zdarza im się 150ml obalic przy jednym podejściu.

Dzięki za słowa otuchy, oby przezyc te pierwsze 3 miesiące.
 
Ostatnia edycja:
Do góry