lilonka
Smerfikowa mama
Justynia - moi tak spali - najpierw koło siebie, a potem nóżkami do siebie. Kaja może jakoś super nie przybrała, ale tragedii chyba też nie ma.
U nas kilka ostatnich nocy to był dramat pomieszany z horrorem i doprawiony szczyptą masakry;-) Czort wie zęby, skok czy po prostu zły humor razy 2. Chodziłam na rzęsach. Gotadora - tym bardziej Cię podziwiam, że dałaś radę sama ogarnąć takie nocki
Jeszcze w piątek Zuźce przyplątała się gorączka, jakby atrakcji było mało
W czwartek mamy wizytę u alergologa, bo Młody ma takie szorstkie policzki i kaszkę na kolanach - obawiam się tego AZSu:-(
Ostatnio nie mam wenny na pisanie;-) wieczorami czuje się jak po przebiegnięciu maratonu - ciekawe czemu;-)
U nas kilka ostatnich nocy to był dramat pomieszany z horrorem i doprawiony szczyptą masakry;-) Czort wie zęby, skok czy po prostu zły humor razy 2. Chodziłam na rzęsach. Gotadora - tym bardziej Cię podziwiam, że dałaś radę sama ogarnąć takie nocki


Ostatnio nie mam wenny na pisanie;-) wieczorami czuje się jak po przebiegnięciu maratonu - ciekawe czemu;-)