Różyczka :-) niestety nie za bardzo daje radę karmić piersią, coraz mniej. Jak śpią to razem, jak płaczą to razem, więc łatwiej jest mi karmić butelką. W ostatnim tygodniu miały maraton jedzenia, cały czas mogły jeść i jeść, aż z mężem byliśmy przerażeni, szczególnie przybieraniem na wadze Norberta - przytył w tydzień prawie kilogram. Ale widocznie tego im było trzeba, bo już się uspokoiły. Niestety noce mam koszmarne, Martusia zwykle urzęduje do północy, a Norbert zaczyna od północy, co nie znaczy że w między czasie oboje popłakują, czasem drą się w niebogłosy. No i teraz zostałam sama, mąż wyjechał. Teraz moje zuszki sobie odsypiają, ładują baterię na kolejną bitwę z mamą ...
Justynia:
Justynia:
hmm zobaczymy jak to bedzie
teraz was zamęczę pytaniami![]()
1) do kiedy lekarze podawali wam leki rozkurczowe, zaczęłam 37tc a lekarz mi niczego nie odstawił, czasem czuję jak by coś się zaczynało biorę leki i przechodzi sama nie wiem- nie brałam nic
2) co do samej cc - co z wodami płodowymi, oni pęcherz od dołu (pochwowo) przebijają?? - wody mi odeszły przed
3) co się dzieję z dziećmi po cc?? bo po sn dają w ramiona- widziałam ich przez sekunde jak ich dr wyciągnął, usłyszałam kwilenie, potem zabrane na salę obok do lekarzy. Później na noworodki gdzie mój mąż pomimo zakazu wszedł i je zobaczył. Ja miałam komplikacje i moje cc trwało dużo dłużej ze względu na torbiel, dzieci urodziły się o 10:15 i 10:17 a mnie przywieźli na salę około 12stej. Po dwóch godzinach zaczęłam czuć nogi, potem przywieźli dzieci, przystawili do piersi, widziałam je tylko z góry, bo nie mogłam się ruszać
4) czy maż będzie mógł być ze mną? np. przy znieczuleniu, i kiedy będzie mógł zobaczyć maluchy i wrócić do mnie. - mój był zaraz przy mnie jak mnie przywieźli, a tak to był pod salą operacyjną, maluszki widział wcześniej niż ja
5) po ilu od ZZO odzyskuje się czucie? 2-3 godziny
Ostatnia edycja: