reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Lilonka- twoje smerfy z tego co pamiętam byly w miarę donoszone prawda?moi wyskoczyli w 32,2 tc i tak sie zastanawiam na jakim etapie teraz powinni być tzn ile spać, jeść itd. Na razie ładnie przybierają na wadze bo koloski moje ważą 5,5 i 4,5 kg:)w ciągu dnia większość czasu śpią,budzą sie tylko na jedzonko i może ze 3 godz są wybudzeni leżą sobie wtedy na matach albo w bujaczku i oglądamy świat .Od tygodnia zaczeli sie coraz bardziej świadomie uśmiechać pełną buzia. W nocy budzą się ze 2-3 razy jeszcze na jedzonko,ale powoli robią sobie sami coraz większe przerwy pomiędzy butlami, ciekawe kiedy będą przesypiać cala nocke albo przynajmniej będą tylko raz jedli. Ty juz podajesz jakieś inne jedzonko oprócz mleczka?

Jestem jak najbardziej za spotkaniem:)hihi ale będzie wesoło z 6 maluchów to prawie jak małe przedszkole:)

Dziewczynki wrzućcie fotki waszych maluchów, napewno dużo sie zmieniły
 
reklama
Udało mi się w końcu dotrzeć :) Mam na kilka dni pomoc :-D Zupełnie innaczej funkcjonuję ja i dom taki jakiś czystszy :szok:. Udało nam się z mamą mojego męża posprzątać, ugotować, ba właśnie ciasto drożdżowe rośnie ... O rany jak ja to ogarniałam sama ? Teraz jakoś nie dowierzam, że da się, mimo, ze dopiero 3 dni Mama jest u nas, tzn bardziej u mnie, bo mój M rano wychodzi i wraca późno...

Elala
- te krostki to zapewne "trądzik" po Twoich hormonach zawartych w mleku. Moje chłopaki tak też mają. Tak mi tłumaczył lekarz, bo też byłam zaniepokojona tym.

Widzę, że poruszyłyście temat karmienia. U mnie jeden jest cycolubny a drugi wręcz przeciwnie. W szpitalu rozpuścili go butelką i na dodatek zamiast ssać to gryzie smoczka i jakoś leci. Próbowałam wielokrotnie go przystawiać, ale kończyło się wyciem a raz nawet wyautowaniem mojego cyca na tydzień, bo chwycił zagryzł i pociągnął .... Oj bolało jak diabli ... teraz ściągam laktatorem i idzie w butelki i co 2-3 karmienie dostają z butli moje. Głównie dostają HIPP Combiotic 1. Niestety obydwu nie dałabym rady wykarmić, bo ściągam max 180 ml, a te żarłoki już jedzą po 130-150 ml.
Cycolubny Alek dostaje w naturze cyca na uspokojenie i przede wszystkim jak mam czas (Włodek wtedy musi spać, albo nie mogę być sama), bo Alek lubi delektować się jedzeniem i długo celebrować ;P
Poważnie zastanawiam się nad pożegnaniem się z laktacją z powodu braku czau :/ Jakby nie patrzeć, pół godziny trwa samo ściąganie, a z czasem to sam wiecie jak jest przy 2...
Gloriarine - jak moje wstają równocześnie zaczynają wycie głodowe to robię konstrukcje poduszkowe (załączam fotkę) i staram się karmić równocześnie z butli, licząc że nie zachłysną się naraz. Dzieje się wtedy, bo niezłe wygibasy muszę robić by utrzymać je w tych pozycjach.
 
Ostatnia edycja:
Witam po dosyć długiej przerwie ale nie wiadomo w co recę włożyć. Maluchy rosną jak na drożdżach Szymon jak tylko poda mu się palce staje na równe nogi :szok: Lenka próbuje naśladować brata.Mleko odkąd jedzą obiadki jest be więc jest wesoło. 971586_533305533383924_286529782_n.jpg
 

Załączniki

  • 971586_533305533383924_286529782_n.jpg
    971586_533305533383924_286529782_n.jpg
    28 KB · Wyświetleń: 57
Anika - jakie słodkie kluseczki:-) A Szymonek diabliki ma w oczach jak mój Maciuś:tak: Ja zaczynam powoli myśleć o rozszerzaniu diety. Za tydzień będziemy u szwagierki na wsi i będziemy mieć swojskie warzywa - tylko czy to nie za wcześnie? W poradni wcześniakowej mówiła lekarka o 5 miesiącu - a to będzie 4,5. Chciałabym już im coś wprowadzić, bo trochę odciążyłoby to moje cycki.

Multimama - rozgość się:tak:

Maggi - u mnie nieraz potrafią wytrzymać do 4-5 - ale na zmianę:-D A co się będzie matka z ojcem wysypiać na maksa:-D Czekam na taką noc, że oboje do rana wytrzymają:-) Ciekawe tylko co na to moje cyce:szok:
 
Lilonka - dzieciaczki brykają na całego. Lenka to najchętniej to by tylko siedziała, potrafi już sama się dźwignąć tak że podniesie się do wysokości klatki piersiowej:szok: ale jak ma sama siedzieć to jeszcze jej nie wychodzi. Za to Tomek to lepiej się rozwija emocjonalnie i widać jak bardzo świadomie łapie zabawki i wie jak je do buzi włożyć:-D.Marchewkę sobie zaczynają podjadać i nawet im smakuje - Lence bardziej, a Tomek na początku miał odruchy wymiotne, za to brokuł wcale im nie smakuje. Od tygodnia dzieciaczki piją bebilon 2, ponieważ zaczęli się budzić w nocy, a odkąd dostają mleczko z 2 to śpią dalej całą noc. IMG_0543.jpgIMG_0541.jpgA to moje bąble, podczas jedzenia pierwszy raz marchewkę. :-)
 

Załączniki

  • IMG_0543.jpg
    IMG_0543.jpg
    28,2 KB · Wyświetleń: 53
  • IMG_0541.jpg
    IMG_0541.jpg
    32,1 KB · Wyświetleń: 48
Lilonka - ja bym na twoim miejscu już powoli zaczęła wprowadzać inne jedzonko skoro chcesz. Przecież oni na początku zjadają niewiele, bo bardziej polega to na poznaniu smaku i nauczeniu się połykania czegoś innego niż mleko.
 
Dzięki kochana :-) pisałam z Miss i ona czeka do 6 miesiąca. I tak myślałam czy nie za bardzo do przodu się wyrywam, chociaż na kwietniówkach, to maluchy już od dawna na słoikach :-) Super że maluchy tak Ci się rozwijają, tym bardziej że trochę wcześniej się im z brzucha wyszło ;-) My zmagamy się z asymetrią - Zuzia ma większą, Maciek mniej - od wtorku idziemy na ćwiczenia z bobatha. Generalnie nie jest źle, ale może być lepiej :-)
Maciek od kiedy opanował obroty na brzuch całymi dniami tak leży i próbuje się posuwać do przodu, nie bardzo mu to wychodzi, więc głośno wyraża niezadowolenie. Najgorzej, że w nocy też się przewraca w łóżeczku. A z Zuzy to się taka gaduła zrobiła, że ludzie się za wózkiem obracają :-) ale kluska dopiero zaczyna się obracać na boki, ruchowo idzie jej słabiej niż Maćkowi, ale liczę że ćwiczenia ją trochę bardziej rozruszają.Za to potrafi się sama bawić zabawkami na macie, co synusiowi słabo wychodzi - może dlatego że w ciągu 30 sekund jest już na brzuchu ;-)
 
reklama
Bojka, Anika słodkie te wasze maleństwa....i już takie duże, przecież dopiro co się urodzili :szok: ojj leci ten czas leci.

Lilonka niby cycowym dzieciom wprowadza się posiłki w 6 miesiącu, a mm w 4, ale ja Ci powiem tak, mój pierwszy synuś to był wielki głodomor, jak miał 3 miesiące to zjadał mi prawie 300ml mleczka co 2 godziny z zagęszczaczem więc jak miał 3,5 to wprowadzałam mu powoli jedzonko, jak miał 4,5 miesiąca to zjadał mi tak wieklkie porcje obiadków że szok, ale przynajmniej się najadał i wypijał mniej mleka i w większych odstępach czasu.
 
Do góry