reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

reklama
Z tymi fantami to w ogóle smiesznie było bo zawołalismy Olka do pokoju, na środku poukładane fanty a ten przeleciał przez nie jak burza bo na końcu pokoju stal wentylator (nie zasłonięty) i chodu do niego jak taran, rozrzucając wszystko dookoła, potem było drugie podejście dopiero hahah.

Moi tez mi daja popalić strasznie, noce masakra nadal, od 2 to praktycznie co 30 min wstaje i tak co noc, jak slysze o tych dzieciach które w nocy spia to się zastanawiam czym sobie zasłużyam na takie dzieci:wściekła/y: W dzien rozpierducha straszna, własciwie ciagle jest syf mimo ze ciagle chodze i sprzatam, ukladam, wkładam itd Olek ma chyba jakis skok rozwojowy bo obraził się na mleko, wisi na mnie całymi dniami i maruda jest straszny, źe az mam go dośc bo jak sie dziecko budzi rano z rykiem to juz sie odechciewa. Mam nadzieje, że szybko mu przejdzie bo mu plastrem zakeleje buzie;-) A oprócz tego są słodcy tylko męczący i to chyba najodpowiedniejsza definicja wszystkich bliźniakow:tak:
 
Ojej kolejni jubilaci:-)

Dla wszystkich solenizantów bez wątpienia 100latek, uśmiechu na buziolach i duuużooo słoneczka:-D no i oczywiście,żeby mamusia z tatusiem słuchali;-),


Mati- szkoda,że tak daleko mieszkasz bo byśmy razem naszą słomianą rzeczywistość dzieliły;-)....

Lola- no rzeczywiście super cena...mnie się udało wylicytować w sumie za 1100, ale jeszcze na gwarancji do lipca 2014 z pałąkiem i folią przeciwdeszczową....niby wygląda na nowiutki- zobaczymy.....generalnie nie ma używek na sprzedaż jeszcze...
 
Dziewczyny - wszystkiego najlepszego na forumowych jubilatków!!!!:-D

Ja padam na nos...od czterech nocy Krasnale dają tak w kość, jak nigdy. Nie wiem czy można tłumaczyć to skokiem, bo w dzień są w miarę pogodni, a w nocy co chwila budzą się z krzykiem, nie chcą zasypiać...tragedia. Już nie mam siły ich zabawiać w dzień, do tego pogoda do duszy...:wściekła/y:.
 
Oj pogoda do d....
wstaję rano widzę zachmurzono, ale nie pada to szybko dzieciakom śniadanko jeden drugi.....przewijanie, zaczynam ubierać do wyjśćia i tak zaczęło lać:wściekła/y::wściekła/y: i znó gzimy sie w domu. Moi też marudni- winna na stówę pogoda, bo normalnie to one ostatnimi czasy nonstop na dworzu a teraz....Mały w nocy też sobie zrobiłprzerwę od 2.30 do 5 niby spał, ale się rzucał, marudził.

Miss ciname- ty masz jeszcze czas na pisanie bloga?!:szok:
 
Wiolcia jak będę miała najnowsze zdjęcia to na pewno kilka wrzucę :-)

Niuleczka Piszesz,że Twoje szkraby od niedawna tak się budzą w nocy?Ja nie wiem co to noc przespana odkąd mam bliźniaczki,a od dłuższego czasu to wstaję do nich w nocy często i czasem Zuzia potrafi się obudzić np o 1ej i nie spać ze 2 godz:szok: Ręce opadają,bo od stycznia mój w delegacji więc ciągle sama jestem z całą trójcą a na miejscu nikogo po pomocy.Nie wiem czy takie są te moje dziewczyny czy przez te zęby tak się budzą.Pojęcia nie mam.Wiem jedno,że w dzień próbują mnie terroryzować i wymuszać,ale staram się nie ulegać:tak::tak:
U nas cały czas pada deszcz buu....:-(

Miłego popołudnia :-)
 
reklama
Cześć dziewczyny,

już dawno miałam tu zajrzeć, ale jakoś czasu mi coraz bardziej brakuje od narodzin moich maluchów.
Wszystkiego najlepszego dla solenizantów! Niech rosną zdrowo! :tak:

Mam do Was pytanie - czy rehabilitujecie swoje maluchy metodą Vojty? My musimy ze względu na asymetrię, ale ryk jest taki, że mam coraz więcej wątpliwości, czy nie sprobować bobatha... choć efekty są widoczne, nie powiem... na razie rehabilitujemy tylko jednego, ale i drugi podejrzewam nie ucieknie... leżenie na brzuszku to dla niego męki Tantala a i asymetrii też ma trochę... Każdą wizytę u rehabilitanta najpierw ja dwa dni to odchorowuję...

u nas nadchodzi czas na rozszerzanie diety, zaczynamy w weekend. Już to widzę... no i idziemy na basen pierwszy raz, mam nadzieję, ze chłopakom się spodoba.

Widzę, że na okropną pogodę reagują nie tylko moje maluchy... momentami nie da się wytrzymać...
 
Do góry