reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Witam Panie:-)
My dzisiaj nockę mieliśmy aktywną w pełnej opcji, Krasnale się wymieniały pałeczką płaczu jak w sztafecie. Nie ma co kryć, że to nasza wina, bo pozwoliliśmy im przespać cały dzień, więc kiedyś musieli to sobie odbić...więc teraz ciągniemy nosy po podłodze, a że pogoda pod psem to już zupełnie padamy. A Krasnale oczywiście nie:-)
A krewetki...marzę o owocach morza, piwie (przynajmniej bezalkoholowym)czy pieczywie czosnkowym. Ale ewentualne kolki i kolejna nieprzespana noc jest sporą blokadą:-)
 
reklama
czesc dziewczyny!u nas dzisiaj paskudna pogoda i siedzimy w domu-masakra,bo tak to nawet jemy na dworze.
no wlasnie ja z takim pytankiem-co dajecie dzieciom na przekaski-oprocz owocow?ja daje danonki,bakusia ,biszkopty,chrupki i ciasteczka.co jeszcze mozna?u mnie tez jeszcze 3 butle!pochwale sie -moja kornelia zaczela sama siadac i wyszedl jej 1 zabek:-)igor ma 6 i dalej ida.
sylha-cudne te twoje sprycule.nie moge sie nadziwic,ze tak szybko nabieraja nowych umiejetnosci!
miss-w tym wieku dzieciaczki maja jeszcze nieunormowany czas i jest roznie-nie wiedza kiedy dzien a kiedy noc.jeszcze dwa mce i zaczna lapac co po kolei-tylko trzeba od poczatku wprowadzac stale punkty zajec:-D
 
Miss - rutyna rutyna rutyna. Dzieci lubia rutyne. Ja od poczatku im to wprowadzalam I nie daje im spac po 18 wole przemeczyc ich jak sa marudni ale przynajmniej pozniej mi padaja :))))

Moje chlopaki rosna gaworza jedza kaszke Filip koniecznie chce siedziec I pomalu przeprowadzamy sie na spacerowke.
A I dwa dni temu Filip w koncu zaczął gadac jak czlowiek w jego wieku juz nie wrzeszczy (chociaz to tez) ale mowi sobe da da da :-):-):-)
No I dzisiaj idziemy poznac ich nowego kolege. We wtorek kolezanka urodzila maluszka I idziemy sie przywitac
 
marcikuk-to jak zrobicie swiezo upieczonej mamie "najazd"we trojke to bedzie zachwycona;-)
a i u mnie kornelia mowi-mama,tata,baba,lala,robi kosi lapci i pa pa
 
http://www.przepisy-dla-dzieci.pl/Cooking/Article/861c6734-ed87-416e-9d55-568e1764a537

http://www.przepisy-dla-dzieci.pl/Cooking/Article/0e0fb8c0-487d-40cb-9b27-a4b180151275
 
Ostatnia edycja:
Ja daje moim owoce, jogurty, chrupki kukurydziane, kawaleczki chleba, francuskie tosty, nalesniki, scony, ktore im pieke, kawaleczki sera zlotego. A owoce kroje w malutkie kawaleczki by sie nie zadlawili no I by cwiczyli paluszki, nawet chleb im tak kroje bo moje dwa sa pazerne I od razu caly kawal do buzi I probuja polknac! A co do slowek to sie pochwale, az sama sie dziwie, ale ostatnio sie zabrali. I to w dwoch jezykach! Cianek mowi 'hat', 'heya', 'mniam', 'am' (na jedzenie) I oczywiscie 'nie'. Za to Rorus ma niezly repertuar 'pies', 'what's that', 'this', 'that', 'mirror', 'yes', 'nie', 'baby', 'buc' (od barana) no I oboje te mama dada, ale nie jest najbardziej popularne;-)
 
No to ja się pochwaliłam,że mi łądnie przybierają i masz babo placek....Kacper przez 2 tygodnie nie przybrał ani grama, podkarmię go poczekam jeszcze z tydzień i jak dalej nic to do lekarza, bo to może być coś z nerkami.....zaraz mu dam butlę na śpiku, może to też być,że on bardzo żywy i dużo spala- OBY, bo Amelia spokojniejsza i przybiera tak ok.100gram na tydzień....

A dziewczyny jakim posiłkiem zastąpiłyście tą 3 butlę potem?!?!?
Ja też czytałam,że potem dzieci powinny mieć 3 posiłki i 2 przekąski....póki co mam 5posiłków i jedną przekąskę-deserek a teraz podkarmię młodego i zobaczę....od 2tyg jak nie więcej waży 8300
 
Dziewczyny, mam do Was, wtajemniczonych, pytanie. Moje Krasnale, jak nie śpią to płaczą. Bardzo rzadko zdarza im się leżeć i zajmować się sobą. Uspokajają się na rękach, ale przecież nie mogę ich ciągle nosić, bo się przyzwyczają. Poza tym branie dwójki na ręce jest lekko kłopotliwe (aczkolwiek możliwe:-)). Są za mali, żeby ich czymś zająć, a to o czym czytam (mówić do nich, pokazać im coś z bliska, dotykać) niewiele daje.
Macie jakieś sugestie? Bo już zaczynam podejrzewać, że jestem jakąś wyrodną matką, której nie lubią własne dzieci. Bo na pewno nie jest tak, jak piszą, że dzieci uspokajają się przy matce. Pocieszam się, że na to przyjdzie jeszcze pora...przyjdzie?:sorry:
 
reklama
czesc dziewczyny
u nas wczoraj sie wypogodzilo i polowe dnia spedzilismy na dworze
wiolka twoja kornelka dopiero terazsama usiadla? a nie raczkuje jeszcze? bo ja sie martwie o swoja milenke ale widze ze chyba nie potrzebnie noi jak to dziewczynki slabsze
ja podaje wiele rzeczy do jedzenia,jogurty jedzą codziennie ale zazwyczaj miksuje brzoskwinie albo kiwi i banana do tego
pozatym jedza ziemniaki z sosem i marchewka zupki ,twarozek ,jajecznice czasem ,niestety jeszcze wszystko rozdrabniam bo nie maja az tyle zabków
 
Do góry