reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Cailina- no ja ostatnio się zastanawiałam czy Cię na dobre wcięło:-D:-D Chłopaki słodziutkie!!!!!!:-D jak pobyt?!?!

Miss- dobre:-) ja dzisiaj np. nie musiałam przekupiać spały: 6,30 i Amelia do 8:szok: 11h spała:-D,


Moona- no to musi być super widok!!!!I się nie dziwie,że ludzie tak reagują!!!!Wiem jak u nas na mnie:-D

Poza tym Kacper mi zaczyna raczkować!!!!:szok::szok::szok::szok: pozycja jest, nózkami przeniera jedynie jeszcze rączki coś stracha mają przed oderwaniem się z podłogi jak to zaczai- oj wszędzie go będzie pełno- może w końcu matce doopsko schudnie:confused2::confused2: ostatnio zaczęłam nordicwalking:-)
 
reklama
Witam sie i ja po powrocie z Polski hehe:-) zabawilam tam aż 5 tyg i cieżko było wrócić co uk . Nie ma jak mieć zostawić komu dzieciaczki i trochę sie rozerwać . Tu nie ma szans bo nie ma z kim zostawić . Dlatego planujemy wrócić do Pl ale to trochę potrwa....
pogoda tutaj super więc i spacerki dłuższe i częściej bo jak mam z tymi urwisami w domu siedzieć to wole ich zapanować w wózek i bynajmniej na spacerze spokój .
Moje dzieciaczki skończyły juz pól roczku zreszta tylko 2 dni różnicy z Sylhy dziećmi . Mati wielkoludek juz ma 8700g a Lenka 4150:-) Mati bardzo żywy sie zrobił , na podłodze juz sie turla na wszystkie strony i odpycha raczkami i tak jak Sylha napisała tak i chyba u nas niedługo bedzie raczkowac bo pozycja juz właściwa i próbuje .

Dzuewczyny i z racji tego , ze juz nie mogę ich tak zostawić jak kiedys i sobie pójść coś robić to mysle nad jakimś kojcem. Co byście mogły polecić ? Jaki kwadratowy czy prostokatny , drewniany czy jak łóżeczko turystyczne ? Prawdopodobnie tylko jedno dziecko bede tam wkładać bo Mati by tam pozgniatal mała Lenke:-)

tak wogole to witam nowe mamusie po tej stronie:-)
Dla mnie poki co i tak były najgorsze te początki do ok 2 mies , te ściąganie mleka , karmienie i wstawanie co 3 godz w nocy a dopiero co sue poszło spać. My od trzeciego miesiąca mamy w nocy raj bo śpią po 7-8 godz bez pobudki i dopiero ok 5-6 wstają zeby zjeść i dalej śpią do 8-9:-) Mati to wogole taki spioch ze czesto ja go budze o tej 9:-)
dodam jeszcze , ze od 2 mies śpią w jednym łóżku takim większym . Do 4 mies spali w kolyskach a jak Mati wyrósł to sprobowalismy w jednym łóżku ich położyć i poki co jest ok mimo ze Mati bardzo sue wierci w nocy ale nie budzą sue - pewnie dlatego ze tak śpią bez pobudek . No ale juz niedługo i trzeba bedzie drugie rozłożyć bo juz jest na styk.
 
Ostatnia edycja:
Lola- witaj:-) i jak pobyt w PL-pewnie udany i aż żal wracać:tak::tak::tak:, a co z Lenką, bo pisałaś,że jedziecie z nią do kliniki żywienia?!?!?

Fajnie jeszcze trochę i będziecie w PL- trzymam kciuki,żeby Wam się powiodło wszystko zgodnie z planem!!!!&&&&

Mati- niezły klocek, moje przystopowały-ufff i 7900 i 8300-Kacper, ale na długość mi śmigły, bo praktycznie tylko sweterki, bluzy 74 ze względy na długie rękawki, a reszta wszystko 80.

My mamy i kojec i łóżeczko turystyczne, ale póki co stoją zapakowane....kojec to myślimy potem go gościnnego na dół jak przyjdą upały to tam raczej się przeniesiemy ze spaniem a łóżeczko to może potem na dwór pod altanę...w domu ja mam otwartą przestrzeń to raczej widzę co tworzą a i tak już mam
y wszystko co niebezpieczne dla nich usunięte z pola widzenia.
Kopiuj  z 026.jpgKopiuj  z 017.jpg poranna gimnastyka Kacperka ;-), to podciąganie się to on tak od półtorej miesiąca, a na swoją 5-cio miesięcznicę dał popisówę i przemieścił się przez prawie cały gościnny, który ma ponad 7m długości...

Dzisiaj znów zapowiada się piękna pogoda, ja już obiad praktycznie gotowy czekam aż mi się dzieci pobudzą, zjedzą i pędzimy na dłuuugi spacer, już się z koleżanką umówiłam...
 

Załączniki

  • Kopiuj  z 026.jpg
    Kopiuj z 026.jpg
    20,8 KB · Wyświetleń: 50
  • Kopiuj  z 017.jpg
    Kopiuj z 017.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 48
Ostatnia edycja:
Kretowinko - między naszymi maluchami tylko tydzień różnicy :-) My karmimy się tylko cyckiem. Idzie zdecydowanie szybciej. Czasem uda się i w 40 minut uwinąć. Ale od dwóch dni maluchom chyba zwiększył się apetyt - cały dzien jedzą i śpią ładnie, a wieczorem najeść się nie mogą. Wczoraj spędziłam 3 godziny z cycami na wierzchu i na zmianę przystawiałam smerfy :baffled: aż w końcu o 21.30 - poszliśmy wszyscy grzecznie spać. I o 24 kolejne karmienie, potem 2.30 i 5 i po 7...
Jutro mamy wizytę kontrolną, więc sprawdzimy co z wagą smerfów. Mam nadzieję, że 3 kg pęknie :tak: Na Zuzię ubranka 50 powoli zaczynają być przymałe.

Sylha - łomatko 8 godzina i Ty obiad już masz gotowy?? to chyba wyższy stopień wtajemniczenia:-)
 
Ostatnia edycja:
czesc Lilonko :) tez bym chciala tylko z cyca karmic, moze cos sie rozkreci. tym bardziej ze mleko sztuczne, ktore kazali kupic po szpitalu (pre Nan) kosztuje 40zl za puszke 400g, a taka puszka starcza nam na 3 dni :szok:

mam pytanie do was- Wika ma dzisiaj problem z kupka, chce zrobic ale ja boli i nie chce za bardzo isc. pewnie to dlatego ze malo mleczka z piersi pije. poradzcie cos, bo nie moge patrzec jak sie meczy :(
 
witam poniedzialkowo :)

dziewczynki nawet nie wiecie jak zazdroszcze tym ktore nocami sie wysypiaja-ja tez chce!!!!! niestety u nas caly czas dziewczynki budza sie nas jedzenie nocne no I jeszcze sciaganie przeze mnie mleka no I tym sposobem minimum 6 pobudek w nocy :nerd: no ale moze kiedys z tego wyrosna :-D

sylha
wow Twoje szkraby sa niesamowite!!! moje niewiele mlodsze ale daleko w tyle niestety... :(

ogolnie to juz niemoge sie doczekac wyjazdu do PL abym mogla isc z malymi do podiatry ktory fachowo ocenia ich rozwoj...no I moze jakas mala rechabilitacje uda sie zalatwic...bo tutaj w UK to mi caly czas mowia ze jest ok,ale mnie sie wydaje ze jednak nie do konca...

WITAM NOWE MAMUSKI I GRATULUJE SERDECZNIE !!!!!!


mnie dzisiaj czeka pakowanko I az sie boje bo jak tu spakowac 5cio osobowa rodzinke na wakacje...a jutro lecimy w poszukiwaniu lata...slonce,plaza woida...ach juz nie moge sie doczekac :-)
 
czesc Lilonko :) tez bym chciala tylko z cyca karmic, moze cos sie rozkreci. tym bardziej ze mleko sztuczne, ktore kazali kupic po szpitalu (pre Nan) kosztuje 40zl za puszke 400g, a taka puszka starcza nam na 3 dni :szok:

mam pytanie do was- Wika ma dzisiaj problem z kupka, chce zrobic ale ja boli i nie chce za bardzo isc. pewnie to dlatego ze malo mleczka z piersi pije. poradzcie cos, bo nie moge patrzec jak sie meczy :(


ja masowalam brzuszek I uzywalam suszarki bo to pomaga rozluznic jelitka...mozesz dac tez troszke herbatki koprekowej (ktoras z firm robi ja od 1wszego tygodnia)
 
Kretowinko nam położna pokazywała, żeby stópki masować. Jak się w piątek ciasta drożdżowego najadłam to w sobotę tak maluchom pomagaliśmy. My też jedliśmy w szpitalu Nan - profilaktycznie kupiliśmy puszkę i na razie stoi w szafce. Za to u nas pieluchy idą tonami - dziennie koło 18 sztuk. Zuzia najbardziej lubi robić kupkę w świeżą i często jest tak że za jednym przebieraniem idą dwie pieluchy, albo narobi podczas jedzenia i trzeba jeszcze przed spaniem ją przebrać.
 
A ja właśnie doję cyca dla Ameliny, koleżanka na dole 4 dzieci teraz pilnuje:-D a co...

Lilonka- a co ja Ci gadałam z pieluchami:-D:-D, się śmieję a samej mam nie lepiej:baffled: moja ostatnio kupska też walą albo w trakcie, albo po, więc teraz odczekam i przewinę po jedzonku, no chyba,że będą pełne..

Kretowinka- nam w tym wieku pomagało masaż brzuszka i ew. trochę ciepłej wody....

Tunczyki-u mnie Amelia tez dużo z tyłu za bratem-może od 3tygodni co się turla i zaczyna siadać....każde dziecko rozwija się w swoim tempem..
 
Ostatnia edycja:
reklama
dziewczyny musze na spokojnie was nadrobic ja niestety mam czasu coraz mniej moj milosz od wczoraj stoi na nogach,wszedzie wlazi milenka próbuje swoich sil przy raczkowaniu teraz dopiero zaczynam odczuwac ze mam 2 dzieci w domu
jutro z milenka jade do lekarza bo zaczela kaszlec i lepiej zeby lekarka ją osluchala
ach i ja z bolącym gardlem bo niestety za nim z maluchami wyjde na spacer to zdąze sie 10 razy spocic
to tyle u mnie
pozdrawiam
 
Do góry