reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

LOLA twoja maleńka Lenka to prawdziwa laleczka doslownie jest boska ,Matiemu tez nic nie brak przystojniak jak sie patrzy pewnie po tatusiu co?
marl-enna u mnie ciaza blizniacza to czysty przypadek zadnej kuracji hormonalnej ani nic a malo tego dopiero co zaczelismy starania o dzidzie i odrazu celny strzal:-)
pikka a jak twoj gabrys? bo moj milosz przestal rozkladac rece na boki,widze efekty rehabilitacji i to mnie cieszy
 
reklama
Marlena, u mnie tak jak u Mati, pierwszy strzal i od razu z dwururki! Ale mama mojego jest blizniakiem, a to podobno 'dotyka' co drugie pokolonie.

A co do cytrusow to tu sa inne wskaznia dot.dokarmiania. Ja tam mysle, ze poki dziecko czegos nie zje to sie nie dowiemy czy jest reakcja. No ale cytrusy i tomatki odstawiam na razie, sporobowalismy i odstawiamy.
 
Cailona ja rozumiem ze inne zasady bo tu tak sami ale cytrusy mimo wszystko uczulaja.

Z tym co drugie pokolenie to nie zawsze. Moj maz jest z blizniakow i mamy blizniaki. Siostra dwie ciaze z dwoma roznymi mezamj i obie ciaze blizniacze ;) tak wiec regola sie u nas nie sprawdza ;)
 
Lola - Mateuszek uroczy i ten usmiech zakochalam sie a Lenka co tu duzo pisac cudowna i te oczka.
Marl-enna - mnie lekarz kiedys uswiadomil ze jestem dobrym egzemplarzem na matke blizniat bo jakis tam krwinek mialam wiecej niz norma a wiadomo dzieci trzeba obdzielic jak sie w ciazy jest a ze u mnie bylo co dzielic.... Poza tym moj tata mial brata blizniaka i wczesniej w rodzinie tez sie trafialo. Powiedzmy wiec ze te blizniaki gdzies za mna chodzily ale ja mam chlopcow z in vitro bo emek troche leniwe plywaki produkuje. Zycze ci blizniat nastepnym razem fajna sprawa wszystko razy dwa :)
Musze isc dziewczyny na badania. Pisalam wam ze mi wsadzali ten implant antykoncepcyjny na wszelki wypadek i okres mam od Bozego Narodzenia z kilku dniowa przerwa. Niech mi zbada krew czy anemi nie mam i jak cos niech wyciaga. Dala mi jakies leki na zahamowanie krwawienia ale cos slabo dzialaja. A od jakoegos czasu strasznie wlosy mi wylatuja i od kilku dni nie moge sie dobudzic. Chlopaki spia cala noc woec teoretycznie sie wysypiam a mimo to padnieta jestem. Moze lepiej sie przebadac
 
Cześć dziewczyny miałam nadzieję że nie wrócę już z tym problemem na forum ale jednak pstanowiłam sie doradzić bo może któraś z Was ma lub miała podobny problem, mój Kubuś od małego mega ulewał był na lekach i wszystko zaczęło nadcichać jak skończył 6 m-cy, owszem nie skończyło się to w 100% ale ulga była nie do porównania a teraz kończy 8 m-cy i od paru dni znowu nasiliło się to ch.......ne ulewanie nic nowego nie wprowadziłam do jedzenia je tak jak przedtem nie wiem co myśleć czy się martwić?, lekarz mówił jak zacznie siadać to przejdzie ale on siedzi pięknie nawet raczkuje i zaczyna chodzić przy meblach a tu zamiast zanikać to się nasila co sądzicie? pozdrawiam:-(
 
cześć dziewczyny!!!
anula
ja nie pomogę bo moi nie ulewają.
marl-enna ja mam bliźniaki prawdopodobnie z powodu tabletek anty. ale skończyłam je brać 2 lata przed zajściem w ciąże więc też nie wiadomo. ani w mojej ani w męża rodzinie nie bylo bliźniaków więc był straszny szok. ale u mnie dwujajowe więc to moja sprawka i śmieją się w rodzinie że to przez Czarnobyl bo ja z roku '86 czyli mnie napromieniowało ;-):-)
a tak wogóle to u nas dalej walka z chorobami.
po zapaleniu krtani okazało się że uszka chore. u michała dodatkowo coś się na gardle wykluło i smarujemy fioletem. trochę zamieszania mam bo marudy straszne i dlatego nie mam czasu na pisanie choć śledzę wasze wpisy na bierząco.
anuśka twoja Amelka to szybciutko ruszyła z tym mówieniem :-)
dziewczyny słodziutkie te wasze dzieciaczki.

któraś pytała o lek na gardło. mój mąż stosuje płukanie wodą utlenioną rozcieńczoną w wodzie przegotowanej. pomaga bo odkaża. ja wolę kieliszek nalewki malinowej własnej roboty.przynajmiej to smaczne a też przepali bo mocna ;-):-D
Lola twoja Lenka to prawdziwa Calineczka taka kruszynka słodziutka.
jasmina podziwiam za siłe przy trójce. oj musisz być dobrze zorganizowana :tak: ale popieram twoje słowa.jak ktoś do mnie zaglądnie to już cały mój plan dnia idzie w rozsypke.

a i muszę sie pochwalić że postępy robimy :) gabrysia siedzi samai uczy się raczkować. tak śmiesznie kiwa sie do przodu i tyłu. porusza się na czworakach w tył:-) a Michałek też już coraz ładniej siedzi ale do raczkowania jeszcze nie doszedł. narazie wszędzie pełza.

a i jeszcze jedna sprawa - znacie jakieś godne polecenia krzesełka do karmienia? chodzi mi żeby nie były zbyt duże tzn żeby takie maluchy mogły bezpiecznie w nich siedzieć i żeby się skłądały i niezajmowały zbyt wiele miejsca.
 
Ostatnia edycja:
u nas też bliźniaki były... moja babcia miała ale od strony taty więc nie wiem czy ja po niej odziedziczyłam bo to jednak od strony męskiej a po mężczyznach się dziewczyny nie dziedziczy. To kobieta odpowiada za podwójne jajeczkowanie więc jeśli mąż z bliźniąt albo w rodzinie męża ktoś miał to to nie ma znaczenia. Nawet w przypadku jednojajowych bliźniąt to też kobieta jesli dobrze pamiętam jest temu "winna" ;-)

anuśka faktycznie masz rozgadane dzieciaki:tak: moje nic a nic.
Jasiu już w tym wieku sylabami coś tam sobie gadał, jakieś mamamama tatatata a one nic :confused:


anula Tosia też mi cały czas ulewa. Jest zdecydowanie lepiej ale się zdarza. Widzę że to po jakimś jedzeniu się jej tak dzieje. Taki dzień ma że ulewa więcej a innym razem nic. Ale nie mam pojęcia po czym bo wciąż je piersią karmię i jem wszystko więc nie mogę wymyślić z czego:confused:

mati a wiesz ciut lepiej ale jeszcze daleko do sukcesu. Ale efekty jakies są. Super ze u was juz tak dobrze:tak:
 
Ostatnia edycja:
Musze sie pochwalic, ze moj Out and About Double Nipper dzis przyszedl, jutro bedziemy testowac na spacerku;-)
 
reklama
Cailina - to jak wytestujesz to daj znac jak wrazenia. Ja wybieralam pomidzy nim a tym co mam. Ten twoj fajny bo leciutki. Podobal mi sie

Dziewczynki mam taki problem z Filipunciem. Strasznie dzisiaj placze podczas jedzenia. Wezmie dwa lyki robi sie bordowy na twarzy i wrzask niesamowity. Potem znowu. A po kilku podejsciach zassa i pije dobrze. Czasem sie przed tym placzem wzdrygnie lub prezy. Czy to kolki czy co? Jak skonczy jesc jest ok. Tylko kilka pierwszych prob zassania butelki takie przeboje. Moze wasze dzieciaczki mialy cos podobnego?
 
Do góry