reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

no wlasnie ja czasami daje zupki z marchewka a potem na deser banana albo marchewke-i juz zatw.gotowe.bede musiala pomyslec nad tym co kiedy podawac.a daje ze sloiczkow-bobovite,gerbera i hipp.
 
reklama
Nie wazne czy sloiki czy swoje ale marchew,banan z marchwia i to jednego dnia to za duzo. U mnie jest zupa z marchwia wiadomo ale deser to jablko z czys. Do tego zamias herbaty z kopru daje wode ale do mleka kaszke jablkowa. I wszystko die ladnie unormowalo. No i trzeba uwazac na brokuly
 
Palu jak cos to dawaj raz dziennie troche herbaty z kopru. Poki sie jelita nie oswoja.

Cailina jako tako teraz tylko to zatwardza. Jesli gotujesz sama zupki to dodawaj troche koperku do zupki. Jesli dajesz sloiczki to na deser dawaj zawsze jablko lub kaszke jablkowa i powinno sie unormowac.
 
Cześć Dziewczynki,ale pędziecie,ledwow nadrobiłam czytanie:-)
Gienek,mój mąż też pomaga mi ze wszystkiem i zajmuje się Chłopcami cały czas ze mną.
Anuśka,śliczne Maluszki!
Żabolek,dzięki za rady w sprawie diety nawet nie wiedziałam że banan zatwardza...
Palu,widzę że zaczełaś podawać Maluchom marchewkę i kleik ryżowy. Ja też od 2 dni daję marchewkę,Mikołaj robi miny i się trochę krzywi ale przełyka a Maksiu krzywi się i pluje marchewką...ale najważniejsze,że nie bolą ich brzuszki i kupka w normie. Za kilka dni chce im dać marchewkę z ziemniaczkiem a póżniej zupkę jarzynową i jabłuszko:-)
Mikołajowi zagęszczam mleczko kleikiem kukurydzianym a Maksiulkowi daję łyżeczką Sinlac ale też pluje nim...;-)
W ogóle Maksiu biedny męcczy się cały czas z tą alergia,buzia cała w czerwonych suchych placach,okropna ciemieniucha do tego boli go brzuszek i robi po 3-4 kupki wodniste ze śluzem:-(
Byliśy wczoraj u dermatologa ale nic nadzwyczajnego nam nie powiedział poza tym co wiemy czyli,że to atopowe zapalenie skóry i alergia najprawdopodobniej pokarmowa....tylko na co ta alergia jak on pije tylko Nutramiggen????? Nie dajemy mu żadnych herbatek tylko wode z glukozą,zmieniliśmy proszek z Lovelli na Jelpa...teraz bedziemy robić testy alergiczne IGE specyficzne z krwwi i zobaczymy co wyjdzie...biedny Maluch:-(
I martwi mnie jeszcze to,że Maksiu nie trzyma sam głowy...w piątek skończą 4 m-ce,no dobra zgodnie z wiekiem korgowanym miecałe 3 m-ce ale to i tak już chyba powinien sam trzymac główkę...a jemu się buja na boki i opada...Mikołaj trzyma sztywno głowe. Chodzimy na to rehabilitację,mówi nam rehabilitant że ma słabe mięśnie szyji i brzucha,mam nadziję że to tylko to...
Kończę Mamuśki,trzymajcie się cieplutko w ten mroźny dzień:eek:
 
Kropeczka przy azs uczulenie moze byc na wszystko. Czasem nawet nutramigen uczula i trzeba byc na innym sojowym. Musisz obserwowac. Herbatka nic nie zrobi mozesz dawac ale z kopru lub rumianek. Czemu dajesz glukoze do picia? Juz sie od tego odchodzi.
Sorawdz czy proszek czasem nie uczula. Moja miala na dziecinne proszki uczulenie i jedyny jaki byl ok to persil non bio. Przy azs mozna tylko uzywac proszki non bio. Poza tym w czym pierzesz swoje ciuchy? Bo malo osob o tym pamieta czy nawet pomysli ze piorac swoje ciuchy,posciel w innym proszku czesto zwyklym i uzywajac plynu to powoduje azs. Bo wkoncu dziecko sie z tym styka. Proponuje poszukac tez tutaj.
 
kropeczka przyznam tylko racje zabolkowi ;-);-)bywa że dzieciom wprowadza się wówczas mleczko sojowe i faktycznie słyszałam że trzeba wówczas swoje ciuchy prać też w dzieciowych proszkach. Co do główki moja Tosia też bardzo długo miała taką chwiejącą się tą główkę podczas gdy brat sam trzymał już ładnie. Lekko obniżone napięcie i asymetrię, A teraz ruchowo przegoniła brata :tak::tak: Nie pamiętam dokładnie kiedy to było ale do 4 miesięcy wydaje mi się że też szału specjalnego nie było.

My znowu walczymy z choróbskami. Cudem wywinęliśmy się od szpitala:-( Ubłagałam lekarkę i wypisała leki do domu ale na szczęście jest lepiej. Tosia ma zapalenie oskrzeli a Gabryś też ale pojawiały się już zmiany na płucku jednym. Zawzięliśmy się oklepywalismy cały dzień plecki i pomogło więcej niż te wszystkie leki. Torba do szpitala jeszcze spakowana w razie w ale oby się nie przydała....:baffled:Gdzie ta wiosna???

anuśka super maluszki!!! ale Alanek wielki w porównaniu do Amelci

a gdzie się pochowały mamy z prawie rówieśnikami moich szkrabów??? ankos, majowa mamcia jak wasze maluchy?????
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczyny no wlasnie ankos gdzies ty kobito sie podziala? mam nadzieje ze to tylko brak czasu
mój mąz lezy od soboty w łózku na antybiotyku zamknelam go w sypialni i sama wynioslam sie do innego pokoju ale caly dzien pomykam w masce ciezko mi samej wszystko robic ale coz
na szczescie my jakos sie trzymamy maluszki mialy ostatnio zapchane noski z rana ale odrazu woda morska poszla w ruch i z dnia na dzien jest coraz lepiej
co do obiadkow i deserkow to ja niewiem co mam robic bo moje to tylko by jadly owoce i ziemniaczki z marchewką i maselkiem jak dodam za duzo miesa czy czegos innego to odrazu się krzywią
niewiem co tu robic przeciez im trzeba tą dietę jakos rozszerzac zaraz 9 miesiąc zaczynają a my stoimy w miejscu
kropeczka ja tez walcze z AZS moj milosz ma, te wszystkie masci nie pomagają ma pare takich brzydkich chrostek na twarzy bo z pleckow juz zeszlo
co do podnoszenia glowy moj milosz tez pozno zaczol niestety podejrzewam ze pozno zacznie siadac bo tez ma slabe miesnie barków i brzuszka natomiast milenka- mysle ze niedlugo zacznie siedziec bo pieknie odgina sie od boku i podnosi sie wysoko
w tym tygodniu przepada man rehabilitacja bo nasze fizjoterapeutki pojechaly na szkolenia ale wzielam sie ostro za mojego miloszka caly czas z nim cwicze mam nadzieje ze pani go pochwali jak pojedziemy nastepnym razem
pozdrawiam milego wieczorku:-):-) P1080056.jpgP1080066.jpga to moje maluszki
milosz wazy 8,9kg a milenka 7,3kg
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry