reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

czesc dziewczyny.rozpisalyscie sie niezle:-)poczytalam i usmialam sie z waszych pomyslow-oj tak to jest z tymi naszymi chlopami i tesciowymi!mojego tez wiele nauczylam.
czy was tez tak plecy bola,bo moje wysiadaja od noszenia maluchow ciaglego preznoszenia ich i przekladania!
pozdrawiam wszystkie mamuski!!!
 
reklama
wiola - no chyba wszytskie mlode mamy maja problem z plecami jest co dzwigac :)))

Emek dal mi wolna reke co do zamawiania biletow no to zamowilam a teraz focha ma. ehh te chlopy.
A ja odliczam czas do 27 maja :)))
 
Elunia, moje jeszcze nie siedza same ale juz kapie w aquapodzie-w weekendy maja kapiel razem bo maz mi pomaga, to chlopaki maja troche uciechy,a jak w tygodniu sama jestem tez je tam kapie, ale pojedynczo. Wanienke jutro oddam znajomym, dosyc tego graciarstwa.
Dziewczyny jak wy dajecie rade obiad gotowac? Ja tak srednio na jeza, tu obiad je sie pozno co mi pasuje, bo inaczej i tak bym nie dala rady go ugotowac ani zjesc, ale odkad mieszkamy u tesciow (juz z miesiac) to moze z 2 razy cos ugotowalam. Tesciowa wraca o 17 z pracy a oni lubia jesc obiad wczesnie, a to 'najgoretszy' czas z dziecmi wiec nie ma szans bym ja cos ugotowala. Pare razy sprobowalam to zrobic i byl sajgon, wiec odpuszczam, niech oni gotuja, choc gotowanie tesciowej niezbyt mi w smak bo takie troche monotonne, ale gotowe i na talerzu to nie wybrzydzam. Troche mam wyrzuty sumienia, ze ja nic nie gotuje, ale nie siedze w tym czasie jak ona gotuje wiec trudno, bede jesc jak chce nas karmic;-)
 
Witam wszystkie mamy super sprawa aquapo ale niestety my mamy prysznic i głeboki brodzik tak ze niewiem czy to by pasowałao ale. Calina pytasz jak my obiad gotujemy, ja to zawsze wszystko szykuje jak maluchy spią potem tylko wstawiam i po klopocie :) moje niunki juz tak raczkują ze wszedzie ich pełno :) a ile radosci az sie serducho cieszy :)
 
Dziewczynki powiedzcie mi prosze czy wasze dzieci sie poca??? Mam na mysli taki zimny pot. Od kilku dni Mati bardzo sie poci ale na zimno. czy to moze byc spowodowane katarem??? Nie wiem sama co o tym myslec. Raczej nie ubieram go za cieplo. Sama nie wiem ogolnie mam problem w co ich ubierac bo ja jestem zmarzluch i mnie jest ciagle zimno. Moze cos mi podpowiecie.
 
J a wcale nie gotuje.na szczescie tesciowa blisko i lubi pichcic to zawsze cos nam upitrasi.a jak nie to maz kupuje gotowe.ja nie mam na to sily.wiem,ze jak beda starsze to bede musiala dla nich ale to juz beda samodzielniejsze.
marcikuk-jak moje byly w wieku twoich dzieciaczkow to moja kornelia sie tak pocila a teraz juz jej dawno przeszlo.moze to hormony,bo ja tez myslalam,ze ja przegrzewam.
 
czesc dziewczyny
jakos ostatnio nie mam weny zeby pisac juz mi zlosc na meza przeszla ale zmagam sie od wczoraj z okropnym bólem glowy noi do tego jeszcze okres dostalam wiec kregoslup boli podwójnie
marcikuk mojemu miłoszkowi pocą sie stopy -ma to po tatusiu
moj milosz cos ma zatkany nosek mam nadzieje ze nic wiecej z tego nie bedzie u nas od wczoraj spory mroz na dworze wiec wychodze z maluchami tylko na30min
dzis mam ksiedza bedziemu rozmawiac o chrzcinach bo jakos caly czas kasy brak a chcemy zrobic w restauracji
cailina co do obiadow to ja gotuje ale nie zawsze ale przewaznie jest to obiad na 2 dni ziemniaki tylko na swiezo gotuje
pozdrawiam i zycze milego dnia
 
Marcikuk albo hormony albo przegrzewanie. Sprawdzaj kark jesli jest przy tym cieply to przegrzanie jesli chlodny to hormony.

Cailina u mnie jest tak. Szykuje wczesniej, co mozna to robie co nie to podszykuje, pozniej lece z chlopcami po Jule wrocimy to na szybko koncze i gotuje i jest.

Anula co do butkow przy raczkowaniu to nie trzeba zadnych. Jesli juz staja i zaczynaja chodzic to sa dwie szkoly. Jedna zeby usztywniac druga ze nie. Ogolnie lepiej jak sie nic nie zaklada zeby wszystkie receptory na nozkach dobrze sie ksztaltowaly.ja mlodej nie zakladalam. Jesli juz jednak chcesz zakladac to polecam program Pawla Zawitkowskiego. Jest to znany fizjoterapeuta dzieci i niemowlat. Jesli mas telewizje n to sa tam programy mamo to ja. On czesto sie tam wypowiada. Jesli nie poszukaj na necie. On super wyjasnil jakie buty powinno sie kupowac dla prawidlowego rozwoju nogi dziecka.
 
Prosze ;)

http://m.youtube.com/#/watch?v=fKt-FyaUeeA&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3DfKt-FyaUeeA&gl=PL

http://www.bootieboo.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=4&Itemid=4

Fakt tuzo info na pozniejszy okres ale moze sie przyda. Ja dzieciom nie zakladam, moja cora po domu biega w skarpetach antyposlizgowych
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny!

Piszecie o mężach naprawdę Wam współczuję i ja osobiście mam ciężki charakter i nie popuszczam i myślę tak ja Lola,że musicie od samego początku ich wychować,bo będzie coraz gorzej. Ja jestem w szoku,że facet może tak wszystko olewać,bo mój jeszcze przed ślubem wiedział,że dzielimy się obowiązkami na pół a nawet on bierze na siebie więcej,jak ja jestem chora,jak byłam w ciąży,jak byłam po cesarce. Myślę,że bardzo ważne jest,żeby tatuś zaraz po porodzie brał czynny udział w opiece nad dziećmi i w prowadzeniu domu i zobaczył jakie to ciężkie,bo jak wróci do pracy to nie piśnie,dlaczego nie posprzątałaś lub nie ugotowałaś obiadu?! Teraz sobie zdałam sprawę a) albo mam SUPER męża b) albo kawał ze mnie cholery,że go tak tresuję;-) bo jak wrócił do pracy to sam gotował wieczorem obiad dla mnie,żebym mogła sobie podgrzać na drugi dzień, on robi zakupy na cały tydzień planuje menu i zapełnia lodówkę,żebym miała wszystko pod ręką, jak wraca z pracy to leci ze śmieciami a potem pyta,czy ma mi pomóc przy dzieciach. To są nasze dzieci a nie tylko moje,więc ja myślałam,że każdy facet to rozumie,ale widzę,że większość nie rozumie. Tak sobie myślę,że u mojego pozytywny wpływ miało wojsko,bo on tam nauczył się dyscypliny,porządku,wychowywał się w Szwecji a tam nie niańczy się dzieci tylko są samodzielne i umie wszystko zrobić sam, dodatkowo jest świetnym kucharzem i UWAGA jedynakiem.

A ja radzę sobie coraz lepiej, karmię dwójkę na raz,sama kąpię i mimo,że mają kolki lub jakieś inne problemy to mam coraz większą wiedzę jak temu zaradzić-dzięki Wam i dzięki Malence z naszego forum, która daje mi wiele cennych wskazówek. Było już u nas werandowanie i pierwszy spacer, jesteśmy po USG stawów biodrowych, leczymy niedokrwistość, w lutym neurolog i ponowne badania krwi -jak się nie poprawi u Laury to mam skierowanie do Instytutu Hematologii Dziecięcej..

Pozdrawiamy Was Gorąco!
 
Do góry