Toli- ale te Twoje panny rosną! Dziewczyny mają rację,że podobne do Was obojga i tak jest sprawiedliwie
Wróciłaś już do pracy, WOW podziwiam!
Niuleczka- a Twoi chłopcy są niezłymi przystojniakami można się zakochać;-) U mojej córci NT wynosiło 2,9 w okolicach 14 t.c. Prof. wyliczył mi ryzyko ZD 1:306 i zaproponował amniopunkcję, na która się nie zgodziłam,bo miałam zagrożoną ciążę i tak- dostałam silnego krwawienia i musiałam miesiąc leżeć-zrobił mi się krwiak w macicy. Postanowiłam obserwować dzidzię na USG,ale ona się tak ułożyła,że nic nie było widać-tylko tył głowy i plecy..miałam echo serduszka, które wyszło dobrze, badania genetyczne w 20 t.c. też ok tylko to NT wysokie nie wiadomo z jakiego powodu..a jeszcze naczytałam się,że bardzo dużo dzieciaków z ZD na USG wygląda na całkiem zdrowe dzieci, dopiero po porodzie widać,że coś nie tak. No cóż muszę przestać się nakręcać i wierzyć,żę wszystko będzie dobrze!
Dziewczyny chciałam Wam napisać,że śliczne te Wasze dzieciaczki i aż buzia mi się uśmiecha jak oglądam fotki, jesteście dzielne i wspaniałe!
Wróciłaś już do pracy, WOW podziwiam!Niuleczka- a Twoi chłopcy są niezłymi przystojniakami można się zakochać;-) U mojej córci NT wynosiło 2,9 w okolicach 14 t.c. Prof. wyliczył mi ryzyko ZD 1:306 i zaproponował amniopunkcję, na która się nie zgodziłam,bo miałam zagrożoną ciążę i tak- dostałam silnego krwawienia i musiałam miesiąc leżeć-zrobił mi się krwiak w macicy. Postanowiłam obserwować dzidzię na USG,ale ona się tak ułożyła,że nic nie było widać-tylko tył głowy i plecy..miałam echo serduszka, które wyszło dobrze, badania genetyczne w 20 t.c. też ok tylko to NT wysokie nie wiadomo z jakiego powodu..a jeszcze naczytałam się,że bardzo dużo dzieciaków z ZD na USG wygląda na całkiem zdrowe dzieci, dopiero po porodzie widać,że coś nie tak. No cóż muszę przestać się nakręcać i wierzyć,żę wszystko będzie dobrze!
Dziewczyny chciałam Wam napisać,że śliczne te Wasze dzieciaczki i aż buzia mi się uśmiecha jak oglądam fotki, jesteście dzielne i wspaniałe!
Nie martw się będzie dobrze
Także glowa do góry
. Kuba mało sie kolankami interesuje, za to Olek jest zafascynowany juz swoimi stopami. Kube pieknie sie przekręca z pleców na brzuch i dłuuuugo tak lezy, Olek nie umie, przekreca sie na boki i nie wie co dalej, za to prawie juz siedzi. Widać każe dziecko ma swoje tempo rozwoju i swoja kolejność posiadanych umiejętności. a dzwoneczki - super pomysl!
u nas jest tak często zwłaszcza z jedzeniem panny,oby to jak najszybciej sie zmieniło,choć problem jest jedynie z mlekiem,pozostałe rzeczy wcina aż miło-zupki,deserki itp
