reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Mati, Aimee - powodzenia u lekarzy, zobaczycie wszystko bedzie dobrze :tak:
My mamy dobrze wiemy co znacza wizyty u lekarzy - stres nieziemski przed wizyta...
Jak sobie przypomne wizyty z Lucy na oddziale audiologii, to do dzis na sama mysl mam wyzszy puls - mnie czeka powazne badanie w marcu:-(
 
reklama
Cailina - dzieli nas spory kawalek drogi (ponad godz. jazdy samochodem) ale i ja zapraszam na kaweczke i pogaduchy :-)
Choc chyba beda musialy nam dzieci troche podrosnac ale dziekuje za zaproszenie i moje wciaz aktualne :-)
 
Hej dziewczyny jestem nowa, i dopiero zaczynam przygode z Waszą społecznością...
Mam 3,5 miesieczne bliźniaki , parke:) I mam pytanie do bardziej doświadczonych mam... Czy widzicie duża róznie w rozwoju Waszych dzieci?? Wiem ze nie powinno sie dzieci porównywać bo każde jest inne i inaczej sie rozwija ale ja martwie sie od mojego synka... mało sie uśmiecha odwraa wzrok, unika kontaktu wzrokowego, natomiast córka gaworzy jak szlona smieje sie i zaczepia... Czy Wy też dostrzegacie róznice miedzy Waszymi pociechami.
 
Witaj mamo fasolek :) owszem u mnie jest różnica. Jak sama napisalas każde dziecko ma inne tempo rozwoju. U mnie każdy potrafi inne rzeczy. Jeszcze 2-3 tyg temu młodszy tez nic nie gadal nie śmiał sie zbytnio nie reagował na zaczepki a teraz tylko podejdziesz to juz gada śmieje sie sam zaczepia jak tylko robię cos przy drugim. Nie stresuj sie. A jesli bedzie ci cos niepokoić to przejdź do dr on rozwieje wątpliwości.

Dziewczyny powodzenia na wizytach a jesli juz po to dajcie znac co i jak choc wiem ze wszystko ok :)
 
Witaj Mama Fasolek :-)
U mnie bylo podobnie, Synus mial kolke i byl malo kontaktowy w porownaniu do corci. Ona zawsze usmiechnieta a na jego usmiech trzeba bylo duzo pracowac... Nawet draznilo mnie to, ze kazdy jak przychodzil to tylko Lucy i Lucy a Kevin zawsze byl na drugim miejscu - wlasnie dlatego ze "olewal" towarzystwo. Teraz natomiast skonczyly siodmy miesiac i usmiechy nie schodza im prawie z ust. Kevin stal sie radosnym smykiem i smieje sie az sie dom trzesie :-). Mysle ze tak kolo 5 miesiaca byla ta zmiana.
Jasne ze kazde jest inne, w koncu rozne osobowosci :-) daj mu jeszcze troche czasu na rozkrecenie sie, moze wiecej uwagi? I obserwuj. Mysle ze wszystko bedzie dobrze - jest dobrze!

Kurcze musze wstawic suwaczka...

Pozdrowienia
 
Dziekuje Wam bardzo:) U mnie jest podobnie jak u Ciebie Eluniu77... Wciąż tylko Hania Hania a Daruś jakby nie istniał... Ona skupia uwage wszystkich gości na sobie bo jest radosna i kontaktowa... On za to cześciej płacze i ma w nosie gości..:)
Eluniu piszesz ze Kevinek miał kolki i moze to była przyczyna jego odizolowania. Mój Daruś też chyba ma problemy z brzuszkiem, pręży sie steka podnosi nózki do góry nawet przez sen, czesto przy tym płacze...:( Z tego co mówi pediatra to nie jest kolka... Niestety nie mówi co to jest... Czy któraś z Was przechodziła przez cos podobnego ze swoimi maluchami?
 
Dodam jeszcze ze Daruś pije mleko z niska zawartością laktozy (zaparcia), dawałam mu tez rózne kropelki ułatwiajace wydalanie gazów- myslalam ze to one go męczą, niestety nic nie pomogło. Wiciąż prezy sie stęka zgina w poł.. płacze..:(
 
jestesmy po szczepieniach i male od rana prawie nie spia. mlodego treba nosic bo inaczej placze, a mloda juz ma 37,3 goraczki;/
tez tak mialyscie? i kiedy to przechodzi?mam stresa
 
czesc dziewczyny
a wiec u miłoszka z serduszkiem super kontrola za 2 lata a u milenki niestety nie, z tym ze lekarz mówi ze to jest taka malenka wada ze jesli dziecko jest w dobrej kondycji to jak najbardziej mozna z tym zyc a jesli nie to malenki zabieg wstawienia sprezynki zamykającej tez malenki ubytek- na dzien dzisiejszy to 3mm ale jeszcze lekarka dala czas do roku i wtedy zobaczymy
najgorszy stres to ja mam na wizytach u neurologa u
milenki jest wszystko ok ale u miłoszka poszerzone komory,mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze
ja dzis wybywam na lumpy wczoraj piękne ciuszki kupiłam w lumpku H&M dla miloszka a dzis cos dla milenki.wiecznie brak mi bodów z dlugim rekawem:-:)-(
milego dnia mamuski:-):-)
 
reklama
Do mati84
Piszesz ze Twój synuś ma poszezone komory, u mojego Darusia tez sa poszezone rogi tylne komór bocznych...
Jak duże poszezenie ma Twój syn? Co mówi Twoj neurolog?
 
Do góry