reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Witaj moje szkraby też ulewają najbardziej Kuba od urodzenia chociaż teraz to nic w porównaniu z wcześniejszymi ulewaniami, Maja nie ulewała a teraz trochę ulewa ale lekarka powiedziała, że to normalne bo zaczynaja się więcej ruszać uciskają na pojedzony brzuszek i pawik jest:)
O śmierci łóżeczkowej mówi się u dzieci nawet do 1 roku życia ale nie myśl o takich rzeczach.
I się pochwalę mój Kubuś przewrócił się dziś z pleców na brzuszek i spowrotem, a Maja próbuje ale ma trochę ciężka pupcię to się pomęczyć musi a Kubuś to taki przecinek że dla niego to nie problem, pozdrawiam.
 
reklama
Dziewczyny wczoraj bylismy na szczepieniu - 3 dawka państwowe + rota i dzieciaki wczoraj gorączka 38,5, w nocy nawet 39,5. Teraz 38,5, myslałam, ze do rana przejdzie i dzis juz będzie ok ale sie tryzma a moje bidy słabiutkie jak muchy.
Martwię sie bo do tej pory zadnych powikłań poszczepiennych nie mieli....
Ile ta gorączka moze się utzrymywać, co moge robić oprócz okladów chłodnych i syropów przeciwgorączkowych?

Do tego obaj mieli rano biegunkę z wyraxnie ciagnacymi pasmami sluzu - czy to mozliwe ze to po rota? To juz 3 dawka była (rotateq) i wczesniej takich objawów nie było....zaczynam miec stracha
To tez nie jest alergia bo zadnych nowosci nie jedli od kilku dni.....
doradźcie.... czy czekac czy lekarz się kłania
 
Ostatnia edycja:
niuleczka - a mozesz zadzwonić do swojej przychodni i zapytać? u mnie jest taka opcja, odpowiada albo pielęgniarka, albo przełączą nawet do pediatry..wiesz, to pewnie objaw poszczepienny ale po co masz sie denerwowac..daj znac potem co i jak u was..
 
niuleczka bardzo możliwe że tak na szczepienie zareagowali ale lepiej chyba poradzić się lekarza choćby telefonicznie jak radzi Aimee :tak: moja koleżanka niedawno szczepiła córeczkę i po kilku dniach trafiły do szpitala już z zakażeniem krwi. Okazało się że młoda miała bezobjawowe zakażenie układu moczowego w czasie szczepienie i po nim wystąpiła tylko gorączka tylko że utrzymywała się kilka dni. Więc teraz jestem przewrażliwiona nieco...:baffled:
 
strach się bać tych wszystkich szczepionek, nie wiadomo jak dziecko zareaguje.
Moi na szczescie narazie znosza to dobrze, ale ostatnio maz przyniosł choróbsko z pracy i mnie zaraził, dzieciaczkom nic nie było, my zdrowi a oni mi zaczeli goraczkować, niby osłuchowo ok, ale goraczka nie ustepuje.
One się męczą a ja razem z nimi, bo niby zdrowi a nie do konca.
 
aimee, pikka - dzięki dziewczyny za sugestie.

A mnie dzis szlagtrafił bo dzwonie do przychodni i mówie w czym rzecz to niestety nie ma możliwości porozmawiania z kims na ten temat...proszę o wizytę domową - odp. dziś juz nie ma takiej mozliwości, prosze o wyznaczenie wizyty na popołudnie - odp. nie ma takiej opcji bo jest juz komplet, prosze przyjść i pytac lekarza czy przyjmie - tłumacze kobicie, że nie wezme dwojki gorączkujących dzieci pod pachę zeby "zapytać" i ewentualnie posiedzieć w poczekalni, w której jest masa chorych dzieci i moje dzieci z pewnościa cos złapią przy tym oslabieniu - odp. to w takim razie niech pani przyjdzie sama - tlumacze babie, że jestem sama z dziecmi i nie mam takiej mozliwości - odp w taki razie nie moge pani pomóc....
No paranoja jakaś normalnie. Jutro rano jak im nie przejdzie dzwonie zamówic wizyte domową, a jak to nie wypali to biore prywatnie jakiegoś pediatrę do domu, zaplacę i będę miec pewność oco chodzi.

Dzis chłopcy byli mega mega niespokojni, prawie w ogóle nie spali, a na wieczór juz byli tak zmęczeni, markotni, że usypianie zajeło nam 2 godz (normalnie po wieczornym jedzneiu byli odkladani do lóżeczek i spali po 5 min, zasypiając sami). Teraz niby gorączki nie ma, bo dałam czopka z paracetamolem ale w ciągu dnia poszły po 4 brzydkie kupy + ten nastrój i jeśli wszystkie te objawy do jutra nie ustąpia to musze coś zadziałac.

Macie rację jesli chodzi o te powikłania to nie wiadomo czego sie spodziewać, moi 2 pierwsze szczepienia przeszli lajtowo, więc teraz sie kompletnie nie spodziewałam takich akcji, a jednak.
a moja kumpela po 2 dawce 5 w 1 miała objawy neurologiczne, trudnosci w oddychaniu, gorączkę i po konsultacji z neurologiemzrezygnowala z wszelkich szczepien do ukonczenia 18 m-cy.

Mam też wielka nadzieję, że te wszystkie akcje nie opóxnia mi Olkowego zabiegu bo na tym mi teraz najbardziej zalezy:-(
 
Niuleczka -to co sie dzieje w przychodniach to przerazajace.jak cos sie dzieje to nie wiadomo gdzie szukac pomocy i nikogo nic nie obchodzi.mam nadzieje ,ze twoim maluszkom przejdzie do jutra.ja jak moje szkraby mialy biegunke po antybiotyku to dawalam im smekte-1/3 torebki -max 3 razy i przeszlo.pily chetnie.
najlepiej wszystko konsultowac z lekarzem.najgorsze to czekanie na rozwoj akcji-psychicznie sie mozna wykonczyc.
dziewczyny te szczepienia to jakis horror!!!!!!!
 
niuleczka mam nadzieje że szybciutko miną te wszystkie dolegliwości. u mnie dzieciaki też cały dzień niespokojne i też ich jakaś biegunka dopadła. brzuszki bolały, kupska rzadkie sadziły a Michał rano to nawet przy robieniu kupy(zaraz po skończeniu jedzenia) tak się męczył że naraz wymiotował i kupsko sadził także cali byliśmy z mleka- ja i on :szok: ah ale na szczescie apetyt im dopisywał a na wieczór przed spaniem super humor wrócił i się wygadali za cały dzień.mam nadzieje że jutro będzie juz lepiej !!! a szczepienia to masakra. mi po 1 pneumokokach michał gorączkował a Gabi miała mega spuchniętą nóżkę. nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje.
zdrówka wam wszystkim życzę i spokojnej nocki.
buziaki!
 
reklama
kurcze czytam o tych szczepionkach i az sama sie boje jak moje maluchy bedą reagowac
jak narazie obylo sie bez gorączki itd ale jak mówila moja pielęgniarka - te płatne sa lepsze
wsumie po pneumokokach tez im nic nie bylo
ja narazie szczepie na pneumo i 5w1 bo co za duzo to nie zdrowo -tak mówią ....dobrej nocy:-):-)
 
Do góry