reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Aimee odnośnie glutenu,to w tej kwestii się pozmieniało i teraz wprowadza się go między 4 a 6 miesiącem życia a nie tak jak kiedyś od 10 miesiąca.Myślę,że na początek możesz dodać kaszy manny np bobo vita.Stopniowo oczywiście,żeby nie wystąpiła reakcja alergiczna.Ten przedział wiekowy to dla dzieci na mleczku modyfikowanym.

Miłego popołudnia :-)
 
reklama
Lilly, Anula cudowne dzieciaczki:-)
Aimee odnośnie glutenu to ja kupiłam zwykłą kaszę mannę błyskawiczną, gotuję ją 5 min i wlewam im do obiadku:-) Niby mówią, że na 100 gr obiadku powinno być 2-3 g kaszy manny czyli jakieś pół łyżeczki. Ja od razu dawałam całą dawkę, uczulenie na gluten objawia się dolegliwościami jelitowymi.
Kupiłam urządzenie Philipsa Aventu taki parowar i blender w jednym i w tym cudeńku obiadek gotuję max 0,5 godz, najpierw na parze, później odwracam do góry nogami i blenduję. Dodaję jeszcze oliwy z oliwek i manny, bo moje Gnidki nie jedzą kaszek glutenowych, więc gluten w obiadku.
Jedzonko to głównie marchew i zależy co chcę dodać, albo kalafior, albo brokuły, albo sam ziemniak, troszkę pietruszki i mięsko, zaczynałąm od indyka, później królik, jagnięcina, cielęcina (może uczulać) i kurczak. Albo gotuję dynię z ziemniakiem i indykiem- jak mają twarde kupki, bo dynia rozluźnia, a dzieciaki raczej lubią dynię. Jak będziesz gotowała jarzynówkę to nie dawaj wszystkich możliwych warzyw na raz, bo nie będziesz wiedziała, gdyby coś uczuliło. I ponoć mięsko powinno się gotować oddzielnie, bo wywar też może uczulać. I mięska mało, w słoiczka jest tego ok 8%
 
Moniek no właśnie nie wszyscy wiedzą,że trzeba do domowych obiadków dodawać tłuszcze.Ja mojej Nikoli jak była malutka dawałam świeże masełko lub właśnie oliwę z oliwek.Tłuszcze są niezbędne:tak: Z tym jedzeniem to wszystko zależy od malucha,jednemu będzie coś pasowało innemu nie.Nie ma co się sugerować tak do końca tymi tabelkami żywieniowymi bo co tabelka to co innego piszą.Np burak gdzies tam podają,że od 5go miesiąca (czyli ukończony 4) a gdzieś indziej,że po 7 miesiącu:eek: nie zamierzam sie tym sugerować tak jak było w przypadku pierwszego dziecka.Trzeba wyczuć co dziecko może a czego nie.Wiadomo wszystko stopiowo.
Ja mam blender i inne cuda kuchenne,ale to o czym piszesz to bajer,że tak sobie od razu gotujesz i blendujesz:tak::-)
 
Anula wedlug mnie ten ryk to efekt przetrzymania i zmeczenia. A glod w polaczeniu ze zmeczenim to nieszanka wybuchowa. Nie mozesz im dac jakiegos soczku tresciwego albo zwiekszyc porcje, zeby spokojnie wytrzymaly 4h?

Fakt jest ze u nas tez pod wieczor tez bywa roznie, bo rowniez je preztrzymuje, zeby nie spaly po 15, by wieczorem nie bylo cyrkow

Aimee nic prostszego od gotowania zupek! Sloiczki to dramat cenowy,obiadek za 4, prawie 5 zl to jakas kpina, szczcegolnie przy bliozniakach. Ja gotuje zupke raz na dwa dni a czasem rowniez zamrazam, wiec jeszcze rzadziej. Aimee podstawa to miesko, najlepiej zaczac od czegos delikatnego - kurczaka, indyka, cieleciny, ja aktualnie robie zupki najczesciej na wolowinie, jakos najbardziej im podchodzi. Jak podgotujesz miesko, dodajesz warzywka, na poczatek ziemniaki, marchewke, pozniej mozesz stopniowo malymi porcjami dodawac inne warzywa i obserwowac dzieciaki, ja dodawalam troszke selera, odrobinke pora, pietruszki, natke, koperek itp poznie j dodalam dynie buraczki brokuly kalafiory (ale trzeba uwazac zeby nie przesadzic z iloscia, bo sa wzdymajace), pomidory.\\

Dziewczyny jak podajecie maluchom rybe????????? Nosze sie z ta mysla od jakiegos czasu i nie mam pojecia jak i jka rybe im podac??????
 
Hej laseczki. Ja zaczęłam od ziemniaka z marchewka i odrobine korzenia pietruszki. Narazie bez mięsa dopiero za kilka dni dam i chyba zacznę od piersi kurczaka odrobine. No i na dniach zaczynam dodawać kolejne składniki. Ryby sama zastanawiam sie kiedy i jakie
Dać. Chyba zacznę od dorsza. U mnie z tymi rybami to problem. Bo sprzedają w takiej budzić na straganach a im nie ufam i mąż z pracy będzie mi przynosił bo u nich pewniejsza źródło. No ale maja tylko dorsza i łososia. A musze sprawdzić jakie można na początku bo juz tez połowy nie pamietam jak to przy Juli było.
 
czesc dziewczyny.ja w temacie zywieniowym jestem zielona i vczytam was z zapartym tchem.nie wiem od czego zaczne.moje maja 3 mce-jutro koncza.napiszcie od kiedy zaczelyscie wprowadzac kleiki,kaszki i jakie a od kiedy soczki i tez jakie.napiszcie jak to u was po kolei bylo z tym jedzonkiem i jakich firm produkty najczesciej kupujecie.
 
Wiola moi po skończonym 3 mc dostali kleik do mleka ale 1-2 miarki na 150 ml mleka zeby zagescic. Teraz juz zaczynam dawać kaszki. Ja daje bobovita. Owoce to jabłko zupki jak pisałam. Jabłko od 3.5 mc zupki 3 dni przed 4 mc. Z tym Ze ja i owoce i zupki sama gotuje bo ja nie uznaje sloiczkow. Soków nie daje narazie herbatke koperkowa z hipp.
 
Hej dziewczyny.
Zabolek na rybkę to trzeba jeszcze trochę poczekać.Ja dam gdzieś jak będą miały 6 miesięcy i myślę że z chudych będę dawała mintaja a z tłustych łososia.Ale z rybkami ostrożnie :tak:

Wiolcia na jedzonko to jeszcze trochę za wcześnie,nie ma co się spieszyć,chociaż jeśli chodzi o kleik to myślę,że możesz trochę dosypywać do mleczka,no ale to na wypadek gdybyś widziała,że Twoje maluchy niedojedzone są.Bo jeśli widzisz że póki co samo mleczko im styka to nie ma potrzeby ruszac już z kleikiem.Ja dawałam kleiku do mleka jak miały 3,5 miesiąca ale to dlatego,że ciągle głodne były.Z jedzonkiem to delikatnie,bez pośpiechu.Na razie piją po 50ml soczku,troszkę zupki z ziemniaka,marchwi,korzenia pietruszki (nie zapominajcie dziewczyny dodać tłuszczu bo to wazne.np trochę masełka albo oliwy z oliwek lub olej rzepakowy) no i troszkę jabłuszka jedzą.Na razie styka.Za kilka dni dam troszkę kaszy manny (będziemy wprowadzać gluten) a potem do zupki dorzucę brokuła:-) Powiem Wam,że Lena bardzo ładnie zajada a Zuzi cos opornie idzie.No ale trzeba czasu.Do mleka za każdym razem daję kaszki tak 3 miarki na 150ml mleczka.

Miłego dnia:-) U mnie zimno brr.... dobrze,że juz centralne nam włączyli.
 
Dziewczyny a warzywka jak gotujecie to już obrane czy w skórce i po ugotowaniu obieracie?Na parze czy w wodzie?Nie pamietam od kiedy można buraczka podać,moje dziewczynki mają wciąż amenię to burak by dobrze im zrobił.Może za jakis miesiąc spróbuję kawałeczek do zupki.
 
reklama
Lili ja gotuje juz obrane bo wiesz te marketowskie warzywa jakie są a dostępu do lepszych nie mam. No a organic z marketu to ja nie wierze.
Z ryba poczekam wiadomo :) a co do buraków to juz tez sama nie wiem. Bo juz czytałam 3 rożne opinie. Jedne ze od 5 mc inne ze od 7 a jeszcze inne ze po 10. Więc trudno wyczuć. Ja Juli dawalam po 6 mc i teraz tez chyba ta zrobię.
 
Do góry