reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Dziewczyny a od czego zaczynalyście rozszerzanie diety? Ja jeszcze poczekam ale chciałabym juz zasięgnąć języka. Kupiłam im już samą marchewkę w sloiczku, samo jabłko i sok marczew-jabłuszko, dobrze robię?
A te kaszki? to jakie i ile i jak im to podać, specjalnym smoczkiem? gdybym chciała zagęścic troszkę nocne mleczko - doradźcie proszę.

U nas wczoraj chłopaki spali prawie cały dzień, nawet zapomnialam że mam dwójkę dzieci:-D, dziś już tak słodko nie było ale mogliby tak podarować takie dwa dni luzu wtygodniu - ciekawe czy posłuchaja mojej prośby heh.
 
reklama
Lili ja tez pisałamze naszym dzieciom z racji wczesniactwa wszelkie nowe produkty wprowadza sie wiekiem korygowanym bo naszym dzieciom jelita inaczej dojrzewają. I tak jak moi dopiero jak mieli 6 tyg to jelita były jak i dzieci które urodziły sie terminowo. Wiem
Ze jest wiele matek które na to nie patrzą jednak ja wole dzieciom z własnej wygody nie fundowac boleści brzucha.

Niuleczka jesli chodzi o nowe produkty to deserki to początkowo jabłko czy gotowania marchewki. Niektórzy dają jeszcze banana. Co do obiadów to pierwsze to zupa z ziemniaka i marchewki. Po ok tyg dodaje troche piersi z kurczaka a pozniej co tydzien cos nowego. Pietruszką brokuly itp. Nie wiem jak sie to ma do sloiczkow bo ja ich nie uznaje. Wole sama gotować. Ale to każdego wybór zeby nie było.
Kaszki to kleik ryzowy ,kaczka mleczno ryzowy z jablkiem lub malinami. Generalnie te po 4 mc z tym ze ja nie kupuje tych na mleku modyfikowanym tylko zwykle mleczno ryzowe. Kup na początek jedna bo nie wiesz co dzieci bedą chciały jeść czy nie wiesz czy nie bedą miec na cos uczulenie. Z czasem jak poznasz co lubią i co mogą jeść mozesz kupic hurtem.

U mnie ok chlopaki spoko z tym ze w dzien nie śpią ale nie płaczą więc jest ok. No i wreszcie przekonują sie do bujakow. Jedyne czego ciagle chca to zeby ktoś do nich gadal. Dobrze ze cora rozmowna to ich zabawia :)
 
Niuleczka ja soków nie daje bo to slodzone we sama wodę. Co do robienia kaszek to robiłam tak jak piszą na opakowaniu. Jesli do butli to przez smiczek trojprzeplywowy ( używam butli aventu) zreszta chłopcy z niego piją juz od dawna. Samo mleko na 1 a kaszki jak dawalam Juli to przez 2 czasem 3. Jak do miseczki to wiadomo ciut gesciejsze.
Dziewczyny pamiętacie oczywiście o myciu dziasel? Pytam tak z ciekawości bo znam " szkole" ze póki dziecko nie ma zębów to nie trzeba co jest bardzo dużym błędem.
 
dziewczyny ja co prawda naleze do staraczek, ale mam bardzo duze szanse na ciaze blizniacza, jestem przerażona, boje sie ze jesli tak bedzie to sobie nie poradze. tez miałyście takie obawy?? prosze odpiszcie to dla mnie bardzo ważne.
 
CZESC LASKI :) ja dzis przybywam z dolem;] dobija mnei czasem ta "dzieciowa" rzeczywistosc, non stop tylko pieluchy mleczka ehhhhhhh u mnie jest naprawde hardkorowo- moja mama mieszka 200 km stad tescie 150, jedynie siostra mieszka w okolicy i to jedyna osobana ktorej pomoc od czasu do czasu w weekendy moge liczyc, wiec masakra... starego nie zostawie z trojka dzieci bo godzina i jest panika i wisze na telefonie wkur...a i zestresowana, W tygodniu meza 2/5 dni nie ma, a jak jest pracuje do pozna, wiec wszystko na mojej glowie aaaaaaa po prostu czasami mam dosc ..... i tesknie za beztroska ,spotkaniami ze znajomymi, spontanami na plotach ehhhh ale coz.. dopoki maluchy nie podrosna tak to bedzie wygladalo, pozniej mam nadzieje troche inaczej. I nie wyprowadzajcie nie z bledu, jesli sie myle, bo sie zalamie:)
 
Badzie inaczej. Kochana wiem co czujesz bo my tu sami. My w uk rodzice i rodzeństwo Artek w pl moja Sis w de. Nie mam nikogo kto mógłby choc raz zając sie dziećmi. Czasem śmieje sie do malza ze sie uwsteczniam i nie potrafię mówić " po doroslemu". Ale wierz mi ze 3-5 lat jest cudownym okresem u dziecka. I nawet te bunty nie są straszne. Ja całuje córkę po nogach bo juz sama sie ubiera sama je sama sie bawi a jak trzeba to i czasem mi pomoże. Z ta różnica miedzy nami ze ja co sobotę zostawiam malza z 3 dzieci i sama jadę na zakupy bo inaczej bym zwariowala. No jedyny minus to ze musze dzien w dzien czy leje czy prazy iść 1.5 h do szkoły zeby jule zaprowadzić. Po południu to jeszcze jako tako ale rano o 8 to koszmar. Chlopaki chca czasem wtedy jeść więc jeden na rece i go karmie trzymając butle broda drugiego pcham w wózku a pozniej zmiana. No ale cóż sama taki los wybrałam i narzekać nie mam prawa. Jedyne co mnie dobija to zaczyna sie sezon depresyjny w uk.
 
No to faktycznie Zabolek ciezko... Karmic i prowadzic wozek- respect- dziewczyno trzymasz forme;-) przesrane- takie czasy- kazdy wypruwa sobie flaki, zeby dzieciakom bylo lzej. Ja rowniez mialam tego pelna swiadomosc, ze pierwszy rok zycia dziecka to rok wyjety z zyciorysu, ale nie ogarnialam poziomu "zaangazowania" przy trojce. teraz juz wiem, ze czasu dla siebie nie mam i w najblizszym czasie nic sie nie zmieni w tym kierunku. i tyle. trzeba zacisnac zeby w koncu magiczne 3-5 nie tak daleko buhahah <sciana>
 
Zabolek - widzę kochana, że Ty wcale tak różowo nie masz.....może poprostu silniejsza z Ciebie babka niz z większości z nas;-), że my tak narzekamy czasem a Ty nic - zazdroszczę optymizmu.

Wróce jeszcze do tych kaszek, lepiej podac ryżową i zrobic ja na moim mm czy mleczno ryżową? bo te mleczno ryżowe to na mm następnym sa z tego co wyczytałam czyli po 6 miesiącu.... - czy się mylę?
Ja chyba zaczne od kleiku ryżowego żeby zagęścić troche mleczko na noc bo to chyba najbardziej lajtowe, nie?
 
reklama
Niuleczka- ja podaje kaszke ryzowa i dodaje ja do "swojego" mleka mm zeby nie mieszac dzieciakom. Kleiku ryzowego jeszcze nie podawalam. Daj znac , czy skuteczny:)

Ja wlasnie koncze podania do pracy- juz dwa za mna, teraz to o wychowawczy hmmm... A wy dziewczyny jak? wracacie do pracy? Bierzecie wychowawcze? Jesli tak to, na ile, bo ja wlasnie bije sie z myslami, czy brac urlop wychowawczy do 1,5 roku zycia czy je odchowac i pojsc do pracy jak skoncza dwa latka, sama nie wiem...
 
Do góry