reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Doncia z tym okulista to głównie chodzi o przebywanie w inkubatorze i podawanie tlenu.Wiadomo,że mogą być inne czynniki jeszcze,ale te obejmują nas no plus samo wcześniactwo.Jutro mamy kolejną wizytę.Poprosimy o kciukasy,żeby wszystko było dobrze,bo sie martwię:-(
 
reklama
Witam wszystkie mamusie... Jestem nowa wiec cos o sobie, jestem mama Kevina i Lucy, moje blizniaki przyszly na swiat z pierwszym dniem wiosny :-). Przegladam to forum i widze tu ciekawych ludzi i ciekawe opinie, co sklonilo mnie do dolaczenia do Was;-). Urodzilam w 35 tyg przez cc. Kevina mialam juz nastepnej nocy po cc w pokoju, Lucy zas spedzila 2 tyg na Intensywnej gdyz nie umiala jesc... do dzisiaj mamy problemy z karmieniem - je malo i czasami juz po 20 ml odrzuca butelke. Od kilku dni wprowadzamy nowe pokarmy - ale za ciekawie tez nie jest - co bedzie dalej? ktoz to wie... dobrze ze przynajmniej Kevin wcina wszystko jak leci. Mieszkam w Irlandii, a tu prawie wszystko inaczej - czasami szok potezny! dlatego czytam Was co Wasi lekarze Wam radza... i jak Wy sobie radzicie z problemami. Pozdrawiam serdecznie
 
Elunia witaj i rozgość się, jak to jest u Was z tą opieką medyczną?
Kurde a ja ciągle zapominam o zarejestrowaniu swoich na usg bioderek,na szczęście już ostatnie.
Dziewczyny jaką podajecie wit.D3 i w jakiej dawce,ja daje vigantol,pediatra kazała dawać 3krople na co neonantolog zareagował przerażeniem,bo to dużo za dużo i może zaszkodzić więc podaje 1krople jak nie zapomnę,bo z moją pamięcią ostatnio kiepsko:-(
Czas by się chyba położyć spać,wszystkie trzy smacznie śpią a ja buszuje po necie
Przespanej nocki życze dziewczyny
 
Ostatnia edycja:
lilly kochana trzymam kciukasy daj znac jak bedziesz juz po
doncia ja tez podaje jedna krople bo neonatolog w szpitalu tak kazal ale z tego co wiem to ją sie podaje do ukonczonego 3 miesiaca zycia ale moge sie mylic
pozdrawiam
ach i witam nową mamuske blizniakow moj synus tez je jak smok a corcia duzo mniej mysle ze z czasem i ona zacznie lepiej jesc
 
Dziekuje za powitania... moje brzdace w przyszly wtorek skoncza 5 m-cy:-). A z ta opieka medyczna jest roznie. Np. jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy to najpierw bylam u GP (lekarz pierwszego kontaktu), ktory wypelnil i odeslal formularz a ja mialam czekac na wizyte w szpitalu - tylko, ze pierwsza wizyta jest dopiero w 3 m-cu ciazy! byl to dla mnie szok! Oczywiscie kiedy, na ktora itp. zawsze przychodzi pismo poczta. Takze odczekalam, na oddziale przyjmuje 3 lub 4 lekarzy i ktory pierwszy wezmie twoja kartoteke to Cie poprosi do srodka. Takze za kazdym razem inny lekarz - ponowny szok! W moim przypadku jak okazalo sie ze to blizniaki, moja pierwsza pani doktor przekierowala mnie do ordynatora ale przez cala ciaze mialam kilku lekarzy. Opieka w szpitalu przed porodem i po - po prostu wspaniala!
Jak czytam o waszych skierowaniach do roznych specjalistow to sama nie wiem co myslec... ja w ciagu tych 5 m-cy bylam na bilansie 6 tyg - oczywiscie u GP, jedna wizyta w szpitalu u pediatry (dzieci mialy ciut ponad 2 m-ce) i niedawno polozna srodowiskowa pod ktorej opieka jestes tutaj skierowala nas na wizyte u pediatry w celu sprawdzenia bioderek (Kevin mial jeden posladek wiekszy a Lucy byla ulozona na poprzek i scisnieta przez ostatni okres ciazy). Dzieki Bogu wszystko ok ale badanie bylo przeprowadzone "recznie".
Czasmi nie wiem co myslec o tym, wiem jedynie ze w naszym kraju jest napewno inaczej...
 
Dodam jeszcze, ze przez cala ciaze nikt nie badal mnie ginekologicznie, co bylo kolejnym szokiem, ale za to usg mialam co miesiac. Z wielkich plusow to to, ze nie musze pilnowac terminow. Gdzie, do kogo i na ktora przchodzi pismo do domu lub dostajemy telefon. Np. Lucy ma zrosnieta malzowine uszna co podlega pod operacje plastyczna. Dostalismy gotowy termin, ze mamy sie zglosic u chirurga plastycznego w dany dzien i na dana godzine. To samo bylo w przypadku badania sluchu, dostalismy telefon ze jest wolne miejsce za 2 dni czy chcemy przyjechac? jasne! Na to uszko Lucy slyszy w 70% (nie slyszy szeptow), ale moze sie to troche zmienic w pozniejszym wieku na lepsze. Takze dla mnie ta opieka medyczna jest po prostu inna jaka znam.
 
My na badania jeżdziliśmy nie raz i 5 razy w tygodniu.Teraz w tym mc mamy luz bo tylko neurolog,usg nerek,były usg boiderek i neonatolog.Natomiast we wrześniu mamy jak na razie neurologa,pediatrę,usg przezciemiączkowe,bad słuchu Marcelinki ,ortopedę no i jeszcze pewnie coś dojdzie.Jak na razie z dalekich terminów to listopad nefrolog.Na bad w kierunku retinopatii jeździliśmy w ostatniej fazie co 3 dni przez 2 tygodnie.Więc trzymajcie się dziewczynki.
 
reklama
Agatka777 to faktycznie macie hardcorowo z wizytami u lekarzy. Ale najważniejsze, że maluszki są zdrowe, a wiadomo, sprawdzić trzeba. A ja narzekam, że tyle po lekarzach jeździmy, ale po tym co napisałaś przestanę się mazać:tak:
elunia witaj i rozgość się. Faktycznie służba zdrowia u Ciebie nieco wyluzowana w porównaniu do Polski. Najważniejsze, że dzieciaczki zdrowo rosną. A Malutka na pewno nadrobi z jedzinkiem. U mnie Hania była mega niejadkiem, a teraz je więcej niż siostra i bardziej się dopomina;-)
donka ja swoim podaję albo Juvit, albo Devikap po jednej kropli. Mnie pediatra powiedział, że nie można przekroczyć dawki 500 j.m.
Ja mam to przy przewijaku i zawsze przed drugim karmieniem, jak przewijam laski daję witaminkę. Już mi weszło w nawyk.
 
Do góry