reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Hej Kochane,

bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi..
i w ogóle dajecie nadzieję ze spankiem :-) u nas póki co różnie, ale raczej idzie ku dobremu, przynajmniej w nocy i zdarza sie, że i 4 godzinki wytrzymują pomiędzy karmieniami..a było 2,5 :szok:

a dzisiaj wróciłysmy od pediatry i badanie ok, tzn.osłuchowo i gardziołko w porządku, wiec to po prostu tylko katar jakiś..mam nadzieję, że szybko przejdzie..aaa..i dostały jeszcze zalecenie po 2 kropelki dziennie witaminki C do mleczka..no ładny Dzień Dziecka mama z tata zafundowali Gwiazdkom, nie ma co???!!!

a wiecie co? jak tak Was czytam, to aż mi sie wydaje nieprawdopodobne, że 3 miesiące np. mają i już sobie gadają i gugają..to moje na razie to tylko spanko i jedzonko..fajnie byłoby jakby już cos wiecej, a z drugiej strony korzystam jeszcze, bo potem czasu będzie juz mniej..
a jak to w ogóle jest? jak dajecie rade jak już tak nie spią? leża sobie spokojnie, czy jednak non stop uwagi wymagają??

a powiem Wam jeszcze, że sie dzisiaj zdenerwowałam..dostalam odpowiedź z ubezpieczenia grupowego z pracy, że pieniążki za cc sie nie należą :wściekła/y: a tak liczyłam na dodatkowe pare groszy na mleko i pieluchy..zwłaszcza, ze za urodzenie tez nie dostanę, bo mam karencję..eh...
 
reklama
Mona nie przejmuj się moje 8 tygodni maja a śpią 3 h a nawet czasem i tyle nie wytrzymują w ciagu dnia w nocy trochę lepiej alle maks 4 h jak glukozy troszkę dodam. A od kiedy można czymś zageszczac pokarm? Bo słyszałam ze niby po dwóch miesiącach ale ile w tym prawdy... Muszę z lekarka pogadać. U nas spania w ciagu dnia coraz mniej Marcel spokojniejszy potrafi sam leżeć w łóżeczko i patrzeć sobie we wszystkie strony albo ćwiczyć podnoszenie główki co robi juz pięknie a kornel taki ciepluch najchętniej na ręce i żeby z nim chodzić wtedy sobie ogląda wszystko i coś tam mruczy pod nosem. Lekko nie jest da się przezyc ja będę szczęśliwa jak juz samI bedą siedzieć;) a jak u reszty sprawa wyglada??? Eh i kornel znowu zawarcia ma macie jakiś skuteczny środek ?bo biedak mi się ewidentnie męczy
 
Agata widze ze kombinujesz zeby zaczely przesypiac noc:pPPP powiem Ci cos a propos kaszki- ja osobiscie nie polecam, bo latwo mozesz wyhodowac malego grubaska;) ja popelnilam ten blad przy Hani sluchajac dobrych rad tesciow ( bo mleko malo tresciwe lol) i mala majac 0,5 roku wazyla 8,5 kg:szok: kaszki dajemy jak dziecko staje sie bardziej ruchliwe, zalezy czy jest na cycku czy na mm. Z tego co pamietam, jak mm to od 6 miesiaca i to lyzeczke (3g). Nie przejmuj sie przyjdzie czas zaczna przesypiac wiecej, nie ma co im rozpychac zoladka na sile. U mnie z zegarkiem w reku, jak skonczyly 3 miesiace zaczely wydluzac sobie przerwe nocna, a w ciagu dnia jedza co 3-3,5h, czasem co 4h. Generalnie karmimy na zadanie- mm.

Moniek ja nie zapisuje- jesli tygodniowo przybieraja minimum 100g tzn ze jest ok i nie trzeba.

Ja mam za to problem z najstarsza:( od czasu kiedy sa maluchy i chodzi do przedszkola budzi sie co chwila w nocy w krzykiem:((( Bylam dzis u pediatry, dostala syrop, na poczatek homeopatyczny, jesli nie pomoze Hydroksyzyna:( Po 2 tygodniach mam odstawic- powinno pomoc. Zobaczymy, bidula moja kochana:(
 
Ja też nie zapisuje ile jedzą,karmię na żądanie mm w nocy budzą się tylko raz i zjadają góra 120ml
Kaszek też nie polecam tak jak pisze Yummy dziecko po nich tylko tyje
Ja żeby mieć chwile dla siebie kłade dziewczyny obok siebie i one wtedy zajmują się sobą,tzn.obserwują siebie coś tam gugaja,a ja mam troche czasu na drobne rzeczy
Agata musisz małego przepajać,wiem że dzieci nie przepadają za wodą może spróbuj z jakąs herbatka,ja też dawałam czopki glicerynowe co by nie zalegało im w pupci
Aimee na katarek najlepsza woda morska i aspirator,szybko mija
tak się zastanawiam czy w połowie 4mies.będę mogła wprowadzić coś nowego do jedzenia dla dziewczyn,np.kleik do mleka czy przetarte jabłuszko,w sumie to już bym chciała im coś nowego dać ale boje się ze to jeszcze zbyt wczesnie
Yummi to jednym słowem Hania zestresowana?Kurcze dobrze,że Gabi jakoś dobrze reaguje na obecność małych,chociaż też nie obyło się bez zazdrości,a teraz zaczęła się buntować i nawet pieluszek nie chce wyrzucać do kosza,w sumie to sie jej nie dziwie;-)
 
a to jestem spokojniesza co do karmienia co 3 godz. a tak to dzis moje maly pokazuja co potrafia obydwoje tak zaczely plakac ze poprostu oszalec mozna, tymbardziej ze niema noikogo do pomocy bo M w pracy a tak niema na kogo liczyc. i zamowilam na allegro płozy do łozeczka zobaczymy czy to pomoze w uspakajaniu skarbów :) moze ktoras z was ma taki wspomagacz?
 
jesli chodzi o katarek, to pamietam ze jak wrocilismy do domu ze szpitala, to po kilku dniach zaczelo maluchom cos furgotac w noskach, nie wiem cp to oznaczalo czy suche powietrze czy co ale na pewno nie byla to choroba, staralam sie tylko dosc czesto nawilzac noski woda morska do noskow i w maire potrzeby odciagalam frida

jesli chodzi o kaszki to my do tej pory nie zageszczamy bo maluchy maja wage powyzej 90 centyla i nie chcemy zeby sie utuczyly, spaniem w nocy sie nie przejmuj, na wszystko przyjdzie czas, u nas nocki zaczely przesypiac jak zaczely jesc obiadki w sloiczkach te po 130 g, a bylo to chyba w 5. m-cu, a kszke dostaja w tej chwili rano lyzeczka.

nasze maluchy tak do 3. , 4. m-ca szly w dzien spac po butli o 11 i spaly do 16 a czasami do... 17.30, 18, ale mialy ladna wage i nie budzilismy na jedzenie

jak juz dzieciaki zaczely kumac:p ze cos sioe wokolo dzieje to staralismy sie w maire mozliwosci uczyc ich lezenia niz noszenia na rekach, czasami kazalam nawet odkladac dzieciaki do lózeczek czy na lozko bo byla przede mna perspektywa calych dni i wieczorow z dzieciakami, maz pracuje po 12h + 2 h dojazd do pracy, teraz ladnie bawia sie same ale oczywiscie uwielbiaja jak mama lub tata lezy obok:p wszystko tez zalezy jaki maja dzien\
a tak wogole to dzisiaj byly 3.. dzien w zlobku:-pja to chyba bardziej przezywam niz one, pozdrawiam goraca i zycze cierpliwosci
 
a to jestem spokojniesza co do karmienia co 3 godz. a tak to dzis moje maly pokazuja co potrafia obydwoje tak zaczely plakac ze poprostu oszalec mozna, tymbardziej ze niema noikogo do pomocy bo M w pracy a tak niema na kogo liczyc. i zamowilam na allegro płozy do łozeczka zobaczymy czy to pomoze w uspakajaniu skarbów :) moze ktoras z was ma taki wspomagacz?

my w awaryjnych sytuacjach kladlismy maluchy w nosidelkcah i bujalismy, pomagalo, tymbardziej ze ja tez duzo jestem z nimi sama, a co do plozow/ lozeczek kolysek to slyszalam ze sa ok ale tylko do momentu jak dziecko nie zacznei sie obracac, przemieszczac itp.
 
Manila ja robie dokladnie tak samo- ucze lezenia w lozeczkach. Nakupowalam bajerow, zeby sie nie nudzily i tyle i staram sie zeby albo lezaly w lozeczku albo na brzuszku na kanapie albo macie i to na tyle mozliwosci:-) Nie ma noszenia.

Dzis bylo harkorowo:wściekła/y:Darly sie przed snem jak opetane, masakra jestem wykonczona. Ale nie poddalam sie- zasnely w lozeczku. Ale psychicznie wysiadam dzis. Co za terrorysci!!;]

Agatka- co do zatwardzen- dokladnie tak jak pisze Donka!!! Przy kazdym karmieniu przepajac!!! Mi polozna kazala, przed kazdym karmieniem- 15-30 ml herbatki (ja daje wspomagajaca trawienie Hippa)
 
Właśnie mąż mnie zmienił w szpitalu na noc... okazuje się że u Oli będziemy przetaczać krew, a u Mai morfologia ładnie odbiła - jutro przetoczenie, w poniedziałek kontrolna morfologia, i może w końcu pójdziemy do domu.
Dziewczyny miały stwierdzoną niedokrwistość przy wypisie, ale niezbyt dużo. Ciąża bliźniacza jest wskazaniem do kontrolnej morfologii - właśnie ze względu na niedobory żelaza.

Idę spać, jutro znowu ciężki dzień w szpitalu.
 
reklama
hej dziewczyny. przeskoczyłam tu do was na chwilę z wątku "ciąża bliźniacza" bo pomyślałam że jesteście doświadczone i mi pomożecie. Mam zamiar kupić elektroniczną nianie ale nie mogę się zdecydować jaką. Od tych opinii na różnych stronach internetowych już mam mętlik w głowie więc postanowiłam zapytać was - użytkowniczki takiego sprzętu. Jaką nianie polecacie? dodam że zależy mi żeby była cyfrowa z dosyć dużym zasięgiem (by móc wyjść np. do ogrodu).
pozdrawiam
 
Do góry