Tossaa co u Was wyszło, ze do nefrologa idziecie (pewnie pisalaś ale juz nie pamiętam). U mnie Oskar miał mieć małą wadę tak jak Ola ale po ostatnim USG okazało się, kielichy są poszerzone 2x barzdziej niż pod koniec stycznia i problem jest w moczowodach. Lekarz kazał szybko szukać dobrego specjalisty ale my już i tak byliśmy zapisani tylko badania były nam potrzebne. Lekarz powiedział, że ta wada jeśli nikt się za to porządnie nie weźmie zniszczy Oskarkowi nerki. Na koniec dodał (nie wiem czy po to żebym szybko działała...bałam się zapytać) "wie pani, że nie zawsze jest dawca w rodzinie a na przeszczep można czekać latami".
Walawadnerki wagowo to nasze dzieci prawie jednakowo idą. Ja wpisuję wszystko na naszym wątku na wcześniakach
Walawadnerki wagowo to nasze dzieci prawie jednakowo idą. Ja wpisuję wszystko na naszym wątku na wcześniakach