Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

[Tossa]

reniag - dziwne ! bo wyszło dzisiaj że nie ma białka a erytrocytów ma o połowę mniej niż wczoraj ...wobec czego idziemy na usg i do nefrologa - szpital odroczony

 

[enaflo]

Moje dziewczynki po zagęszczaczu zaczeły mieć tak rzadkie kupki że odstawiliśmy bo nas to wystraszyło ale zaczeliśmy czytać w necie że tak może jakiś czas być po wprowadzeniu i po paru dniach znów próbowaliśmy ale z połową miarki na porcję jaką zjadają i może trochę lepiej z kupkami choć trochę ulewają przy tej mniejszej dawce nutritonu więc dalej próbujemy dojść jak to dopasować żeby im pasowało:-),
lekarka poleciła nam mleko belilon pepti i po trochu wprowadzamy i zobaczymy czy jakaś zmiana na lepsze będzie

 

[kasienkawisienka]

enfalo ale bebilon pepti to na ulewanie kiepski bo ono rzadkie jest:-)

 

[reniag]

reniag - dziwne ! bo wyszło dzisiaj że nie ma białka a erytrocytów ma o połowę mniej niż wczoraj ...wobec czego idziemy na usg i do nefrologa - szpital odroczony

to dobre wieści oby na usg też było wszystko ok. a pytałaś skąd taka różnica z dnia na dzień??


A mój Filip dzisiaj sam poraczkował do przedpokoju do lustra i bardzo mu się spodobało, ale to nie wszystko dziś po raz pierwszy rączki znalazły się w doniczce z kwiatkami chyba trzeba coś z tym zrobić albo kwiatka do sufitu uwiązać albo Filipka

 

[Tossa]

reniu - nie pytałam bo mąż dzwonił do naszej pani doktor i on z nią rozmawiał

 

[MoniaN.]

dziewczyny kiedy wasze dzieci zaczęły gaworzyć. U mnie od jakiego czasu chłopcy reagują, głównie na głos Oli piskiem lub "aaa!", no i śliną sie niemiłosiernie i Oskar zaczyna pluć mlekiem...bardzo go to bawi. Czasem mam wrażenie, że zaśmije się w głos.

 

[reniag]

Monia kiedy zaczęli gaworzyć hhmmm??? też chyba jakoś tak 3-4 miesiące i nie było to "agu" ani nic z tego rodzaju wydawali po prostu swoje jakieś różne dzwięki i jakoś w tym czasie zaczęli smiać się w głos a potem postepy w kazdym tygodniu coś

 

[MoniaN.]

no i ja u swoich tez widzę duże postępy :-) w niedzielę pierwszy raz "gadali" ze sobą jeden piszczy a drugi powtarza ;-)
A Twój Filipek już raczkuje, jej jak szybko, super
Ja ciągle martwiłam się o oczy chłopaków, bo mieli retinopatie IIst ale teraz widzę jak obserwuja karuzelę czy zabawki, którymi Ola im macha. Teraz jeszcze tylko nefrolog z tych ważnych nam został ale niestety nie jest dobrze i aż się boję żeby nie zostawił Oskara w szpitalu. W poniedziałek wszystko się okaże.

 

[Tossa]

Moniu - weź poprawkę że chłopcy tak na prawdę to rozwojowo mają dopiero skończony miesiąc :-) ja nieraz u swoich się zapominam i myśle sobie , kurcze mają 4 miesiące a nie robią tego czy tamtego ...a potem biję sie w leb i przypominam sobie że przecież mają dopiero 3 miesiące więc czego ja chcę
my nefrologa mamy w czwartek ...

 

[walawenderki]

Tosa - moze z Szymka wynikami to po prostu jakis blad laboratoryjny, zreszta najwazniesze, ze szpital odroczony. Ja wspominam ten okres bardzo ciezo, mimo ze mialam mame ktora zajmowala sie Antkiem, meza ktory mnie zmienial w szpitalu, zebym mogla choc na chwile przytulic Antosia brrrrrrrrr hate hate. Trzymam kciuki zeby wszystko sie pomyslnie skonczylo.

Monia - chorobcia, Ty to masz jazdy z tymi tesciami. Zamiast Was wspierac, to jeszcze pod gorke Wam robia. A co do gaworzenia to Antos juz dobre 2 - 3 tygodnie gada , Laurcia dobiero zaczela. Zazdroszcze Ci ze chlopcy nasladuja siebie, moje nawet nie lubia byc ze soba w lozeczku :--(.czasami mysle ze to przez ta rozlake na poczatku, choc czy takie dzieciaczki mogly to rozumiec ???? Jakkolwiek mam nadzieje, ze im sie odmieni.

Dziewczyny tak piszecie o tych upadkach z lozek, ze ja zaczelam suszyc glowe mezowi, ze musimy zakupic jakis dywany, bo u nas panele .. az strach pomyslec co by bylo gdyby ...

U nas z nowosci : Waga Laury 4220, Antosia 4440 :-):-). Goni brata Laureczka