reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Do chodzenia po dworze to moim jeszcze daleko i szczerze to na razie tego nie widze.
Zreszta ja mam taki problem, ze nie mogę im butow kupic, bo maja bardzo male stopy. Maja 11cm dlugosci a wszystkie buty jakie ogladalam są od 13cm!!! Możecie jakies polecić male buty do chodzenia?

Moi się słuchają. Oni sami wiedza co im wolno a czego nie. Jak chcą cos zrobić zabronionego to podchodzą jak pies do jeza, powoli wyciągają reke i patrza na mnie z konsternacja na twarzy. Jak im nie pozwalam to M przeważnie od razu odpuscza temat ale Adamomi to musze kila razy tlumaczyc.W sumie z takich zakazow sa teraz na tapiecie 3 rzeczy:
1. żeby do telewizora nie podchodzili za blisko jak jest wlaczy
2 ze mogą tylko 2 szafki otwierac
3. żeby mi książek nie wyciągali moich z polki

Na schody już się nie pchaja bo wiedzaze nie wolno.

Napierajka- jak psychicznie się przygotowujesz do powrotu do pracy? Jak przygotowania do zlobka? Czego musisz chlopakow nauczyć itd.? Cieszysz ise ze wracasz czy wręcz przeciwnie?
 
reklama
Jjka - gratuluję, chłopcy ida jak burza.
Anulfka - jak się czujesz? Jak dzieciaczki?
Dziewczyny, czy powiecie mi jak najlepiej podać kaszke na mleku mm, chodzi mi o proporcje, na 150 ml porcji. Robię na oko, ale chciałam się upewnić. Czy wg zaleceń powinnam zawsze do butli dodawac zageszczacza w postaci kaszki lub kleiku? Moje jedzą obiad i deser z lyzeczki, chciałam wprowadzić kaszke na mleku z lyzeczki.
_DSC5718.jpg
Moje skarby :-)
 

Załączniki

  • _DSC5718.jpg
    _DSC5718.jpg
    34,3 KB · Wyświetleń: 109
Santini super fotka, księżniczki mają śliczne czapeczki. Mała w okularkach ładnie wygląda.
Jjka, w zasadzie to ja nie muszę ich niczego uczyć przed żłobkiem.To żłobek prywatny i oni dopasowują się do potrzeb dzieci. Chciałabym jednak trochę ich nauczyć samodzielności np. zasypiania w łóżeczkach i jedzenia normalnych posiłków, żeby nie mieli jakieś dużej zmiany i stresu w związku z tym. Im bliżej żłobka tym mam więcej obaw czy maluchy sobie poradzą, ostatnio są bardzo do mnie przywiązani i nie lubią mnie tracić z oczu. Zobaczymy jak przebiegnie adaptacja.
Ja natomiast czekam na powrót do pracy bo jestem już tym podwójnym macierzyństwem po prostu zmęczona, a to jednak duża odskocznia. Wiem że czasu będzie dużo mniej niż teraz, a wszystko do ogarnięcia, ale mam nadzieję że i relacje z dziećmi na tym zyskają jak będę za nimi stęskniona. Ostatnio oni mają nie najlepszy okres, a ja mało cierpliwości.
Co do chodzenia to moi też nie nadają się na wyjście na pole, może za kilka tygodni jak będą już pewnie chodzić. \na razie ćwiczą w domu z zapałem, noszą ze sobą różne rzeczy i cieszą się z tego. Z bucików to nie miałam problemu, od 18-tki są dostępne, moi mają teraz 12 i 13 cm więc rozm. 20 i 21, a trzeba buciki o jeden numer większe kupować. Po domu chodza w takich skarpero-pantofelkach z Rossmana na skórzanej podeszwie.
 
Santini sliczne sa twoje ksiezniczki.
My we wtorek wrocilismy ze szpitala i ja od tamtej pory jestem na pelnych obrotach. Chwilami jest bardzo ciezko zwlaszcza jak zostaje sama z cala 3. Asi i Wojtusiowi ida kolejne zeby wiec sa marudni i wymuszaja. Najgorzej jest gdy malego karmie piersia. Michas jak na razie jest bezproblemowy: je, spi i kupy robi wiec przy nim nie mam duzo roboty:-)

Dziewczyny kiedy moga zaczac sie kolki?

Odnosnie butow to nasza rehabilitantka powiedziala zeby dzieci jak najczesciej byli w samych skarpetach a najlepiej na bosaka.
 
Anulfka jeszcze raz gratulacje. Super wd Michałek taki grzeczny. Dzielna z ciebie mama.
A w kwestii kolek to u nas zaczęły się w 4 tyg życia i skończyły na dobre jak dziewczyny miały 3,5 miesiąca.
 
U nas kolki były os 2 tygodnia do prawie 4 m-ca. To była masakra jak wyli obaj czasami prawie cała dobę, myślałam że zwariuję i niewiele mi brakowało.
 
Santini- dziewuszki słodkie, prześliczne, fantastyczne i urocze:-) Milenka (dobrze pamiętam?) w okularkach wygląda fajnie ale zycze jej, żeby wada się cofnela i nie musiala ich nosic. Co do kaszki na mleku z lyzeczki- ja robie tak jak jest na opakowaniu napisane czyli tak na 150ml mleka ok 5-6 miarek kaszki. Ja wole jak jest na bardzo gesto to przynajmniej mi z lyzki nie ucieka jak chlopakow karmie :-D

Anufka- na pewno nie jest latwo i na pewno jeszcze długo nie będzie. Pozostaje ci wykorzystywać pomoc w każdej postaci, nawet jakbys miała komus zaplacic, żeby przyszedł i wzial bliźniaki na spacer to już by było dużo. Pewne sprawy musisz sobie na maxa ulatwiac np. gotowac na tydzień i mrozic, nie prasowac ciuchow itd. Trzymam kciuki!
U nas kolki zaczely się ok 9tyg i trwaly do ok 3msc. Już myslalam, ze zwariuje, to była najwieksza meczarnia, no zaraz po refluksie Adama.

Napirajka- rozumiem cie z tym zmeczeniem macierzyństwem. tez mam takie momenty. niestety praca do której wracam jest rownie wymagajaca, halasliwa, absorbujaca jak wychowanie blizniakow wiec z deszczu pod rynne...

Karmelova, katherine_mag- co u was?
 
Cześć dziewczyny. My powoli przygotowujemy się do zmian ( czytaj powrót mamy do pracy) znaleźliśmy nianie mam nadzieje że będzie dobrze i się jakoś dogadają :-). Ja próbuje odgruzować dom, pozbyć się zbędnych rzeczy, uczę się autem jeździć, czekam na Wiosnę. Napierajka podobnie jak ty myślę że praca to bedzie dobra odskocznia dla mnie i na pewno będę lepszą mamą. Poza tym u nas dalej na tapecie ZĘBY, czy to kiedyś się skończy? Już mnie to denerwuje to nocne wstawanie. W dzień jest nieźle chociaż kilka razy dziennie mam zawał jak widzę co moje dzieci wyprawiają
 
Dziewczyny mam pytanie. Czy jak wasze dzieci byly w okresie noworodkowym luszczyla sie im skorka na raczkach, nozkach i brzuchu? Michasiowi wlasnie od kilku dni zaczela sie luszczyc i zastanawiam sie czy to jest jakas alergia na plyn do kapieli czy tez normalne.
 
reklama
Do góry