reklama
aga3004
Fanka BB :)
Madziawse7 ja też powoli ogarniam 
Zuzia jak nie śpi to by jadła a Piotruś to grzecznie potrafi leżeć. U nas piją Nan i musimy dodając ( tak powiedziała pani doktor) bo kupki twardsze ma Piotruś. Narazie jeszcze nie zmieniam mleka. Poczekam jeszcze tydzień.
Zuzia jak nie śpi to by jadła a Piotruś to grzecznie potrafi leżeć. U nas piją Nan i musimy dodając ( tak powiedziała pani doktor) bo kupki twardsze ma Piotruś. Narazie jeszcze nie zmieniam mleka. Poczekam jeszcze tydzień.
A ja wracam do żywych po poltora dnia grypy zoladkowej... Brrrrr. Mój synek i M mieli w weekend, dziewczyny jedynie stan podgorączkowy, a ja myslalam, ze sie uchowalam. 2,5 dnia pozniej - bęc!
U mnie Natalia przespała cała noc! Drugi raz w życiu swoim prawie 5 miesięcznym. Spała od 1945 do 630. A Kamila sie karmiła o 2 w nocy, ale za to spała do 8 prawie. Co lepsze...?
Kamila wstała, a Natalia poszła spać. Pannice wytrzymują tak do 2.5h bez spania. Błogosławiony czas...
To ja tak ogólnie sie odniosę
Mój synek 2 latka 4m wciaz spi w pajacu Dla mnie to luksus, bo nie martwię sie, ze sie rozkopie. My jednak wszystkie pajace, jak i 95% innych ciuchów mamy od teściów ze Stanów, tam pajace sa chyba do 3 lat.
Ja juz pare razy miałam to napisać, ale sie bałam, ze kogoś urazę, poza tym wiadomo, ze to generalizacja. Tez mi sie wydaje, ze bliźnięta dziewczyny to łatwiejsza wersja niz bliźnięta chłopaki. Z obserwacji moich znajomych z pojedynczymi dziecmi pi razy oko rowniesnikami mojego synka tez mi tak wyszło, ze chłopcy sa bardziej wymagający od dziewczynek. Przynajmniej w tej wersji niemowlakow. Oczywiscie na pewno nie dotyczy do wszystkich dzieci. W kazdym razie jakbym miała takich dwoch jak mój pierworodny to by było ostro.
Ja tez, jak któraś tu pisała, mam dwa rożne mleka dla dziewczyn. Jedna ma HA, a druga antyrefluksowe, bo wymiotowała bardzo. Po kilku tygodniach przestalalam dostrzegać w tym jakaś niedogodność.
Tez mamy teb duzy kojec drewniany. Zreszta zaInspirowalam sie zdjęciem, które jedna z mam wrzucila na forum
U nas służy jako ochrona przed synkiem Bez tego nie mogłabym położyć małych na podłodze. Synek i tak tam wchodzi i chce leżeć z nimi, ale to jest do kontrolowania i ogarniecia przynajmniej. Jestem ciekawa jak to bedzie jak one zaczną raczkowac... Trzeba je bedzie wypuszczać na świat i modlić sie by synek nie był na kursie kolizyjnym.
EMILEK - Ty pytałas mnie o nasza neonatolog? Nazywa sie Maj-Pucek. Nie znam opinii o niej, tak jak pisałam poszłam bo tak powiedziała ta ordynator, a ona opiekowala sie dziewczynami. Dodatkowo była przy porodzie synka wiec milosc mą ma dozgonnie Dr. Maj Pucek opiekuje sie tez bliznietami naszych znajomych, tez wcześniaki. Tez trafili tam z polecenia, ale jakaś inna droga.
U mnie Natalia przespała cała noc! Drugi raz w życiu swoim prawie 5 miesięcznym. Spała od 1945 do 630. A Kamila sie karmiła o 2 w nocy, ale za to spała do 8 prawie. Co lepsze...?
Kamila wstała, a Natalia poszła spać. Pannice wytrzymują tak do 2.5h bez spania. Błogosławiony czas...
To ja tak ogólnie sie odniosę
Mój synek 2 latka 4m wciaz spi w pajacu
Dla mnie to luksus, bo nie martwię sie, ze sie rozkopie. My jednak wszystkie pajace, jak i 95% innych ciuchów mamy od teściów ze Stanów, tam pajace sa chyba do 3 lat.Ja juz pare razy miałam to napisać, ale sie bałam, ze kogoś urazę, poza tym wiadomo, ze to generalizacja. Tez mi sie wydaje, ze bliźnięta dziewczyny to łatwiejsza wersja niz bliźnięta chłopaki. Z obserwacji moich znajomych z pojedynczymi dziecmi pi razy oko rowniesnikami mojego synka tez mi tak wyszło, ze chłopcy sa bardziej wymagający od dziewczynek. Przynajmniej w tej wersji niemowlakow. Oczywiscie na pewno nie dotyczy do wszystkich dzieci. W kazdym razie jakbym miała takich dwoch jak mój pierworodny to by było ostro.
Ja tez, jak któraś tu pisała, mam dwa rożne mleka dla dziewczyn. Jedna ma HA, a druga antyrefluksowe, bo wymiotowała bardzo. Po kilku tygodniach przestalalam dostrzegać w tym jakaś niedogodność.
Tez mamy teb duzy kojec drewniany. Zreszta zaInspirowalam sie zdjęciem, które jedna z mam wrzucila na forum
U nas służy jako ochrona przed synkiem
Bez tego nie mogłabym położyć małych na podłodze. Synek i tak tam wchodzi i chce leżeć z nimi, ale to jest do kontrolowania i ogarniecia przynajmniej. Jestem ciekawa jak to bedzie jak one zaczną raczkowac... Trzeba je bedzie wypuszczać na świat i modlić sie by synek nie był na kursie kolizyjnym.EMILEK - Ty pytałas mnie o nasza neonatolog? Nazywa sie Maj-Pucek. Nie znam opinii o niej, tak jak pisałam poszłam bo tak powiedziała ta ordynator, a ona opiekowala sie dziewczynami. Dodatkowo była przy porodzie synka wiec milosc mą ma dozgonnie
Dr. Maj Pucek opiekuje sie tez bliznietami naszych znajomych, tez wcześniaki. Tez trafili tam z polecenia, ale jakaś inna droga.
emilek86
Fanka BB :)
Madison - myślałam, że może do tej samej chodzimy, ale nie. My jeździmy do dr. Polak
Jeśli chodzi o to czy dziewczynki są "łatwiejsze" i mniej wymagające to stwierdzam stanowcze nie. U nas zarówno synek jak córcia wymagają takiego samego zaangażowania, uwagi i opieki. Nawet bym powiedziała, że córcia więcej.
Anulfka - może Justynia coś ma. Mój teraz chodzi w tym rozmiarze więc lipa ;-)
Jeśli chodzi o to czy dziewczynki są "łatwiejsze" i mniej wymagające to stwierdzam stanowcze nie. U nas zarówno synek jak córcia wymagają takiego samego zaangażowania, uwagi i opieki. Nawet bym powiedziała, że córcia więcej.
Anulfka - może Justynia coś ma. Mój teraz chodzi w tym rozmiarze więc lipa ;-)
EMILEK - moje spostrzeżenia odnoszą sie tylko do bliziat jednoplciowych. Jesli chodzi o parki to zupelna tajemnica Tu chyba musi po części dzialasz instykt przetrwania i dziewczynki wiedza, ze bycie grzeczna sprawi, ze zostaną zepchnięte na margines, a cała uwaga przejmie mały łobuziak
Moje dwie to zmieniają sie poziomem absorbowania. Kilkanaście dni jedna jest dzieckiem idealnym, potem druga. Czasem żałuje, ze tak sie mijają i nigdy nie mam poprostu dwojki idealnej, ale wtedy myśle, ze dzieki temu nie ma tez okresów gdy obie sa bardziej wymagające.
Tu chyba musi po części dzialasz instykt przetrwania i dziewczynki wiedza, ze bycie grzeczna sprawi, ze zostaną zepchnięte na margines, a cała uwaga przejmie mały łobuziak Moje dwie to zmieniają sie poziomem absorbowania. Kilkanaście dni jedna jest dzieckiem idealnym, potem druga. Czasem żałuje, ze tak sie mijają i nigdy nie mam poprostu dwojki idealnej, ale wtedy myśle, ze dzieki temu nie ma tez okresów gdy obie sa bardziej wymagające.
edytka84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Marzec 2010
- Postów
- 1 362
jeśli bliźnięta dziewczyny to łatwiejsza wersja, to nawet nie chcę myśleć co by było z chłopakami;p
co do pajacyków, mój 4 letni synek też śpi w pajacu a to dlatego że kołdrą jest tylko przez chwilę przykryty i całą noc praktycznie rozkryty w nieogrzewanym pokoju, kupuję takie ze stópkami polarkowe, co do rozmiarów to są nawet dla dorosłych więc bez obaw
co do kojca to się zastanawiam do czego on dokładnie służy? może mi ktoś wyjaśnić? bo widzę, że większość je ma ale mi się wydaje, że to jest trochę hamowanie rozwoju zamykanie w małym pomieszczeniu, u mnie dziewczyny większość czasu spędzają na macie już powoli z niej złażą, nie mogę się doczekać aż zaczną raczkować chodzić
kurczę, niektóre dzieci śpią 3 godziny na spacerach nieźle, nam tylko raz się zdarzyło ponad godzinę, zazwyczaj 30 min, już może w weekend w spacerówkę się przesiądziemy jak mąż ją wygrzebie z piwnicy może wtedy będzie mniej płaczu na spacerach
co do pajacyków, mój 4 letni synek też śpi w pajacu a to dlatego że kołdrą jest tylko przez chwilę przykryty i całą noc praktycznie rozkryty w nieogrzewanym pokoju, kupuję takie ze stópkami polarkowe, co do rozmiarów to są nawet dla dorosłych więc bez obaw
co do kojca to się zastanawiam do czego on dokładnie służy? może mi ktoś wyjaśnić?
bo widzę, że większość je ma ale mi się wydaje, że to jest trochę hamowanie rozwoju zamykanie w małym pomieszczeniu, u mnie dziewczyny większość czasu spędzają na macie już powoli z niej złażą, nie mogę się doczekać aż zaczną raczkować chodzićkurczę, niektóre dzieci śpią 3 godziny na spacerach nieźle, nam tylko raz się zdarzyło ponad godzinę, zazwyczaj 30 min, już może w weekend w spacerówkę się przesiądziemy jak mąż ją wygrzebie z piwnicy
może wtedy będzie mniej płaczu na spacerach Moje z tych co 3h spia na spacerze. Zdarza sie i 4. W domu tez jak sie je wozi wozkiem to do 3h pospia.
Ale widzę, ze wogole moje dzieci jesienno senne, bo i synek z godzinnej drzemki zrobił sobie ostatnio 2-2,5h spania.
EDYTKA - co do kojca to tak jak pisałam - wkładam tam panny i wiem, ze moj dwulatek krzywdy im nie zrobi, nie upadnie na nie, nie kopnie niechcący przemieszczając sie miedzy jedna a druga, nie przykryje głowa poduszka 'żeby było cieplutko' itd. Takze to dla ich bezpieczeństwa. Gdybym miała tylko panny to kojca by nie było. Jesli mam czas siedziec przy dziewczynach i pilnować sytuacji to ukladam je na macie poprostu.
Ale widzę, ze wogole moje dzieci jesienno senne, bo i synek z godzinnej drzemki zrobił sobie ostatnio 2-2,5h spania.
EDYTKA - co do kojca to tak jak pisałam - wkładam tam panny i wiem, ze moj dwulatek krzywdy im nie zrobi, nie upadnie na nie, nie kopnie niechcący przemieszczając sie miedzy jedna a druga, nie przykryje głowa poduszka 'żeby było cieplutko' itd. Takze to dla ich bezpieczeństwa. Gdybym miała tylko panny to kojca by nie było. Jesli mam czas siedziec przy dziewczynach i pilnować sytuacji to ukladam je na macie poprostu.
reklama
emilek86
Fanka BB :)
Ja kojca też nie mam i mieć nie będę. Tak jak napisała edytka, dla mnie również jest to hamowanie rozwoju w pewnym sensie. Jak sobie pomyślę że miałabym siedzieć w takiej izolacji za kratami to mówię stanowcze nie :-) mój Domi czołga się gdzie chce. Najśmieszniejsze jest to że cały czas przyciąga go półka na której są dokumenty. Ale mało tego. Interesuje go stamtąd tylko jedna teczka, która wcale wbrew pozorom nie wygląda na interesującą. Są tam moje dokumenty ciążowe. Wydaje mi się, że on po prostu chce zobaczyć swoje zdjęcia jak wyglądał gdy był jeszcze w brzuchu 
Podobne tematy
