reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

kamilasze - jak Wasze zdrówko? Wyszliście już ze szpitala?

Katerine - mogłabyś napisać jak Twoja Magda je? Zrobię rozeznanie między Waszymi dziewczynkami i zobaczę jak też mojej Różce ustawić to jedzenie.
 
reklama
Emilek - dzis po antybiotyku o 15 najpewniej wychodzimy:) nie mogę sie doczekać bo jedziemy do nowego domu na pierwsza noc takze podwójna radość.
To poproś lekarza o skierowanie na usg dlugo sie nie czeka ja teraz miałam z dziewczynkami i u Ani której czasem jeszcze zdarza się zygnąć wyszło za krótki przelyk chyba w prawdzie na razie nic na to nie robi ale ma na uwadze.
A nasz schemat dnia wygląda tak:
6-mleko 180 ml
9-10 kaszka 120 ml
12-13 obiadek
16-17 deserek
19 - mleko 180-210 ml
I w nocy ok.1-2 mleko, ale jak wrocimy do domu będę z nimi walczyć żeby je oduczyc.
 
Miałam jakis taki smutny tydzien, w mi było i nieswojo i zbadalam sobie poziom tej magicznej wit D i rzeczywiście wyszło, ze mało. Jak przed rokiem na poczatku ciazy. Takze moze te jesienne nastroje to nic innego jak brak tej witaminy.

Z tematów dzieciowych...

Przedwczoraj skończyliśmy 4m. Waga 6kg u obu (u jednej +40g, u drogiej -40). Startowały z 1920 i 1940. I dziwo bardzo wyhamowały przyrost masy. Poprzednio było 1.1 i 1.2kg w miesiac, teraz 250 i 400g w 3 tygodnie. Mam sie nie martwic, wiec sie martwię, ale po cichu ;)
Jedza ciagle tyle samo ok 120ml, wieczorem coraz częściej domagają sie dolewki 60ml. Spanie ciagle takie samo, od 20 z jedzeniem kolo 3-4 I 6-7.
Mieliśmy wczoraj szczepic ja pnemo wreszcie, ale synek ma od dwoch dni gorączkę wiec nici z tego. Takze bardzo opornie idzie nam to szczepienie, 5w1 tez przekładalismy przez infekcje u synka, tylko katar, ale ja z tych panikujacych bez powodu.



SANTINI - ja prowadzę młode prywatnie, ale mam lekarzy, ze tak powiem doświadczonych wiekiem i stażem. Głównym lekarzem jest neonatolog, nasza neurolog jest ordynatorem oddziału neurologii w szpitalu dziecięcym w Warszawie, super babka, nie wygłupia z diagnozowaniem ******* u dzieci, ze to niby każde ma nie takie napięcie czy asymetrię godna rehabilitacji.
Twoje dziewczyny chyba tez sa traktowane jak wcześniaki prawda?
My musieliśmy w pierwszych 3 miejscach zaliczyć usg bioder rzecx jasna, brzuchow, głowy (dwa razy było), echo serca (musimy isc znowu), badanie oczu, słuchu i mamy za soba trzy kontrole u neurolog. Zapowiedziała, ze przez pierwszy rok bedziemy sie widzieć często. A ze dziewczyny sie dobrze rozwijaja i nie wyglądają jej na wcześniaki to musimy sie pokazywać poki co co 2 miesiące.
Mój synek był donoszony, a tez nas ciagali po kontrolach, czasem mi sie wydaje, ze oni sami sobie robote naganiaja ;)
Niby wszystko ok i w normach i ok dla wieku, ale chcą sprawdzać jak sie bedzie dalej rozwijac i tak musimy wrócic z serduszkami na przykład.
Grunt to dobry lekarz prowadzący (pediatra czy neonatolog), mi ordynator oddziału noworodkow poleciła lekarke, neonatolog, zeby ktos sie znał na wcześniakach. On powinien czuwać i oceniać czy potrzeba dalszych wizyt u innych specjalistów.

A przede wszystkim to ogromnie sie ciesze, ze z oczkami Twojej córeczki jest ok :) Ufffff.
 
santini u nas ok, jakoś leci dzień za dniem ;) my po żadnych specjalistach nie latamy, byliśmy wszędzie 1 raz powiedzieli że jest ok i nie trzeba chodzić ;) Twoje córeczki mają ładną wagę jedna już potroiła urodzeniową druga prawie, choć widzę że spora różnica w wadze się zrobiła między nimi, po kilogramie to na początku dzieci przybierają później zwalniają, moje dziewczyny ważą ok 6.1 i 6.3 (w środę się dowiem bo mamy szczepienie), teraz dziewczyny trochę zatkane bo synek jest chory nie chodzi do przedszkola tylko kaszle mi na nie całymi dniami;/ zaczęłam od paru dni wprowadzać jedzonko, mają jeszcze problem z połykaniem ale chyba im smakuje bo mruczą podczas jedzenia:) trochę sama gotuję trochę słoiczki, ale narazie to tylko dodatek do mleka a mleka jedzą różnie raz 90 raz 150(ale nie na raz, czasami karmienie trwa godzinę albo dwie nawet ehh)
emilek ja nie wiem jak Ty funkcjonujesz;) ja mam odwrotnie do Ciebie- byłam już na 4 imprezach, 3 razy na piwku z koleżanką, w lodziarni, an shopingu kilka razy, w kinie, na lodowisku, od miesiąca biegam wieczorami, to wszystko daje mi energię do działania i jest super odskocznią od pieluch, my mamy Recaro Young Sport i jestem zadowolona, wygodny i fajnie się czyści (mikrofibra)
co do tranu to ja za miesiąc będę podawać po pół łyżeczki Mollersa (dziewczyny kupując tran zwróćcie uwagę na ilość Dha i Epa, bo czasami nawet nie jest to podane co oznacza że tran jest słaby)
cannot a wcześniej lubił pozycję leżącą? u mnie od urodzenia nie lubiły, tylko pion albo na brzuszkach; a zupkę próbowałaś przez sitko? może konsystencja mu nie odpowiada blenderem ciężko uzyskać gładką
ja to nie wiem jak Wy same kąpiecie dzieciaki i że co dziecko sobie leży w bujaczku i nie płacze? u mnie na szczęście przy kąpieli jest zawsze mąż, choć jakby go nie było pewnie też bym znalazła patent na kąpiel, ale u nas płaczą nawet jak we dwójkę jesteśmy takie dzieci :)
u mnie ostatnio na spacerach różne babki zaglądają do wózka i próbują uspokoić płaczące dziewczyny, matce się nie udaje ale obcej babie na pewno się uda :) wczoraj jedna im śpiwała fakt na chwilę ucichły bo usłyszały obcy głos ale zaraz dalej swoje, no więc skoro śpiew nie działa to na pewno głodne ehhh
katherine a czemu smakowy tran to świństwo? to jest naturalny aromat więc raczej jest ok, choć dla dziewczyn kupię bezsmakowy ale synkowi już daję smakowy
 
Moje dziewczyny w domu wydzieraja sie na całe gardło, ale na spacerze cisza, leżą i obserwują, trochę pospia jak dłuższy spacer, nigdy mi nie płakały. Edytka jakbyś musiała kąpać maluszki sama to tez znalazlabys patent. Ja tez jak muszę to obie zabieram do łazienki ale nie w bujaczku, jak kąpie jedna to druga leży na dywaniku i sie rozgląda, staram sie ogarniać je w miarę szybko i jest ok.
 
kamilasze - super że wyjdziecie w końcu do domu i to jeszcze do nowego :-) pamiętam naszą pierwszą noc w nowym domu. Spaliśmy na styropianie bo jeszcze nie było mebli :-D z trzy noce tak spaliśmy :-D:-D:-D
Dużo Twoje dziewczynki jedzą w porównaniu do moich.
U nas wygląda to tak:
6.30-7.00 - 150ml kaszka owocowa
9.30-10.00 - 150ml mleko plus miarka kleiku
13.00 - obiad
16.00 - 90ml mleko plus deserek
19.00 - 180ml mleko z kaszą glutenową. Z tym że to są porcje jakie robię, a Róża i tak nie zjada całych porcji.
Te usg to jest brzucha czy jak się fachowo nazywa? Bo zrobię jej prywatnie.

edytka - ja jakaś specjalnie imprezowa nigdy nie byłam, ale od czasu do czasu lubiłam się spotkać z kimś na piwku. No ale teraz to nic z tego. Siedzę w tym po uszy i nie ma szans na wyrwanie.
Co do kąpieli to nie jest to tak, że to drugie siedzi sobie i nie płacze. Czasem się drze, ale co ja na to poradzę? Jestem sama i muszę dać radę. :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Emilek moje teraz jedzą o dziwo normalnie:
5-00 -180( to wychodzi 210 mleka z kaszką)
9-00- 180 samego mleka,
13-00 zupka każdy zje ok 190ml
16-00- owoc ok 150ml
18-00 Magda 210 kaszki, czasami jak nie daoje to daje jej o 22 resztę, a Wojtek 250 zje i śpią tak do 5-6
A twoja Róża trochę mnie niepokoi idź może z nią do lekarza, bo to może być refluks a może coś innego jeszcze, ona to nie robi napewno specjalnie
Edytka mówie świństwa bo ja nie uczę dzieci że przy wszystkim co nie ma ciekawego smaku dawać ulepszaczy, po co??
U mnie przy kąpieli dziecko które siedzi w krzesełku ma frajde o dziwo, cieszy się ze jest z nami a nie samo w kojcu :tak:
 
Do góry