reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Ineska, moje corcie cierpią na koli, identycznie to wygląda jak u Ciebie, wybudza ich każdy ból, śpią płytko, najchętniej chciałyby być noszone na rękach, płaczą, są niespokojne, w czasie kolki prostuja gwałtownie nóżki, lekarz na usg brzuszka stwierdził nagromadzenie gazów, i wzdecia więc jak chcesz się upewnić to możesz skontaktować się ze swoik lekarzem. Przetestowalam wszystkie krople, suszarke, termofor, a i tak bliskość rodziców jest najważniejsza. Obecnie wprowadzam mleko bebilon pepti i zauważyłam minimalną poprawę.
 
reklama
Ineska- u nas kolki wygladaly tak jak opisujesz- kłopoty z zasnieciem, niespokojny sen, wybudzanie się z krzykiem, pręzenie, podciąganie nóżek, wiercenie i placz kilkugodzinny non stop. U nas pomagal dźwięk suszarki, uspokajal i zasypiali. Nie pomagaly żadne srodki typu Delicol. Esputicon, Lefax itp. Trzeba było przeczekać, same przeszly ok 3msc.

Emilek- zrobie jutro tą sałatke..

Wczoraj na noc dalam moim srodki przeciwbólowe, Nurofen 2ml bo ich caly dzień dziąsła strasznie bolały i spali nieprzerwanie od 19 do 5, jedzenie i potem do 7. Wiec te noce pobudki co godizne to kwestia zebow. Nie będę im dawac Nurofenu codziennie ale raz na jakiś czas, jak już w dzień będzie widać, ze jest zle. A jak się chłopaki wyspali to w dzień byli jak aniołki. Wystarczy ze nie placzą caly czas i już jest inaczej. Dzisiaj się w ogole nie zmeczylam.
 
Ostatnia edycja:
Jjka jest taki syrop bez cukru, podobny do nurofenu i ciut tańszy, mojemu synkowi lepiej ten bez cukru podchodzi, bo też daje gdy bardzo cierpi
 
Emilek- na razie idziemy wolnym krokiem. Jesteśmy na etapie kleik ryzowy i kaszka kukurydziana. I nie wiem co jest, Antos pięknie zjada porcje kleikow ale tez ma momenty ze wygina się i przez pol godz placz, idzie spać i znowu. Stawiam na dziasla ale boje się go teraz faszerowac warzywami bo ciągle bierze te leki na jelitka i przeraża mnie myśl o nawrocie bakterii...

Pewnie popadam w paranoje, ale boje się o niego :/
 
Cześć!Wybrałam si dzisiaj na bardzo długi spacer z dzieciakami.Ciężko było chwilami bi starszy strajkował,ugryzł mnie w twarz i kilka razy leżał na chodniku ale byłam twarda i dałam radę.Teraz dzieciaki padły jak muchy i mogę spokojnie czekać na męża który wróci za 2godz.I co tu robić z taką ilością wolnego czasu???wiem,nie ruszę się z kanapy:)
 
SANTINI - sprawdziłam w necie, bo az tak to sie na tym nie znam i wychodzi na to, ze macie Infanrix hexa 6w1 od razu z WZW, ja szczepilam Infanrixem 5w1 i oddzielenie WZW.
I wlasnie tego 5w1 brakuje w hurtowniach.
 
My wczoraj po 3 szczepieniu na pneumokoki, jest OK. Maluchy ważą 9 kg i 8700g. Przybierają ładnie :-). Niestety tyle z dobrych wieści. Są ogólnie zdrowi, ale u Wojtusia dla odmiany teraz wyszło zaostrzenie wiotkości krtani. Przy wysiłku charczy i męczy się z oddychaniem, a już myślałam że z tego wyrośli. U Krzysia wszystko OK, jemu wysiłek nie szkodzi. Za to płacze codziennie popołudniami jak najęty, sam się nakręca, prawie się zachodzi, od tego zachrypł i też charczy. Nie wiem za bardzo o co mu biega, ale stawiam na zęby, bo jedzeniem też gorzej. W nocy budzi się 2-3 razy. Dodatkowo muszę mu pędzlować język nystatyną bo biały nalot mu się zrobił, ale na szczęście pleśniawek nie ma. Wszystko co mu wpadnie w łapki pakuje do paszczy i taki skutek.
Mój emek ostatnio dopadł dodatkową robotę i pracuje od rana do nocy więc jestem sama z maluchami cały dzień i wykańczają mnie coraz bardziej. Trudno cokolwiek zrobić bo robaki ruchliwe są strasznie i co chwilę słyszę płacz, bo któryś bęcnął na głowę albo poobijał się o coś. Zbierają się do raczkowania i siadają coraz lepiej ale jeszcze niestabilnie.
No wyżaliłam się trochę i idę spać. Dobranoc wszystkim ;-).
 
Napierajka
Ja się przyznam :zawstydzona/y: dziś czekam na bramkę do pokoju bo towarzystwo za bardzo się rozchodzi i nawet siku nie mogę zrobić.

Mój natan chyba raczkowac nie będzie :baffled: bez rajstop na parkiecie gdzie się klei 2 dni temu przeraczkowal z 4m ale jak wczoraj znów mu ściągnęła krok na kolanach i na brzuch :cool: a do stania potrzebuje już tylko podparcia. Jak widzę ze stoi to co sądzą ale ile można.

A kaja dalej nic :no:

Gadaliśmy z m. I z względu na kaje nie wracam w listopadzie do pracy :confused2: najwcześniej 01.01.15
 
reklama
Multimama- no taki spacer to istny relaks:) A jak bliźniaki się teraz zachowują na dworku? Chcą siedzieć w wozku czy ich nosi?

Napierajka- nie zazdroszczę. Nie wiem jak sobie z tym wszystkim radzisz. U mnie mąz jest punkt 16 w domu a i tak mam dość. A twoi chłopcy sami siadają czy jak ich posadzisz to siedzą?

Justynia- towja Kaja to przynajmniej się z brzucha na plecy obraca i na odwrot. Mój mały to nawet tego nie chce robić. Ale to z lenistwa bo ja wiem, ze potrafi. O raczkowaniu to nie ma mowy. Samodzielnym siadaniu tez. Jedyne co to jak go posadze to w miare stabilnie siedzi. Ale za to jak go postawić na nozki to jaki jest szczęśliwy, skacze jak glupi. A. zaczął raczkować do przodu. Na razie kilka kroczków robi ale bardzo m się to podoba i jest z siebie dumny jak paw. M. ma już cztery zęby- pare dni temu wyszly gorne jedynki. NAstepne będą gorne dwojki.
A. na razie ma 2 ale lada dzień na gorze się pojawią jedynki. Dziisaj na noc nie dostali Nurofenu i pobudki co godzine;-)
 
Do góry