reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Dziewczyny ja do wawy mam jakieś 3h ... ale jak by termin był dogodny to może tez się skusze :-D
U mnie noc przespana to od 20 do 6 i jest to bardzo bardzo rzadkie.

Dzieczyny sprzedaje dalej ciuchy w tym supermeny H&M 74 za 10zl szt. + 5zl = razem 25 jak by któraś była zainteresowana

sss.jpg

Co do spraw gin. to wstyd się przyznać ale jeszcze nie dostałam @, wybieram się i wybieram do gina. i jakoś wyjść z domu nie mogę :zawstydzona/y: wiem muszę iść na badania i lutke na wywołanie ale jakoś mi nie po drodze.
 

Załączniki

  • sss.jpg
    sss.jpg
    39,1 KB · Wyświetleń: 45
Ostatnia edycja:
reklama
Ja póki co biorę tabletki antykoncepcyjne ale to trochę kłopotliwe, bo jak mi się włącza przypomnienie w telefonie żeby wziąć, to zwykle jestem zajęta i włączam drzemkę. Boję się jednak, że któregoś dnia zapomnę wziąć a kolejnej ciąży nie planuję. Chyba zdecyduję się na Mirene.
 
Dzisiaj byliśmy na zaległym szcepieniu na WZW B druga dawka. To już ostatnie w tym roku, w przyszłym MMR.
Adas wazy 8450, 68cm, Marek 8850 i 71cm. Wskazan do rehabilitacji brak:-)

Super, że dzionek udany :-) duże chłopaki Ci rosną.

Ja zdecydowałam się na nuvaring ale na razie niczemu nie ufam. Bardzo boje się następnej ciąży.

Karmelova - ja brałam nuvaring i nie byłam zbytnio zadowolona. Po pół roku aplikacji bardzo mocno spadło mi libido. Dlatego przestałam brać.

Ja póki co biorę tabletki antykoncepcyjne ale to trochę kłopotliwe, bo jak mi się włącza przypomnienie w telefonie żeby wziąć, to zwykle jestem zajęta i włączam drzemkę. Boję się jednak, że któregoś dnia zapomnę wziąć a kolejnej ciąży nie planuję. Chyba zdecyduję się na Mirene.

Ja na razie biorę cerazette. A od września wkładka. Tez mnie męczą przypomnienia w telefonie ;-)
 
Co do terminu spotkania, to mi bardziej pasowałby weekend bo wiele byłoby zamieszania żeby M w tygodniu wziął wolne. Ale jak większości będzie pasowało w tygodniu to już trudno. Jakoś będę kombinować:-) A co do miejsca to nie mam pojęcia. Do Wawy mam jakieś 80km, a do Ciebie milla wyjdzie pewnie jakieś czterdzieści pare :-D

Ja wczoraj wybrałam się z dzieciakami na spacer. Wracam, a na tarasie leży karton, a w kartonie nowy wózek. Ot spadł z nieba - pomyślałam. Okazało się, że bratowa męża go przywiozła i zostawiła nam. Dałam jej 400zł za niego, żeby nie było że za darmo. A jeszcze rano znalazłam taki sam tylko używany na tablicy.pl i już miałam zamawiać. Dobrze, że coś mnie zatrzymało:-D
20140804_175735.jpg20140804_175823.jpg
 

Załączniki

  • 20140804_175823.jpg
    20140804_175823.jpg
    22 KB · Wyświetleń: 96
  • 20140804_175735.jpg
    20140804_175735.jpg
    22,3 KB · Wyświetleń: 92
edytka - moje w dzień śpią różnie. Raz przez cały dzień łapią drzemki tylko a raz cały dzień potrafią przespać że na karmienie to muszę ich budzić. Nie ma żadnej reguły. Zmierzam do tego by ustalić im już stałe godziny snu i powolutku będę do tego dążyć
U mnie noc przespana do od 20tej do 7ej rano, bez żadnego budzenia, marudzenia i karmienia. I tak jest już od miesiąca. A co najlepsze to od kiedy dzieciaki poszły do swojego pokoju i śpią w oddzielnych łóżeczkach to śpią jeszcze dłużej. Wczoraj do za dwadzieścia ósma, a dzisiaj zobaczymy:-)
 
emilek86
tylko pozazdrościć takiej rodziny, chciałam ten wózek używkę alekoszt ok 500-600zł wiec kupiłam nowy inny.

U mnie noc przespana to noc bez jedzenie a nie bez wstawania :rofl2: dziś też nie jadły ale mały marudził bo mi w nocy wstaje na czworaki i wali głową gdzie popadnie :baffled: ja już moje dawno bym oddelegowała do swojego pokoju, ale pokój maluchy mają wspólny z Nelą i nie chce aby ją budziły... no i zmniejszy im sie miejsce do zabawy w ciągu dnia, wiec na razie spią u nas.
 
Dziewczyny pomocy...

Coraz ciężej mi ściągać mleko. Tydzien temu udawało mi sie za jedyn posiedzeniem ściągnąć nawet 400ml, a zawsze ok 300. A od weekendu mecze sie by na jedna porcje było dla każdej.
Pije hektolitry wody i herbatke bocian.
Co robic?

Kurcze, ale fajnie, ze macie takie noce. My jeszcze troche mamy do tego blogostanu ;)
 
Madison - nie umiem Ci poradzić, bo ja sama jakąś mistrzynią laktacji nie jestem. Może to jakiś chwilowy kryzys? Może to z upałów organizm się wymęczył i potrzebuje chwilę regeneracji?

Emilek - wózek czad!! :-)gratuluję maluchów, takie bezproblemowe. Mój Adaś dzisiaj w nocy koncertował trochę, ale wyczytałam że znowu to jest okres skoku rozwojowego. Wszystkie objawy na to wskazują :tak:
Co do spotkania to ja też wolę w weekend, zawsze mąż pomoże mi w przygotowaniach, no i będzie stanowił towarzystwo dla pozostałych Panów :-) Ale gdyby reszta wolała w ciągu tygodnia to ja też się dostosuję.
Jusytnia -super byłoby gdyby udało Ci się zjechać, ja w razie czego mogę zaoferować nocleg, mam wolne dwa pokoje na dole, a z dojazcem też chyba teraz nie ma tragedii, wystarczy z Bydgoszczy dojechać do autostrady (nie wiem czy najbliżej w Toronto jest?) i potem już prościutko do Warszawy
 
reklama
Madison, moze odciągaj częściej, co 2,5h? Odpocznij, zrelaksuj się, wyspij w ciągu dnia jak dzieciaki spią...

Moje chłopaki jedli co 3h do 5,5 msc zycia. Potem nastapil przełom i był raj na ziemi, bo spali od 20 do 6 bez wybudzania. Jak tylko zaczeli być bardziej mobilni i probuja raczkować wybudzają się w ciągu nocy jakies 10x na glowe. Maja takie okresy- od 23 do 24, potem od 2-3 i nad ranem. Wierca się, upychają do wszystkich kątków lozka i im tam niewygodnie a nie wiedza jak się wydostać, nogi zakładają na szczebelki, chcą ochraniacze pozdejmować, spia na brzuchu i w pewnym momencie się wybudzają i sa w szoku co robia na brzuchu skoro poszli spac na boku:-) Ale w dzień to teraz jest super. Nie wiem co im jest ale od paru dni nie placza W OGOLE. Tak, wczoraj nie mogłam uwierzą ale ANI RAZU nawet nie zajęczeli. Lezą, bawą się, smieją, wariują i są zadowoleni ze wszystkiego. SZOK. Pewnie później sobie odbiją z zrobią Apokalipsę jakiej św. Jan nie widzial:-)
 
Do góry