reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Blada kreska

Myślę, że jest zasadnicza różnica pomiędzy robieniem testu przed miesiączka nawet i tydzień bo się chce, może, potrzebuje, bo ma się wskazania medyczne (jak na przykład ja), a robieniem takiego testu i wrzucaniem go tutaj rozebranym i udowadnianiem, że w samo południe przy oknie od wschodu żona brata sąsiadki widziała cień, a później jak przyszła @ wmawianiem wszystkim ze się poroniło bo i takie kwiatki tu były[emoji41]

Pomijajac udokumentowane przypadki poronień, ja się zastanawiam, ile tych „poronień” faktycznie nimi było? Bo czy może okres się spóźnił o dwa, trzy dni i to już wzięto za zaawansowana ciąże i poronienie?
Takie coś cholernie uwlacza kobietom, które przeszły autentyczne poronienie i są nim załamane.


I w skrzepach które występowały w terminie miesiączki widzą płody 🙈

Oj, pamietam.
 
reklama
Przecież całkiem niedawno było poronienie w dniu miesiączki [emoji2296]
Bardzo poważne z bólem nie z tej ziemi i gigantycznymi skrzepami [emoji41]
Pomijam już fakt że jak roniłam w 7 tygodniu to raczej bym nie trafiła, w którym skrzepie był pęcherzyk z zarodkiem[emoji2296]
Pomijajac udokumentowane przypadki poronień, ja się zastanawiam, ile tych „poronień” faktycznie nimi było? Bo czy może okres się spóźnił o dwa, trzy dni i to już wzięto za zaawansowana ciąże i poronienie?
Takie coś cholernie uwlacza kobietom, które przeszły autentyczne poronienie i są nim załamane.




Oj, pamietam.
 
Przecież całkiem niedawno było poronienie w dniu miesiączki [emoji2296]
Bardzo poważne z bólem nie z tej ziemi i gigantycznymi skrzepami [emoji41]
Pomijam już fakt że jak roniłam w 7 tygodniu to raczej bym nie trafiła, w którym skrzepie był pęcherzyk z zarodkiem[emoji2296]

Gdzieś coś kojarzę. Nawet sobie pomyślałam, ze tez bym tak chciała ale nie pamietam czy się wypowiedziałam czy nie. Pewnie nie, bo bym musiala kurwami rzucić. Dostałabym takiego kopa, ze dupa bym księżyc rozwaliła.
Przeszlam dwa poronienia. 11 tydzień i 9 tydzień. Może ja jestem jakimś delikatnym płatkiem róży ale w życiu nie przyszło mi do głowy wypatrywanie płodu, jaja czy innych kształtów ludzko podobnych. Za bardzo mnie serce bolało, żebym miała sile jeszcze znieść takie coś…
czasami podziwiam, te, które tak chętnie wmawiają sobie poronienie. Musza to być bardzo silne emocjonalnie jednostki. Ja taka nie jestem.

A no i oczywiście prxy negatywnych testach

Zgadza się to z moja teoria. To jedna kreska oznacza ciąże według niektórych a nie dwie. Jak wychodzi Xî ta druga to znaczy, ze test zalany i do powtórki 😂
 
Niektóre wątki to skarbnica hitów [emoji2296]
I tym samym osłabia mnie jak pusto można mieć w głowie, a mimo to się rozmnażać [emoji2356]
Gdzieś coś kojarzę. Nawet sobie pomyślałam, ze tez bym tak chciała ale nie pamietam czy się wypowiedziałam czy nie. Pewnie nie, bo bym musiala kurwami rzucić. Dostałabym takiego kopa, ze dupa bym księżyc rozwaliła.
Przeszlam dwa poronienia. 11 tydzień i 9 tydzień. Może ja jestem jakimś delikatnym płatkiem róży ale w życiu nie przyszło mi do głowy wypatrywanie płodu, jaja czy innych kształtów ludzko podobnych. Za bardzo mnie serce bolało, żebym miała sile jeszcze znieść takie coś…
czasami podziwiam, te, które tak chętnie wmawiają sobie poronienie. Musza to być bardzo silne emocjonalnie jednostki. Ja taka nie jestem.



Zgadza się to z moja teoria. To jedna kreska oznacza ciąże według niektórych a nie dwie. Jak wychodzi Xî ta druga to znaczy, ze test zalany i do powtórki [emoji23]
 
Właśnie przeglądam post, w którym dziś jest 5dpo i robi test i szuka kreski. Dziewczyny mi się wydaje, ze to jakieś trolle 😖🤯
 
Przecież całkiem niedawno było poronienie w dniu miesiączki [emoji2296]
Bardzo poważne z bólem nie z tej ziemi i gigantycznymi skrzepami [emoji41]
Pomijam już fakt że jak roniłam w 7 tygodniu to raczej bym nie trafiła, w którym skrzepie był pęcherzyk z zarodkiem[emoji2296]
Ta i diagnoza lekarza przez telefon,lekarz stawia diagnozę bo to kolega męża ze szkolnej ławki i jednego podwórka 😂
czytałam to i wyłam ze śmiechu 😂😂😂😂
 
reklama
Do góry