reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bawimy mama, bawimy...

U nas hitemsą moje kolczyki... w efekcie od 3 lat nie noszę wiszących, tylko wkręty :-( Te małe rączki są takie szybkie :-D

no ja wcale nie noszę odkąd mam Jerza, za bardzo to boli, a jak jakaś ciotka nieopatrznie przyjdxie wybiżuteriowana to zaraz ściąga bo inaczej jest masakra:-)

właśnie zobaczyłam marka na czworakach :szok: ręce wyprostowane i na kolankach oparty :szok: spróbuje to uchwycić na zdjęciu

to nasze chłopaki idą łeb w łeb, mój też od jakiegoś czasu już podnosi się na kolanach i dłoniach:-)
 
reklama
nasze dzieciaczki robia postępy, super.
a ja wczoraj swego posadziłam normalnie na dywanie i tak sobie siedział z 5 min patrząc się na jeżdzącą zabawke. siedział dosc wyprostowany czase sie pochylał do nózek a tak zno sie prostował. no i po bokach opierał sie rączkami. byłam taka zadowolona że już ma taką równowage.
 
nasze dzieciaczki robia postępy, super.
a ja wczoraj swego posadziłam normalnie na dywanie i tak sobie siedział z 5 min patrząc się na jeżdzącą zabawke. siedział dosc wyprostowany czase sie pochylał do nózek a tak zno sie prostował. no i po bokach opierał sie rączkami. byłam taka zadowolona że już ma taką równowage.

suuuuuuuuuuuuuuuuuper
Ewka super widok nie?? A jeszcze ta głowa dyndająca i lecaca w dół no i opieranie sie na niej :-p
 
Kilka dni spedzilam z Mala w domu i uparcie kladalam ja na podloge(oczywiscie na piankowych puzzlach:D). I dziecko po 3 dnia zupelani inne. Juz cos probuje raczkowac. Wydaje mi sie ze etap przewracania jej sie nie spodobal i jego sobie odpuscila. Chociaz jak dzis lezala u mnei na kolanach i slyszlam tate to sie na brzuch przekrecila ale na podlodze badz lozku nie ma szans.
A co do skarpetek to mam juz dosc i od kilku dni ubieram jej rajtki i jakies sukienki. Bo tak macha tymi nogami ze nawet sie nie obejrze a stopki juz gole. Ostatnio na spacerze non stop tak robila z butami i skarpetkami. Poza tym czy lezy czy siedzi moje dziecko probuje odleciec i macha tak rekami i nogami ze nie pojmuje jak sie jej tak chce:D
 
Dziewczyny czy wasze maluchy chlapią w kapieli??? Mój Borys normalnie cuda wyczynia :-), dzisiaj przeszedł samego siebie. Pomijam fakt,że po południu T zostal a dziecmi, a ja poszlam na godz. do mamy, jak wrocilam to synek dostał wariacji. Jak mnie zobaczył to się smial w glos, piszczal i machal wszystkimi konczynami:-), boski widok:-):-):-). Poźniej byla kąpiel...cała podłoga mokra, chichrał się i tak mocno machał nuziami, że i ja i T byliśmy mokrzy:-)
 
Moj maly chlapie i to baaardzo,wierci sie wygina i samej ciezko jest mi ciezko wjechac w kazda faldke gdzie gromadzi najwiecej brudu,wiec S go trzyma a go myjam :)
 
Dziewczyny czy wasze maluchy chlapią w kapieli??? Mój Borys normalnie cuda wyczynia :-), dzisiaj przeszedł samego siebie. Pomijam fakt,że po południu T zostal a dziecmi, a ja poszlam na godz. do mamy, jak wrocilam to synek dostał wariacji. Jak mnie zobaczył to się smial w glos, piszczal i machal wszystkimi konczynami:-), boski widok:-):-):-). Poźniej byla kąpiel...cała podłoga mokra, chichrał się i tak mocno machał nuziami, że i ja i T byliśmy mokrzy:-)
u nas to samo. Macha 4 konczynami, ale najlepiej chlapie sie nozkami. Cala jestem potem mokra, podloga i sciany w lazience tez:) jedyny sposob na niego, to lac mu malo wody, wtedy nie ma za bardzo czym chlapac, ale z 2giej strony jak tak to lubi, to co ja bede dziecku wody zalowac...

Mlody ostatnio znalazl sobie nowa zabawe - jak lezy na brzuszku, to stuka paluszkami u nog w podloze. Moze tak dluuugo "stepowac" i sie wsluchiwac sie w ten stuk. A mnie go szkoda, bo poobija sobie te swoje piekne paluszki:zawstydzona/y:

aha, no i doszedl juz do perfekcji w "tylowaniu". potrafi juz spore dystansy tak przebyc, wiec czasami laduje pod kaloryferem, a czasami pod sofa:-D:szok::-D
 
Ostatnia edycja:
Julik tez należy do tych hiperaktywnych ;)

Chlapie przy kapieli a na macie lub przewijaku chce odlecieć tak macha kończynami ;)

Co do sadzania i równowagi to u nas lipa na całej lini- nawet sekundy równowagi w pozycji siedzącej ni ma :( Gratuluję za to Wam że macie takie silne smyki :)
 
reklama
Konstancja siegnela etapu protestowania. Jak tylko chce jej odebrac pilota, plastikowa torebke z patyczkami do uszu albo opakowanie mokrych reczniczkow, mala natychmiast protestuje... Nietylko krzyczy, ale tez posyla spojrzenie, ktore zabija. Charakterne dziecko mi sie trafilo.
 
Do góry