u nas Qbuś odkrył podnoszenie... podnosi się non stop do siadania... jak go położę na rogalu to sam siada... a jak już się zmęczy i nie może siąść to zaczyna marudzić, żeby go podciągnąć... a leżaczku podnosi ciągle pupę do góry, muszę go przypinać, ale wtedy się wścieka, bo nie może podnieść pupy.
reklama
gosienkag76
Fanka BB :)
u nas Qbuś odkrył podnoszenie... podnosi się non stop do siadania... jak go położę na rogalu to sam siada... a jak już się zmęczy i nie może siąść to zaczyna marudzić, żeby go podciągnąć... a leżaczku podnosi ciągle pupę do góry, muszę go przypinać, ale wtedy się wścieka, bo nie może podnieść pupy.
Wszystkie Kubusie to fajne chłopaki:-) widać że ciekawy świata twój synuś, zresztą z pozycji siedzącej więcej widać;-)
Ola od 2 dni uwielbia bawić się smoczkiem, wyjmuje go i wkłada do buzi, udało jej sie już wiele razy dobrze go włożyć; no ale i tak najzabawniejsze jest jak lezy zadowolona ciumka smoka a smok odwrotnie, wtedy mama wie, że już coś kombinowala... ;-)
a dzisiaj przygladal się wreszcie swoim stópkom, może w końcu je zauważy.
a dzisiaj przygladal się wreszcie swoim stópkom, może w końcu je zauważy.
kwiatuszek.pregnet
Luty 2008 i Kwiecień2010
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2008
- Postów
- 3 037
Tymek puszcza mi buziaki
tzn. ja jemu a on mi odcmokuje ubaw po pachy
tzn. ja jemu a on mi odcmokuje ubaw po pachy
A Alicja rozwaliła mnie wczoraj na maxa najpierw wspięła się na ręce, później podniosła tyłek -głowa opadła więc na dół i tak pedałowała nogami że przesuwała się do przodu z głową na dole -wyglądała jak mały spych
Komiczne te dzieci
Nie wspomnę o umiejętności rozpinania sobie pampersa a ze cały czas ma ubrane koszulki -nic trudnego -matka tylko lata i przykleja jak się nie uda to wszystko zasikane jutro zakładam bodziaki nie ma co
Komiczne te dzieci
Nie wspomnę o umiejętności rozpinania sobie pampersa a ze cały czas ma ubrane koszulki -nic trudnego -matka tylko lata i przykleja jak się nie uda to wszystko zasikane jutro zakładam bodziaki nie ma co
Ola zlapala nóżki w rączki i nawet sprawiało jej radoche. Ciekawe czy jutro będzie pamiętać o swoich nowych umiejętnościach.
13 pisała o zasikiwaniu....
no to Ola wczoraj zaznaczyła teren ;-)
wietrzyłam jej pupulkę i leżala na podkladzie tym rossmanowskim no i mama poszla szykować kąpiel... wracam po 3 minutach biorę dziecia i widzę dziwną plamę na wersalce, myślę sobie cień... macam... oj to nie cień
13 pisała o zasikiwaniu....
no to Ola wczoraj zaznaczyła teren ;-)
wietrzyłam jej pupulkę i leżala na podkladzie tym rossmanowskim no i mama poszla szykować kąpiel... wracam po 3 minutach biorę dziecia i widzę dziwną plamę na wersalce, myślę sobie cień... macam... oj to nie cień
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
Moja Polka wczoraj tak niesmialo, a dzis juz na calego zaprzyjaznila sie z psem. Ten lezy kolo niej, i nic sobie z jej podchodow nie robi, a ona mruczy, steka, krzyczy, usmiecha sie do niego, wyma****e raczkami i nogami.... Taka pocieszna jest przy tym, ze az mi sie ryczec ze smiechu chce...
reklama
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
A mi Konstancja zafundowala malinke. Tak mocno mi sie do przedramienia przyssala, ze nie moglam jej oderwac. Jak sie odessala oczom moim ukazala sie urodziwa malinke
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 30
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 167
- Wyświetleń
- 10 tys
G
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: