reklama
dariasz
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2009
- Postów
- 83
bylam u szczepienia:| lekarka zaczela mnie straszyc, ze byla jakas epidemia odry we wroclawiu bodajze rok temu - wiesz cos o tym Ivka?- wlasnie przez to, ze matki przestaly szczepic dzieci przeciwko tej chorobie:| mowila tez, ze to bzdury sa, iz szczepienie wywoluje adhd, autyzm itp., ze bylyby na ten temat jakies badania a niby ich nie ma - nie powiedzialam dlaczego nie szczepie sama na to wpadla;-) no i w ogole, ze jesli chce, zeby Radek nie dostal zapalenia opon mozgowych to mam zaszczepić przeciwko odrze.. ale podkreslala caly czas, ze nie straszy nie mozna bylo sie z nia dogadac! stwierdzila, ze nie moge zrobic tylko na tezec, ze trzeba wszystkie, bo taki kalendarz szczepien. probowalam jej cos wytlumaczyc, ale jestem zbyt duzym laikiem i nie moglam z nia konkurowac koniec koncow mial 3 zastrzyki:| (tezec,krztusiec,polio,hib) biedny do teraz chyba nie doszedl do siebie po szczepieniu, chociaz szczepienie mial w czwartek;/ ech.i musialam nagryzdac oswiadczenie, ze nie chce szczepic synka przeciwko odrze, rozyczce i swine...
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
na temat tej pani co szczepiła sie nie wypowiem... brak słów, kazdy madry jak nie jego dziecko w obrocie ale co tam, ty MASZ prawo odmówic szczepienia , a ona po prostu chce miec świety spokój w papierach i tyle ale małemu zafundowałas zestaw pomysl, ze w jednym momnecie dostał tyle chorób i jego organizm musi sie z nimi uporać, wiec sie nie dziwie, ze jeszcze nie doszedł do siebie po tym
placuszki polecam polecam, Hubek sie nimi zajada zawsze:-) poza tym przepada za smazonymi ziemniakami potrafi zjeśc nawet 3 duze ziemniaki na jedo posiedzenie smazone z cebulka, lub wkostkę i a'la frytki, róznie je zjada. Piekę tez ciasteczka czasem, wg własnego przepisu ale z utrzymaniem PP:-) poza tym chlebek z pasztecikiem własnej roboty, grzanki z miodem i imbirem, czasem jakis kisielek zrobię
placuszki polecam polecam, Hubek sie nimi zajada zawsze:-) poza tym przepada za smazonymi ziemniakami potrafi zjeśc nawet 3 duze ziemniaki na jedo posiedzenie smazone z cebulka, lub wkostkę i a'la frytki, róznie je zjada. Piekę tez ciasteczka czasem, wg własnego przepisu ale z utrzymaniem PP:-) poza tym chlebek z pasztecikiem własnej roboty, grzanki z miodem i imbirem, czasem jakis kisielek zrobię
dariasz
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2009
- Postów
- 83
witam, ja znowu z zapytaniem co moge zrobic dla syna z pomidorem? bo dostalam pomidorki z ogrodka... wiem, ze do zupki tycio teoretycznie do jajecznicy... raz zrobilam i na razie sie boje, bo chyba cos mu wyszlo po niej. a i teraz sie pod nozkami drapie:| wiec nie wiem, czy pomidor nie zaszkodzi bardziej. myslalam tez o jakims sosiku z mieskiem i pomidorkami + moze jakies marcheweczki, no ale nie wiem, czy to dobry pomysl jest;/ i tak czekam...i mysle... a ze to nic nie dalo to przyszlam do Was po pomoc pozdrawiam
dariasz
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2009
- Postów
- 83
jejusiu... jeszcze jedno. pojawila mu sie ciemieniucha:| mial ja kiedy byl paromiesiecznym bobasem... a tu pach! wiem, ze to watroba. a sa jakies specjalne 'przykazania'-czegos wiecej, czegos mniej? czy po prostu normalne zrownowazone pp. a moze ja zle rownowaze? heh. pozdr.
dariasz
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2009
- Postów
- 83
i jeszcze ta bardzo luzna kupka;/ od 2 tygodniu ja ma, jak nie wiecej. conajmniej raz na 2 dni zrobi normalna, ale tak to rzadka;/ hm, ludzilam sie, ze to przez wyrzynajace sie zeby... ale juz sama nie wiem. czy to moze byc przez chleb? bo je chlebek na zakwasie, tradycyjny tyle ze nieraz je go do kazdego posilku w ciagu dnia, bo inaczej nie chce. chyba za duzo kwasnego nie daje... a soczewice, fasolke szparagowa moge tez o tej porze roku dac, co nie? a moge do jednej zupy wrzucic i soczewice/ciecierzyce i fasolke? nie wiem sama... mam nadzieje, ze sie to w koncu unormuje. apetyt raczej ma, raz mniej raz bardziej ale totalnym niejadkiem nie jest. humor tez mu dopisuje.... wiem, ze malo inf. dalam, ale sama nie wiem co pisac. moze jako bardziej doswiadczone dostaniecie jakiegos olsnienia
dariasz
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2009
- Postów
- 83
znowu ja... tak sobie mysle, czy moze to byc przyczyna zjedzenia surowych jablek przez syna? bo bedac na ogrodku zawsze jakies poobgryza. tak bardzo je lubi, ze slowa "nie wolno, i inne tlumaczenia" nie wystarczaja;/ moze to kwestia oczyszczania? a jablka mogly oslabic watrobe i stad ciemieniucha?? co myslicie?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: