reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ah te mdłości...czyli o naszych ciążowych dolegliwościach:)

oj mnie tez przydalaby sie taka instruktorka co mi plecki wymasuje :)ja tez czesto siedze z noga na nodze,ale jak tylko mi sie przypomni ze tak nie wolno to daje nogi wysoko i juz jest lepiej ;)
 
reklama
Ja również siedzę często z nogą pod pupą, ale z nogą na nodze już nie ponieważ brzucholek mi zaczyna przeszkadzać ;D
 
Dziewczyny, z nogą na nodze zabronione jest siedzenie przede wszystkim z powodu ewentualnych żylaków, które mogą się właśnie pojawiać w trakcie ciąży. A już szczególnie u tych pań, które mogą być w tzw. grupie ryzyka, ponieważ w rodzinie są osoby z żylakami. A jeśli chodzi o krzywe siedzenie na jednej nodze pod pośladkiem, to odradzam. Ból takiego zablokowanego nerwu jest tak okropny, że się człowiek ruszać nie może. Ja to już miałam problem z podniesieniem się samej z tapczanu, Maciek musiał mnie podciągać do góry. Także weźcie sobie to do serca. A instruktorka mówiła mi, że na tym etapie ciąży i przy problemach z kręgosłupem, to lepiej podnosić się z łóżka z pozycji bocznej. Czyli z pleców przekręcić się należy na bok i dopiero wtedy podeprzeć się ręką i podnieść do góry. Kobietki, ktore już rodziły, albo miały operację na brzuchu to wiedzą o co chodzi.
 
Monika wiem cos o tym, mnie tez mezulo podnosil z luzka, teraz przenioslam sie na materac na podlodze i generalnie problemy sie skonczyly na dluzsza mete. Niestety wczoraj sie strulam i zbyt dlugo chodzilam, dzisiaj bol w biodrach sprawil ze chocby sie niebo na lowe walilo musialam sie polozyc, yusiadlam na troche do kompika, zaraz sie znowu klade - -' ych...
 
A ja dziś się czuję jakbym wróciła do pierwszego trymestru ... ciągle śpię, albo rozmawiam z WinstonemChurchilem ;) A do tego mam straszną rewolucję w żołądku i jakąś potańcówkę maleństwa ... straszny haos ;)
 
no ja własneitez kilka dni cierpnie na poranne nudnosci. nawet na początku ciazy tego nie miałam, tylko od razu bezpośrednie połączenie w wisłą nawiązywałam ;)
a teraz ::) ::). jak tylko wstane z łóżka musze cos zjesc. zamin sie umyje i wysiusiam :)
 
kolejna dolegliwość .... bieganie siusiu .... wrrrrryy czasem sobie myślę, że dałabym się ocewnikować ;)
jeszcze do niedawna wstawałam tylko jeden raz w nocy na siusiu, a teraz już dwa, a nawet trzy !!! Skandal
 
Elzbietka mnie to przeszlo juz, tez mialam takie sytuacje ze jak dlugo nic nie jadlam to wymiotowalam, serio... i w nocy wstawac musialam. Teraz tzn od tygodnia apetyt wrocil, a mdlosci chyba sie calkiem skonczyly(odpukac)..
Mariola
a u mnie zalezy jak bardzo dziecie sobie usiadzie na pecherzu :p sa dni kiedy latam jak glupia a sa dni kiedy nie mam z tym wiekszych problemow
 
reklama
Do góry