cześć wszystkim!!pogoda dzis okropna!!pada,zimno itd!!Dziś pół dnia przesiedziałam przed internetem,czytałam artykuły o adopcji...i tak jak zuzanko pisałaś,w każdym artykule,warunkiem musi byc staż małżeński 5 lat......wiec tak,czy siak nie mamy szans teraz na adopcję...wiec narazie nie nakręcam się na to,nie nastawiam Bóg wie jak,skoro na daną chwile szans nie mamy..i jak tu patrzec pozytywnie na wszystko??????ja niestety nie wiem jak...??nie umię....
reklama
no dopiero się rozglądamjak dobrze pamiętam to ja też miałam komunię 13 maja ale ile lat temu kurka wodna oho a coś masz na oku czy nic a nic ?
kasica skąd pochodzisz???
szkoda ze tak daleko ode mnie tak byśmy razem wertowały strony o ośrodkachmieszkam 30 km.od Wrocławia
zuzanka81
...szczęśliwa mama.
cześć dziewczyny
u mnie studiowanie artykułów dotyczących adopcji i książki ,czym bardziej się zagłębiam w książkę ,tym bardziej zaczynam być przerażona ile trzeba włożyć w pracę aby zostać rodzicem adopcyjnym i ile trzeba włożyć serca i rozumu w wychowanie dziecka adopcyjnego....mam nadzieję,że te spotkania mnie tylko utwierdzą w przekonaniu ,że dam radę i jestem w stanie zostać taki rodzicem ,bo co innego mieć swoje a co innego adoptować dziecko i wychowywać je ze świadomością ,że nie jest rodzone i czy sobie poradzę?! mam wielką nadzieję ,że tak
miłego dnia
u mnie studiowanie artykułów dotyczących adopcji i książki ,czym bardziej się zagłębiam w książkę ,tym bardziej zaczynam być przerażona ile trzeba włożyć w pracę aby zostać rodzicem adopcyjnym i ile trzeba włożyć serca i rozumu w wychowanie dziecka adopcyjnego....mam nadzieję,że te spotkania mnie tylko utwierdzą w przekonaniu ,że dam radę i jestem w stanie zostać taki rodzicem ,bo co innego mieć swoje a co innego adoptować dziecko i wychowywać je ze świadomością ,że nie jest rodzone i czy sobie poradzę?! mam wielką nadzieję ,że tak
miłego dnia
K
Kinga85
Gość
witam was
ostatnio coraz częściej myślę o adopcji...
nawet kiedyś o tym z mężem rozmawialiśmy i nie był przeciwny. Nie wiem jak bedzie... Staramy się tak długo.. a czas leci
pozdrawiam was
życzę sukcesu kobietom które są już na etapie dalszym w tym kierunku
ostatnio coraz częściej myślę o adopcji...
nawet kiedyś o tym z mężem rozmawialiśmy i nie był przeciwny. Nie wiem jak bedzie... Staramy się tak długo.. a czas leci
pozdrawiam was
życzę sukcesu kobietom które są już na etapie dalszym w tym kierunku
zuzanka81
...szczęśliwa mama.
cześć dziewczyny
ja po piątkowym spotkaniu( 20.04) w OA a to już drugie :-) jestem coraz bardziej zadowolona i pełna nadziei :-),rozmowy przechodzą bardzo dobrze,rozmawialiśmy teraz o dziecku jakie My chcemy ,jakiej narodowości (bo się zdarza) o chorobach i o matkach tych dzieci.Bałam się ,ale okazało się ,że jesteśmy normalni i mamy normalne potrzeby jeśli chodzi o maluszka ,ale też wiele rzeczy nam nie przeszkadza ...;-)mamy bardzo przyjemną i sympatyczną Panią ,która jak na razie prowadzi z Nami rozmowy na luzie więc nawet się nie spinam:-)
Nie mogę doczekać się kolejnego spotkania .....i przeczytałam książkę Katarzyny Kotowskiej "Wieża z kloców" fantastyczna książka ,która przedstawia dojrzałe macierzyństwo do dziecka adoptowanego.POLECAM.
ja po piątkowym spotkaniu( 20.04) w OA a to już drugie :-) jestem coraz bardziej zadowolona i pełna nadziei :-),rozmowy przechodzą bardzo dobrze,rozmawialiśmy teraz o dziecku jakie My chcemy ,jakiej narodowości (bo się zdarza) o chorobach i o matkach tych dzieci.Bałam się ,ale okazało się ,że jesteśmy normalni i mamy normalne potrzeby jeśli chodzi o maluszka ,ale też wiele rzeczy nam nie przeszkadza ...;-)mamy bardzo przyjemną i sympatyczną Panią ,która jak na razie prowadzi z Nami rozmowy na luzie więc nawet się nie spinam:-)
Nie mogę doczekać się kolejnego spotkania .....i przeczytałam książkę Katarzyny Kotowskiej "Wieża z kloców" fantastyczna książka ,która przedstawia dojrzałe macierzyństwo do dziecka adoptowanego.POLECAM.
zuzanka81
...szczęśliwa mama.
coraz bliżej do kolejnego spotkania w OA już się nie mogę doczekać
zaciskam &&&coraz bliżej do kolejnego spotkania w OA już się nie mogę doczekać
zobacz już 3 spotkanie
a ile w sumie musicie mieć spotkań???
reklama
zuzanka81
...szczęśliwa mama.
witam się
lopop kochana my już po 3 spotkaniu a jeszcze przed Nami przynajmniej z 5 lub 6 to zależy jak się będą tematy rozwijać na spotkaniach i jak zdamy kurs ,który mam 28 czerwca ale Pani jest bardzo miła i powiedziała,że nie mamy co się bać bo to jest tylko formalność hehehe ,no nic zobaczymy.....powiem Wam ,że nie myślałam,że tak to wszystko sprawnie i szybko pójdzie zwłaszcza ,że już na jesień będziemy mieli kurs i po kursie czekamy już tylko na telefon z OA o dzidzi .Wiem,że to może być długi czas oczekiwania ale już jestem szczęśliwa,że chodzimy na te spotkania,że kurs nie długo....bo czas tak szybko leci i za nim się obejrzę a już będzie po wakacjach! Pani nam to wszystko ułatwia bo jesteśmy doświadczonymi ludźmi jeżeli chodzi o wychowanie dzieci bo mamy moją siostrę pod opieką ,teraz to już nastolatka ale nie zmienia to faktu,jak to Pani nam powiedziała,że My możemy więcej powiedzieć na ten temat (wychowanie nastolatka) niż ona bo nie ma doświadczenia ze starszym dzieckiem ;-)no i ja się opiekuję Małym Antosiem od roku (w lipcu 2 lata kończy) i to duży plus dla Nasno i jest zadowolona,że udzielamy się i dużo wiemy na temat adopcji no więc powiem WAM moje drogie ,że jestem szczęśliwa!!!!!
lopop kochana my już po 3 spotkaniu a jeszcze przed Nami przynajmniej z 5 lub 6 to zależy jak się będą tematy rozwijać na spotkaniach i jak zdamy kurs ,który mam 28 czerwca ale Pani jest bardzo miła i powiedziała,że nie mamy co się bać bo to jest tylko formalność hehehe ,no nic zobaczymy.....powiem Wam ,że nie myślałam,że tak to wszystko sprawnie i szybko pójdzie zwłaszcza ,że już na jesień będziemy mieli kurs i po kursie czekamy już tylko na telefon z OA o dzidzi .Wiem,że to może być długi czas oczekiwania ale już jestem szczęśliwa,że chodzimy na te spotkania,że kurs nie długo....bo czas tak szybko leci i za nim się obejrzę a już będzie po wakacjach! Pani nam to wszystko ułatwia bo jesteśmy doświadczonymi ludźmi jeżeli chodzi o wychowanie dzieci bo mamy moją siostrę pod opieką ,teraz to już nastolatka ale nie zmienia to faktu,jak to Pani nam powiedziała,że My możemy więcej powiedzieć na ten temat (wychowanie nastolatka) niż ona bo nie ma doświadczenia ze starszym dzieckiem ;-)no i ja się opiekuję Małym Antosiem od roku (w lipcu 2 lata kończy) i to duży plus dla Nasno i jest zadowolona,że udzielamy się i dużo wiemy na temat adopcji no więc powiem WAM moje drogie ,że jestem szczęśliwa!!!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 9 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: