reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ADOPCJA- pary starające się o adopcję wczoraj i dziś.

reklama
Musiałam z ciekawości wejść i tu polukać:-p:-p
Zuzanka- masakra jakie chrzty bojowe musicie przejść!!!!!Drzewka rysować?!?!:errr::errr::errr: Kurde tutaj wymogi nie wiadomo jakie a rzecież to Wasze największe marzenie i wiadomo,że będziecie tą istotkę kochać najmocniej na świecie!!!!Szkoda,że rodzinami patologicznymi nikt się tak "troskliwie" nie zajmuje!!!!!Mam nadzieję,że niebawem się doczekacie Waszego skarbka!!!!!!!!&&&&&&
 
Witajcie!
Jeśli mogę to i ja dołączę się do wątku.
Jestem mamą adopcyjną wspaniałego chłopca:-DDokładnie od lutego,wcześniej dość krótko byliśmy rodzina zastępczą,którą szybko przekształciliśmy w adopcyjną bo nie wyobrażałam sobie,żeby mój chłopczyk mnie kiedys opuścił...
Historia niestety skomplikowana,długa i bolesna. Od lutego właśnie,po paru dniach od uprawomocnieniu się wyroku sądu mąż mój odszedł od nas,ode mnie...:no:Walczę teraz ile mam tylko sił,żeby Młodego mi nikt nie zabrał:sad:
 
Witajcie!
Jeśli mogę to i ja dołączę się do wątku.
Jestem mamą adopcyjną wspaniałego chłopca:-DDokładnie od lutego,wcześniej dość krótko byliśmy rodzina zastępczą,którą szybko przekształciliśmy w adopcyjną bo nie wyobrażałam sobie,żeby mój chłopczyk mnie kiedys opuścił...
Historia niestety skomplikowana,długa i bolesna. Od lutego właśnie,po paru dniach od uprawomocnieniu się wyroku sądu mąż mój odszedł od nas,ode mnie...:no:Walczę teraz ile mam tylko sił,żeby Młodego mi nikt nie zabrał:sad:
przykro mi bo tyle razem przeszliście no ale jednak mąż nie wytrzymał tej próby
szkoda bo teraz juz jesteście rodzina w pełni tego słowa znaczeniu
trzymaj sie kochana jest takie powiedzenie co nas nie zabije to wzmocni i tego sie trzymaj pukaj do róznych instytucji i nie daj sobie oderbac synka
 
Lopop dziękuję:) Tak też włąśne robię..nie daję,zresztą nie pozwole za żadne skarby świata odebrać sobie moje sczęście:tak:
A mąż...trudno,tak bywa,jeszcze mnie boli to ale troszkę...najgorsza sprawa przede mną bo rozwodowa:baffled:
Jesli mogę zapytać...Wy staracie się o adopcje czy może już jesteście rodzicami adopcyjnymi?

Zuzanko witaj i dawaj nam znać jak Wam poszło.Kibicuję strasznie bo wiem pzrez co pzrechodzicie:tak:
 
Lopop dziękuję:) Tak też włąśne robię..nie daję,zresztą nie pozwole za żadne skarby świata odebrać sobie moje sczęście:tak:
A mąż...trudno,tak bywa,jeszcze mnie boli to ale troszkę...najgorsza sprawa przede mną bo rozwodowa:baffled:
Jesli mogę zapytać...Wy staracie się o adopcje czy może już jesteście rodzicami adopcyjnymi?

Zuzanko witaj i dawaj nam znać jak Wam poszło.Kibicuję strasznie bo wiem pzrez co pzrechodzicie:tak:
ja hm chciała adoptować a M no ale w marcu udało się samo nawwet nie wiadomo kiedy tylko że poroniłam no i teraz mój M liczy że też tak sie uda ( chociaz ja jestem pełna sceptyzmu do tego)
no ale nie mówione że nie zaadoptujemy
z jakiego regionu Polski pochodzisz??? w prywatnym ośrodku adoptowaliście???
 
Lopop ze świętokrzyskiego:)
Adoptowaliśmy z najzwyklejszego na świecie,prywatnych jak na lekarstwo i w ogóle jakoś nie braliśmy ich pod uwagę,dlaczego..nie wiem...
Ech...znam ten ból,ból straty i czekania ale główka do góry,ja bardzo długo się starałam no ale nic z tego,z tym,że u mnie przyczyna okazała się dołująca i przekreślająca moje macierzyństwo "naturalne" już na zawsze,
A Ty badałaś się,wiesz co może być przyczyną niepowodzeń?
 
Lopop ze świętokrzyskiego:)
Adoptowaliśmy z najzwyklejszego na świecie,prywatnych jak na lekarstwo i w ogóle jakoś nie braliśmy ich pod uwagę,dlaczego..nie wiem...
Ech...znam ten ból,ból straty i czekania ale główka do góry,ja bardzo długo się starałam no ale nic z tego,z tym,że u mnie przyczyna okazała się dołująca i przekreślająca moje macierzyństwo "naturalne" już na zawsze,
A Ty badałaś się,wiesz co może być przyczyną niepowodzeń?
wiesz jesteśmy przebadani wzdłuż i wrzesz
i wsio ok
więc boje sie że tylko sie łudzimy że sie uda a latka lecą
wiem że zabolało to co usłyszałaś od lekarzy ale podniosłaś sie i ruszyłaś do dzieła i tak oto masz synka:):)
szczery szacun:):)
 
Uda się uda...troszkę więcej wiary,zresztą jeśli jesteście pzrebadani to nie bez kozery to piszę ale..może to jakaś blokada psychiczna? Hm..a może jakies clo ? Nie mam pojęcia,ja tez robilam wszystko co tylko sie dalo ale nic.
a może w Waszym przypadku dobre by było IuI?
 
reklama
Uda się uda...troszkę więcej wiary,zresztą jeśli jesteście pzrebadani to nie bez kozery to piszę ale..może to jakaś blokada psychiczna? Hm..a może jakies clo ? Nie mam pojęcia,ja tez robilam wszystko co tylko sie dalo ale nic.
a może w Waszym przypadku dobre by było IuI?
my juz jesteśmy po 2 IUI i nic a potem miesiąc po bach zaszłam
 
Do góry