reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ADOPCJA- pary starające się o adopcję wczoraj i dziś.

reklama
hejka wszystkim ;-)
my już po testach psychologicznych - wypełnianie kilku mega długich testów zajęło nam 1,5h! pytania dotyczyły wzajemnych relacji, rodziny, tego, jak wyobrażamy sobie wychowanie dziecka, jak zachowujemy się w sytuacjach stresowych.... wszystkie pytania miały odpowiedzi na zasadzie "często, rzadko, czasem, nigdy" itp. Każdy z nas osobno uzupełniał arkusze, które były identyczne. Pani psycholog powiedziała ze na następnym spotkaniu skonfrontujemy odpowiedzi i będziemy rozmawiać. warto pisać zgodnie z prawdą, bo pojawiają się tzw pytania kontrolujące - czyli niemal identyczne jak te wcześniejsze, tylko inaczej skonstruowane :-) fakt faktem - niezły rachunek sumienia zwłaszcza względem małżonka haha:-D pytanie typu - czy zdarza ci się być względem swojego męża wulgarna? ordynarna? czy poniżasz go i obrażasz? :szok: normalnie gały na wierzch :eek: ale ogólnie wrażenia bardzo dobre, choć zaskoczona byłam ilością testów i pytań. Ciekawa jestem konfrontacji naszych testów w czwartek pod okiem pani psycholog... ciekawe ile odpowiedzi się nie pokryje ze sobą...
 
Ostatnia edycja:
moi znajomi starali się o adopcje , i pamiętam że mieli bardzo ciężko , wkońcu doczekała się i zaszła w ciąże. Ale z tego jeszcze co pamiętam , to musiała właśnie mnóstwo formalności załatwiać itd itp.
 
hejka Wszystkim
Jestesmy po ostatnim spotkaniu w osrodku przed rozpoczęciem kursu. Było to spotkanie z pania psycholog i omówienie testów. nie wszystkie nasze odpowiedzi pokryły se ze sobą. część rzeczy była oceniona na ocenę bardzo dobrą, inne - przeciętną - co nie znaczy ze źle. ale podejrzewam że gdyby punktacja byłaby niższa i coś byłoby poniżej przeciętnej, to byłby problem pewnie... nie wiem co wtedy - niezakwalifikowanie na kurs czy praca nad soba i kolejne testy. teraz czekamy na telefon z informacją czy się zakwalifikowalismy - bedzie posiedzenie komisji. jesli tak to w drugiej połowie wrzesnia zaczynamy kurs. zatrwożyło mnie gdy pani na nasze pytanie - jak długo rzeczywiście się czeka na dziecko - powiedziała ze 2-3 lata z naciskiem na 3 i dodała ze teraz są w trakcie przyznawania parom zakwalifikowanym w 2012 roku!!!! :szok::-( generalnie pani psycholog powielała pytania z testów, ponownie pytała o różne rzeczy. wyglądało to tak, jakby chciała sprawdzać czy nasze ustne odpowiedzi pokrywały sie z tymi których udzielilismy w tescie. pytała o te same rzeczy co pedagog na wczesniejszym spotkaniu. i o preferencje odnośnie dziecka. my jestesmy otwarci również na adopcję rodzeństwa, wiec zobaczymy...
uff... teraz tylko telefon i kurs. a potem najgorsze.... czekanie....
 
a jeszcze odnośnie postu damianC - dużo biegania i formalności ale... myślałam ze będzie to wszystko gorzej wyglądało... może grunt to pozytywne nastawienie :-) wtedy idzie łatwiej;-)
 
Magda ja jestem juz po wizycie u pedagoga psychologa testach i usg domku dzisiaj złożyłam wszystkie potrzebne papiery i czekam na telefon czy mamy kfalifikacje jeżeli tak to 14 idziemy na piesze warsztaty
 
reklama
Do góry