reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ach śpij kochanie ....

reklama
U nas też najczęściej są dwie drzemki w dzień jedna długa przed południem ok 2-3 godziny i druga krótka ok. 16 tak z 30 minut. Czasami zdarzają się dni z tylko jedną drzemką ponad trzygodzinną:-)
 
Jak juz pisalam na innym watku u nas koszmar z zasypianiem od 4 dni :no:
Maja juz nie jadla w nocy dopiero zjadala cyca okolo 4-5 rano i juz udawalo sie ze zasypiala sama fajnie bylo ale nie dlugo :eek:
W dzien spala 3 razy rano dluga drzemka, na spacerze krociotka i pozniej taka srednia.
A teraz koszmar budzi sie w nocy 4 razy conajmniej. W dzien spi tylko na dworze i to 3 godziny ostatnio tak zmarzlam ze juz myslalm ze bede chora a ona spala jak zabita :baffled: :baffled:
Nie wiem co sie stalo czy to wina zabkow, bo tak sie slini ze jej cieknie ciurkiem, tylko palec w buzi, wczoraj sie dobrala do sprzaczki od paska i jaka byla szczesliwa :tak: Mam nadzieje ze za niedlugo wszystko wroci do normy
 
Rano pobudka jak zwykle o 9.00 :-) Z tym ze juz po poludniu go nie kade.Jesli jednak widze ze jest baardzo zmeczony tak kolo 17.30 daje mu pospac max 30 minut.
Idzia jak Franek spi rano okolo 2,5 h-3 h to wieczorkiem nie daje mu pospac a jesli spi krocej np 1,5-2 h to kolo 17-17.30 klade go na max 30 min ale te dzrzemki popoludniowe sa np raz na tydzien i zazwyczaj w samochodzie ;-) Wieczorkiem nie ma zadnych problemow,marudzen itp.20.00 kaszka potem kapiel i lulu a ja moge pobalowac.
Sen nocny od 20.30 do 9.00 0d 4 miesiecy bez pobudkek i karmienia w nocy.I mam nadzieje ze tak juz zostanie.
Woloszki trzymam kciuki za pomyslna nocke.Przeciez te zebiska w koncu kiedys wyjda.Zycze wam aby jak najszybciej i zeby wszystko do normy wrocilo.
 
No kobietki, widzę, ze sobie jakoś poradziłyście z nocnymi pobudkami. Gratulacje!!!!

Ja jeszcze nie nalezę do tych wyspanych szczęściar, ale wierzę, ze ten maly szkrab w końcu kiedyś się zdecyduje dać mamie sie wyspać. U mnie sztuczki ze smokiem i innymi oszukiwaczami sie nie sprawdza. E tam, dam radę.

Nasz Mały Urwisek zasnął dzisiaj na brzuchu. Jestem w szoku (wiem, ze Wasze dzieciaczki robią to od dawna) ale Matusz nawet na brzuchu nie chce leżeć-stąd opory w raczkowaniu. Hm... moze coś się zmieniło? Może....
 
U nas w kratkę. Czasem cala noc przespana a czasem pobudki nawet cztery! Ale zauważyłam, że to jest związane z przeżyciami w ciągu dnia. Karmienia i innych atrakcji już też dawno nie ma w nocy. :-D Chociaż tyle! Olo budzi się już o 6tej, ale mnie to w sumie na rękę bo rano, przed pracą zdążę Go jeszcze umyć, ubrać i oddać tacie "oprzątniętego":-) Adam Go karmi a ja mogę spokojnie wyjść do pracy. Gorzej w weekend, bo nie pośpimy sobie. :sick::baffled::no: Mamy dyżury z małżem co drugą noc, jak jest gorzej to przynajmniej jedno jest wyspane. A w dzień to Olo ma dwie drzemki o 9tej ok. godziny i o 13tej śpi od półtorej do dwóch godzin. A! No i wyprowadziłam się z Olka pokoju! :-):tak::-D:laugh2: Teraz jak jest gorsza noc to tam śpię i to nie całą noc. Albo Małż, jak jest akurat jego dyżur. Mam nadzieję, że jak Olo będzie starszy to nie będzie się tak wcześnie budził...:-(
 
U nas też raz lepiej, raz gorzej. Nie wiem, czy to przeżycia, no ale w końcu dziecko może różnie odbierać to co się wydarzyło w ciągu dnia.

Ostatnio, jak już pisałam na innym wątku, próbuję wyeliminować nocne karmienie.
Na razie z sukcesem. A dzisiaj, to już nawet na wodę sie nie budziła (no ale smoczek jej trzeba było podawać). Zobaczymy, jak będzie dalej.

Z weekendami mamy podobnie - w tygodniu wstawanie mi pasuje, za to w weekend chciała bym trochę dłużej pospać, ale nici z tego.

Za to w sobotę, po braku karmienia jej w nocy, wzięłam ją ok 6 rano do naszego łóżka, nakarmiłam na leżąco i pospaliśmy prawie do 8. Jak dla mnie - rewelacja. No ale w niedzielę, pobudka była już o 6, ale co tam.
 
Irlandia to ładnie jak sie wyprowadziłaś z Olkowej sypialni.
Joaska nauczy sie jeszcze Jagódka że w weekend mamusia chce dłużej pospać.
A moja Dominika wczoraj zasnęła o 21:45 i spała do 9 rano.
Bo u niej był problem z zaśnięciem wieczornym.Czasem zasypiała około 23 a czasem po 24
Że dla mnie wczoraj była rewelacja jak tak szybciutko zasnęła
 
reklama
a nasza mala przez ta okropna chorobe to mi nie dawala spac ostatnio no i sama byla niewyspana ... pobudka w nocy co 30 miniut i tak 2 noce z rzedu ... ale 2 ostatnie noce juz ok bez zadnych pobudek nawet na smoka wiec moze idzie ku lepszemu :)
irlandia super ze udalo sie wam wyprowadzic od maluszka z pokoju :)
 
Do góry