reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

9 tydz ciąży plamienia

Współczuję straty, niemniej przez tydzień czasu byłaś u jednego lekarza, dla mnie to jakieś nieporozumienie. Ja jak miałam boleści na początku ciąży to w ciągu tygodnia byłam pięć razy na IP mimo bólu, który nie pozwalał mi na zrobienie 5 kroków bez postoju. Natomiast uważam, że jest to kwestia jakiejś chęci. Organizm nie krwawi bez przyczyny, a nie chciałaś chodzić do lekarzy albo zamawiać wizyt domowych, ja stawałam na głowie mimo że za każdym razem mi mówili że wszystko w porządku to i tak chodziłam na dyżur prawie codziennie, musieli mnie przyjmować i tyle. Osądzanie nie jest w mojej kwestii ale tak jak mówię, ja codziennie walczyłam o to, żeby tylko nie poronić, chociaż lekarze też nic nie widzieli a potem nagle zobaczyli. Pozdrawiam i jeszcze raz współczuję.
 
reklama
Bardzo Ci współczuję sama straciłam dwie ciąże jedną w 9 tygodniu wiem co czujesz Zapalam światełko dla twojego aniołka(*)




Współczuję straty, niemniej przez tydzień czasu byłaś u jednego lekarza, dla mnie to jakieś nieporozumienie. Ja jak miałam boleści na początku ciąży to w ciągu tygodnia byłam pięć razy na IP mimo bólu, który nie pozwalał mi na zrobienie 5 kroków bez postoju. Natomiast uważam, że jest to kwestia jakiejś chęci. Organizm nie krwawi bez przyczyny, a nie chciałaś chodzić do lekarzy albo zamawiać wizyt domowych, ja stawałam na głowie mimo że za każdym razem mi mówili że wszystko w porządku to i tak chodziłam na dyżur prawie codziennie, musieli mnie przyjmować i tyle. Osądzanie nie jest w mojej kwestii ale tak jak mówię, ja codziennie walczyłam o to, żeby tylko nie poronić, chociaż lekarze też nic nie widzieli a potem nagle zobaczyli. Pozdrawiam i jeszcze raz współczuję.


Powiem Ci tylko tyle żal mi Ciebie aż dziwię się że ktoś taki pracuje jako farmaceuta
Widać że w życiu jeszcze bardzo mało przeszłaś ale cóż się dziwić masz dopiero 29 lat ale nawet jak na te lata to powinnaś być już bardziej ogarnięta
Jak na osobę inteligentną i taką która ma tylu znajomych wśród lekarzy pielęgniarek to powinnaś coś wiedzieć więcej albo starać się nie wypowiadać jeżeli nie masz o czymś pojęcia dziewczyna dopiero co straciła dziecko była pod opieka lekarzy a ty lecisz z takimi tekstami i próbujesz w niej wzbudzić poczucie winy wiesz żal mi Ciebie
Czytaj trochę więcej jak chcesz dyskutować tu na forum i pamiętaj że różnie w życiu bywa czasem los pisze scenariusze o jakich nawet byśmy nie śnili Dzisiaj ona a jutro może ty ..
 
Ostatnia edycja:
Bardzo Ci współczuję sama straciłam dwie ciąże jedną w 9 tygodniu wiem co czujesz Zapalam światełko dla twojego aniołka(*)







Powiem Ci tylko tyle żal mi Ciebie aż dziwię się że ktoś taki pracuje jako farmaceuta
Widać że w życiu jeszcze bardzo mało przeszłaś ale cóż się dziwić masz dopiero 29 lat ale nawet jak na te lata to powinnaś być już bardziej ogarnięta
Jak na osobę inteligentną i taką która ma tylu znajomych wśród lekarzy pielęgniarek to powinnaś coś wiedzieć więcej albo starać się nie wypowiadać jeżeli nie masz o czymś pojęcia dziewczyna dopiero co straciła dziecko była pod opieka lekarzy a ty lecisz z takimi tekstami i próbujesz w niej wzbudzić poczucie winy wiesz żal mi Ciebie
Czytaj trochę więcej jak chcesz dyskutować tu na forum i pamiętaj że różnie w życiu bywa czasem los pisze scenariusze o jakich nawet byśmy nie śnili Dzisiaj ona a jutro może ty ..
Bardzo Ci współczuję sama straciłam dwie ciąże jedną w 9 tygodniu wiem co czujesz Zapalam światełko dla twojego aniołka(*)







Powiem Ci tylko tyle żal mi Ciebie aż dziwię się że ktoś taki pracuje jako farmaceuta
Widać że w życiu jeszcze bardzo mało przeszłaś ale cóż się dziwić masz dopiero 29 lat ale nawet jak na te lata to powinnaś być już bardziej ogarnięta
Jak na osobę inteligentną i taką która ma tylu znajomych wśród lekarzy pielęgniarek to powinnaś coś wiedzieć więcej albo starać się nie wypowiadać jeżeli nie masz o czymś pojęcia dziewczyna dopiero co straciła dziecko była pod opieka lekarzy a ty lecisz z takimi tekstami i próbujesz w niej wzbudzić poczucie winy wiesz żal mi Ciebie
Czytaj trochę więcej jak chcesz dyskutować tu na forum i pamiętaj że różnie w życiu bywa czasem los pisze scenariusze o jakich nawet byśmy nie śnili Dzisiaj ona a jutro może ty ..
Ale co ja? Sorry ale jak by dziecko miało codziennie 40 stopni gorączki od 2 tygodni i jeden lekarz powiedział ze wszystko ok a gorączka nadal by nie ustępowała to byś siedziała w domu i odpuściła i tak samo mówiła ze co będzie to będzie ? Identyczna sytuacja. Albo poruszamy niebo i ziemię żeby ratować nasza ciążę / dziecko albo gdzieś coś jest nie-tak. Tak jak napisałam, ja stawalam na głowie i od lekarza do lekarza żeby ratować ciążę a nie leżałam w domu z myślą 'ojej, no będzie co będzie, przecież jeden lekarz powiedział ze jest ok a ze się wykrwawiam od tygodni to przecież nic nie znaczy'. Może jestem brutalna ale zamiast siedzieć i pytać na forum dziewczyna mogła się skupić na prawdziwej pomocy.
 
Nie mam siły komentować tego Ty masz swoją rację a ja wiem co ja robiłam i nie będę Ci się tłumaczyć.A i jeszcze jedno codziennie nie wykrwawialam się tylko plamilam a plamienie i wykrwawianie to troszeczkę inna sprawa,ale i tsk co bym nie napisała to masz swoje 5 gr do wsadzenia.Nie życzę tego nawet największemu wrogowi,ale los się odwraca prędzej czy później
 
Nie mam siły komentować tego Ty masz swoją rację a ja wiem co ja robiłam i nie będę Ci się tłumaczyć.A i jeszcze jedno codziennie nie wykrwawialam się tylko plamilam a plamienie i wykrwawianie to troszeczkę inna sprawa,ale i tsk co bym nie napisała to masz swoje 5 gr do wsadzenia.Nie życzę tego nawet największemu wrogowi,ale los się odwraca prędzej czy później
Los się odwraca prędzej czy później? Czyli życzysz mi poronienia bo ty poronilas a ja się wypowiedzialam niepochelbnie na Twój temat? Żałosne. Ewelina, każda z nas wie co oznaczają krwawienia w ciąży, że za nic nie można och ignorować bo nie są normalnym objawem zdrowej ciąży nieważne co ci jeden lekarz powiedział. Ja tylko uważam ze nie zrobiłaś wszystkiego co mogłaś. I tak jak napisałam, z dzieckiem juz urodzonym tez byś czekała na rozwinięcie sytuacji? Uważam ze w przyszłości powinnaś zrobić wszystko co w twojej mocy żeby uniknąć tej tragicznej sytuacji. Wypowiadasz się na ten temat publicznie, wiec ja też mam prawo publicznie 'wstawic swoje 5 gr' a życzenie mi przez to odwrócenia losu jest mega słabe i za to karma tez wraca.
 
Nie mam siły k



Do MarudaT


Nie osądzaj nie będziesz sądzona !!!!
Napiszę Ci tylko ostatni raz dawno nie spotkałam tak niewrażliwej osoby jak ty tym bardziej że obie pracujemy w służbie zdrowia i codziennie mamy do czynienia z osobami chorymi brak słów i na tym kończę bo widzę że to pisanie to jak pożywka dla Ciebie Pomyśl o tym jutro jak będziesz się przeglądać w lustrze Pozdrawiam i życzę miłego dnia
 
Ale praca w służbie zdrowia nie polega na klepaniu po pleckach. Jeszcze nie spotkałam pielęgniarki, lekarza czy farmaceuty żeby pacjenta który przyjdzie do niego z dolegliwościami glaskalo się po rączce i tyle. Jak pacjent do mnie przychodzi to mówię za ma się koniecznie zgłosić do lekarza, zadbać o siebie bo nikt o niego nie zadba, daje mu leki na jego dolegliwosci i karcę jeżeli robi coś źle bo jesteśmy od uświadamiania i pilnowania żeby ludzie nie zrobili sobie krzywdy. Wiec drogie panie, ja współczuję z całego serca zawsze każdemu ale jak nikt nic nie powie tej biednej dziewczynie to przy następnych plamieniach tez będzie leżeć i czekać. Tutaj nie ma złośliwości tylko troska od fachowca. Jak o siebie zadbasz tak będziesz mieć i lepiej jest żyć ze świadomością ze się zrobiło wszystko co możliwe niż wyrzucać sobie potem ze no mogłam jednak coś jeszcze zrobić.
 
Ale praca w służbie zdrowia nie polega na klepaniu po pleckach. Jeszcze nie spotkałam pielęgniarki, lekarza czy farmaceuty żeby pacjenta który przyjdzie do niego z dolegliwościami glaskalo się po rączce i tyle. Jak pacjent do mnie przychodzi to mówię za ma się koniecznie zgłosić do lekarza, zadbać o siebie bo nikt o niego nie zadba, daje mu leki na jego dolegliwosci i karcę jeżeli robi coś źle bo jesteśmy od uświadamiania i pilnowania żeby ludzie nie zrobili sobie krzywdy. Wiec drogie panie, ja współczuję z całego serca zawsze każdemu ale jak nikt nic nie powie tej biednej dziewczynie to przy następnych plamieniach tez będzie leżeć i czekać. Tutaj nie ma złośliwości tylko troska od fachowca. Jak o siebie zadbasz tak będziesz mieć i lepiej jest żyć ze świadomością ze się zrobiło wszystko co możliwe niż wyrzucać sobie potem ze no mogłam jednak coś jeszcze zrobić.


Nikt nikogo nie klepie po ramieniu trzeba tylko wiedzieć co gdzie i kiedy można powiedzieć to tak jakby lekarz przekazał pacjentowi wprost i bez ogródek że ma raka nie sądzisz? ale to ani czas ani miejsce na tego typu rozmowy bardzo współczuję Ewelinie
 
reklama
Nikt nikogo nie klepie po ramieniu trzeba tylko wiedzieć co gdzie i kiedy można powiedzieć to tak jakby lekarz przekazał pacjentowi wprost i bez ogródek że ma raka nie sądzisz? ale to ani czas ani miejsce na tego typu rozmowy bardzo współczuję Ewelinie
Uważam ze powiedzenie żeby zasuwac do nawet 50 lekarzy w takiej sytuacji było bardzo na miejscu. Ewelina poszła do jednego i czekała i wyszło jak wyszło. Do pacjentów czy w ogóle do ludzi winno się podchodzić 'no tak, jest to okropna sytuacja ALE jak pan/pani nic nie zrobi to będzie tragedia, trzeba zrobić to to i to'.
 
Ostatnia edycja:
Do góry