reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Kasica, nie oszukiwali nas. My mamy faktury z terminem płatności 60 dni a u mnie juz minęło 90. Jak cały czas sprzedaję to mnie to nie martwi ze jest 60 dni, bo pieniądze są koniec końcem co miesiąc. Ze mną pracują to jeszcze z przesunieciem ale płacą a Y wiszą od listopada tamtego roku bo z nim zakończyli współpracę i ich to już nie obchodzi. Najgorsze to to że ogłaszają upadłość bo w tym wypadku jak nie zadziałamy dobrze do 18 to nam dadzą 20%, a to to sobie moga wziąć na waciki. Tu we Włoszech od stycznia wszyscy robią upadłości.
 
reklama
aaaa robić awanturę????????? ap otem prcowac???? kurcze sama nie wiem co bym zrobiłą?!!!a moze rozmowa z Nimi wszystkimi???? co się dziej?jak firma stoi?................jeju naprawde nie wiem co jest lepsze/////

No ja tez nie wiem co robic, już mi powoli mózg eksploduje bo mam w Polsce stałych kluczowych klientów na ten towar i jak przestanę z nimi to klienci i tak od nich wezmą ale ja juz nic z tego nie będę miała.
 
że co???????????ile procent???!20% ?????? szok/!!!!!!!!!!kazdy kto pracuje sumiennie i godnie,równie chce miec godnie zapłacone i sumiennie!!!!!!!!!!!!!!!!!kurcze Twojemu mężowi od tylu mc kase wisza???????????:-:)-:)-(to jest nie dop pomyslenie.....co się dzieje:( a jest sznas na jakies wywalczenie tych pieniedzy?????????????
 
Musimy wystawic faktury, a przy tym trzeba zapłacić podatek nawet jak nie zapłacą i tu jest cały szkopół. Y jest naszykowany, że rozniesie całą firmę. Jak wszystko było ok to było fajnie pracować w jednym miejscu, ale teraz to trochę plujemy sobie w brode bo razem mamy problemy. Dziękuję Bogu że mam takiego faceta bo z innym bysmy się chyba pozabijali w takim stresie.
 
Dzien Dobry:-)

Bionda - bardzo trudna sytuacja, ale na pewno znajdzie sie rozwiazanie i wszystko sie dobrze skonczy. Mysle, ze w tej sytuacji rozsadek i bardzo wielka ostroznosc sa nakazane, aby nie wykonanac pochopnego ruchu. Na Twoim miejscu to poszukalabym porady doswiadczonego w takich sprawach prawnika. Wiem, ze to znowu koszty, ale mysle, ze wtedy poczujesz sie pewniej. Trzymam kciuki za Was i glowa do gory.

Katiuszka- ten progesteron od owulacji to pzepisywali mi moi poprzedni lekarze. Ostatnio tydzien po owulacji czulam jakies dziwne skurcze w macicy prze jakies 2 dni, piersi byly napiete a potem dupa. Mysle, ze jest problem z niedoborem progesteronu, bo 2 cykle wczesniej, tzn. w 22 dc progesteron w serum wynosil tylko 6ng/ml. A powinien byc grubo powyzej 10. Wiec biore. Ostatnio po przypuszczalnym terminie owulacji i to kuracji clo to juz na 12 dzien wystaplila u mnie @ juz po 26 dniach, wiec tez za szybko. Byc moze to niedomoga cialka zoltego. Teraz czekam na wynik badania krwi z 11 dc. Bede sie jeszcze kontaktowac z lekarzem co dalej robic. Zwracalam uwage lekarzowi, ze moj sluz jest wcale nie jak na plodne dni, tylko normalny, lepki i nierozciagliwy. On jest zdania, ze to nic strasznego. Ale przeciez musza byc warunki, aby plemniki dostaly sie do jajeczeczka. Bralam wiesiolka, olej z lnu i kielkow pszenicy, wody sporo pije i d..a. Wiem, ze to estrogeny sa za to odpowiedzialne. Kiedys podczas badania w 3dc. lekarz stwierdzil, ze ten estradiol troche za niski. Jeszcze pomecze lekarza, co mam z tym zrobic.

Zuzanka-ciesze sie, ze wszystko poszlo dobrze.
Ani@k- ja juz nie mam pomyslow, jak zrobic sobie bobasa:(

Dziewczyny, jakos sie juz nastawiam powoli na in vitro:(

Koncert Oddzialu Zamknietego polaczony z transmisja meczu byly bardzo udane, tak, ze zlamalam sobie obcas w moich ulubionych szpilach:-D

Buziaki dla Wszystkich cudownych kobitek na forum:-)
 
witajcie:-)Aleksis,jeśli mowa o in vitro to ja tez juz nastawiam sie na to!!z reszta jak w marcu byliśmy we warszawie to dr.powiedziałą,ze jeśli do lipca ciąży nie bezie yo należy pomyslec i innej metodzie zapłodnienia,inseminacja,lub in vitro...Lipiec juz tuz-tuz a ciązy nie ma,wiec mam ta swiadomość,ze bez zabiegu się nie obejdzie,tzn,ze to ostateczny ratunek....
 
Bzzz, co u Cię? Wszystko już dobrze po wypadku?

aaaaa dziękuję, dziękuję -siniaki przybierają piękną żółtą barwę :) przestała mnie boleć głowa -jestem jak nowo narodzona ....
Tak myślę, że fajnie by było jakby Muma na odebranie mojego porodu tu przyleciała
dobre :-D jestem ZA !!!!
Bzzz, jak u Ciebie? Juz trochę lepiej sprawy rodzinne?
a no w zawieszeniu, zbieramy siły do całkowitej regeneracji ...dziękuję że pytasz ;-)
Muma, kochana jesteś .

:tak: tak zgadzam się że muma to złoty człowiek :)
A tak na marginesie - współczuję nerwówki finansowej .. brrrrr , mam nadzieje ze to się szybko wyjaśni ! Walcz kochana , nie daj sie !!!! A jak coś nie tak dzwoń do mnie , juz ja im wszystkim pokażę :blink: że tutaj żartów nie ma . NO! to się uniosłam .....
kasia.natka - przepraszam ze dopiero teraz - ale oczywiście GRATULUJE dla MAMUSI I MISI :)
Haszitka - na pewno z guzkiem wszystko się wyjaśni i będzie w porządku -zobaczysz. Ja mam guzek od kilku lat i się nie powiększa więc spokojnie :) A tak na marginesie co dobrego serwujesz z chińczszczyzny ?!!! Bo my uwielbiamy ale ja nie gotuję tylko zjadamy w knajpkach ....
zuzanka - wspaniale że wszysko po badaniach w porządku :) nowy cykl staranek zaczynamy, Ani@k chyba do nas dołącza :)) Ale możliwe ze dla którejś z nas to będzie ostatni cykl ..... a potem już tylko burza hormonów :)))
 
hej Babeczki:-)
Ja już po badaniach, w poniedziałek powtórka bety. Wyniki też w poniedziałek. Nie ukrywam, że się stresuję:baffled: oby było dobrze!!!!
Po badaniach pojechaliśmy na zakupy do Tesco, a że ja na głodniaka byłam, to chyba z połowę sklepu wykupiłam:szok:;-)ale ma się rozumieć -same zdrowe produkty:tak: M. chyba dalej w swojej roli, bo mi nie pozwolił nawet toreb z zakupami wkładać do samochodu:tak::-D
bionda ehhh nieciekawie to wygląda...a nie da rady jakiegoś prawnika wziąć, żeby ich postarszył? ja wiem, że jak się ogłasza upadłość, to już nic im nie można zrobić, ale jeszcze jest troszkę czasu, może prawnik by coś zdziałał...A jeżeli chodzi o dalszą pracę dla nich tylko pod inną nazwą, to chyba bym się obawiała. Jaką masz pewność, że za jakiś czas nie zrobią tego samego? trudno jest coś radzić, jak się nie jest w takiej sytuacji, ale coś trzeba z tym zrobić, nie mogą zamknąć firmy a ludziom nie pozapłacać:angry: oby wszystko ułożyło się po Waszej myśli!!!!!!!
bzzz widzę, że nowy cykl rozpoczęty. Siniaki powoli się goją, czyli nabieraj sił na następne przytulanka:tak: wiosna jeszcze trwa, więc do dzieła!!!!!!

Aleksis dobrze, że kontrolujesz hormony. U mnie też najpierw prawie nie było progesteronu, tzn. był, ale minimalne ilości, a cykl był bardzo długi, bo prawie 50 dni. Lekarz od razu stwierdził, że to cykl bezowulacyjny i stąd taki niski progesteron, nie dał mi gd razu dupka, bo powiedział, że najpierw damy Clo, żeby owu w ogóle była i wtedy badamy znowu progesteron, gdyby wtedy dalej był niski, to już można go zażuwać. Ale u mnie w pierwszym miesiący Clo przy braniu go jedej tabletki przez 5 dni, prog. skoczył na 113:szok: za parę dni spadł, ale tez był wysoki 50 z hakiem. Niewiadomo co to się porobiło, skąd taki wielki. Ostatni cykl brałam Clo po pół tabletki no i w 26 dc progest. był 34..., myślałam, że to dalej za wysoki, ale okazało się, że już jestem w innym normach czyli ciążowych i tu się wszystko zgadza, idealnie mieszczę się w tych normach. Dzisiaj tez go zbadałam, jak będzie niski, to już nie ma przebacz, trzeba go zacząć zażywac dla podtrzymania. Oby był dobry!!!!!

Co tam pichcicie dzisiaj na obiadek? ja sie przymierzam do tych grubych rurek ( nie pamiętam nazwy:baffled:) nadziewanych szpinakiem i fetą, tylko muszę znaleźć jakiś przepis na necie, bo nie wiem jak to się robi:confused:
Uciekam dziewczynki, będę później!!!

ps. witaj ani@k!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale Cię tu brakowało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Muszę powiedzieć że nasza Muma jest nie zastąpiona:tak:. Siekiera vel wiertarka na chłopaka, a na dziewczynkę??? Katiuszka a na bliźniaki co miałaś pod łóżkiem???

Chcę obrać jakąś strategię na ten cykl.. tylko nie wiem jaką.. z wykresów widać ze owulki miewam.. śluzu ostatnio też jakby więcej, bzykanko jest.. więc co jest nie tak??? :errr: :baffled:

Z góry przepraszam za chaotyczny wpis.. ale mam 1000 mysli i jak ktoś się połapie o co mi chodzi - stawiam piwo (ciężarnym bezalkoholowe):tak:

Słuchajcie, pierwszy raz w życiu miałam masaże kręgosłupa i ręczne (odlot) i komputerowe (mniejszy odlot). Miły :-) pan masażysta (zarąbisty zresztą) powiedział, że człowiek powinien sobie taki masaż conajmniej raz w roku zafundować (mozna też na NFZ) i w takim cyklu tygodniowym (czyt. 4-5 dni) oddać się w ręce masażysty!!! Mnie przez dwa tygodnie masowało dwóch, z czego jednego z chęcią bym do domu wzięła (nie, nie w celach lubieżnych - przecież mam od tego eMa) słuchajcie, ręce naprawdę mogą poczynić cuda!!! ja np. po takim 'intensywnym' masowaniu urosłam chyba ze 3 cm... mój 'garb nabyty' zniknął i zaczęłam chodzić po ziemi jak normalny człowiek a nie jakiś australopitek.. czy jak tam oni się nazywali :-)

Korzystałam też z tzw. stołów szwedzkich - totalny odlot - się leży a stół/fotel rusza mięśniami i stawami i czasami miałam wrażenie że mózgiem:confused: w dzień odjazdu byłam zorientowana na wszelkie nowinki związane z ćwiczeniami i 'zdrowym' odżywianiem.. żałuję troszkę że wróciłam.. wczoraj na meczu pożarłam czipsy i 1,5 piwa wyżłopałam.. aha.. w uzdrowisku też piwsko żłopałam.. zwłaszcza jak temp. spadła do 36,5 st. a wiecie jakiego stresa mi zafundowała temp. jak po 2 dniach 36,5 wzrosła do 36,7??? już myślałam że qrcze się udało... ale tyko przez chwilkę...:sorry2:

Aaa... teraz na temat staranek.. od Mamy wezmę siekierę, wsadzimy też wietarkę i 'po' będę dobre 2 godziny leżeć z nogami do góry.. potem na brzuchu... i może jakiś syrop??? mucosolvan, tak???

Katiuszka badania będą książkowe, jak dla ciąży bliźniaczej!!!!&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
Witam
bzzz
ja lubię grzybki mun pędy bambusa do tego w paseczki pokrojona marchew, seler trochę pora do tego kurczaczek przyprawy typu kary ryż to chińszczyzna w moim wydaniu. Ja lubię jeszcze ze wschodnich dania z suszonymi glonami/algami morskimi ale nie robiłam nigdy sama.

Dobra ja tylko przywitać i znikam.
Z dnia na dzień odliczam czas do lekarza, szkoda tylko, ze z fasolką do czasu lekarza lepiej ni próbować. Mam takie dni mega płodne, ze mam ochotę M zgw....ć:-D Zresztą on chyba wyczuwa bo się do mnie cały czas klei. ale co się odwlecze to nie uciecze:-)
Muszę jeszcze zrobić piankę owocową w herbatnikach, słonecznik w karmelu i w czekoladzie na wieczór.
Zmykam dalej sprzątać, słońce świeci, trzeba jeszcze umyć okna, wstawić drugie pranie poskładać poprasować to co wyschło i do wieczora chcę zdążyć bo oglądamy mecz Niemców;-)
 
Do góry