reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

witajcie..
Najeczko dobrze, że poszłaś na to usg! teraz chociaż wiesz, co się dzieje i można zacząć temu zapobiegać:tak: tak jak napisała Anusia- torbiel, to jeszcze nie największy kłopot! mi też zostają torbiele po nie pękniętych pęcherzykach, ale ładnie się wchłaniają szczególnie po orgametrilu:tak: bardzo dobrze, że już zapisałaś się do gina, a badania hormonów zrób sobie koniecznie! szczególnie prolaktyny, bo podwyższona jest przyczyną nie pękania pęcherzyków i powstawania torbieli (to też już wiem od Anusi), tak więc do dzieła! i jak będziesz badała prolaktynę, to zrób też sobie badanie z obciążeniem metoklopramidem, najpierw normalnie laborantka pobiera Ci krew, potem dostajesz małą tabletkę do połknięcia, czekasz godzinę i drugi raz pobierają krew, mi właśnie po obciążeniu wyszła bardzo wysoka prolaktyna, którą cały czas zbijam bromergonem..Najeczko nie martw się! podleczysz się i będzie dobrze zobaczysz:tak:
Maraniko witam Cię serdecznie i bardzo Ci dziękuję za Twoją historię:tak: poryczałam się jak bóbr czytając..nawet nie wiesz, ile nadziei nam dajesz:tak:
Carioca oczywiście, że nie przerwę kuracji! i staram się jak tylko mogę podchodzić pozytywnie do tego wszystkiego, a dzięki Wam coraz lepiej mi się to udaje:-)
Vonko damy radę..jakoś damy..:tak:
Antilko odpoczywaj sobie ładnie:tak: fajnie Ci z tym samochodzikiem, ja mam czerwoniutką cliówkę:-)
Sensi cudna wiosna:-)
Ewa coś chyba musi być z tymi lekami i moją psychiką..
Wróciliśmy dzisiaj z pracy, zrobiliśmy kolację i włączyliśmy sobie komedię na dvd, słuchajcie..poryczałam się na komedii :szok: mąż patrzył na mnie, jak na debila!:-D bo zaraz potem dostałam ataku śmiechu:baffled: potem siedziałam i ryczałam nad postem Maraniki..bez komentarza..:laugh2:
No i cały czas bolą mnie jajniki, czuję jakby tak pulsowały:eek: można sfiksować, mówię Wam..:baffled:
a zamach na Marzannę chyba się udał, bo u nas dzisiaj 10 stopni było i słoneczko nawet trochę poświeciło:happy:
 
reklama
Witajcie Dziewczynki!!!

Przebrnelam przez wszystkie wasze wypowiedzi... ale jestem tak padnieta ze juz nie pamietam nic...
Mam nadzieje ze jutro sie wyspie i wtedy cos wiecej napisze...

dobrej nocki zycze
 
Witam was moje 30-teczki..

U mnie po staremu.. jeszcze 1,5 tyg do wyjazdu.. Caly czas czekam... oboje czekamy... I oboje sobie wizualizujemy blizniaki:tak: :-D . No bo skoro inseminacja to juz by sie ze 2 pecherzyki przydaly i jaks parka...:-) @ w poniedzialek albo we wtorek i mam nadzieje ze bedzie na czas bo inaczej sie z urlopem nie wyrobie...
Poza tym schudlam jak planowalam, cwicze, zdrowo sie odzywiam, chodze nadal na akupunkture i w ogole czuje sie swietnie. Jedno co mnie martwi to jakies uplawki ktorych sie pewnie nabawialam bo za czesto w wannie w piance siedze..:tak: No ale mam nadzieje ze kremik mi pomoze..

Pozdrwaiem was serdeczkie ..

KAJUNIU - jeszcze nie skladalam- OGROMNE GRATULUACJE!!!!!!!!! dbaj o siebie i fasolke!!!
 
Jaguś najchętniej to obdarzyłabym tymi fluidami cały świat i mam nadzieję, że i do Was szybciutko dotrą i zanim się obejrzycie trzeba będzie kupować wózeczki:-) No ale przede wszystkim to teraz życzę Ci jak najszybszego powrotu do zdrowia:-)
Majeczka oby Wam się spełniło:-) Będę trzymać kciuki:tak:
 
witajcie wieczorkiem u mnie....
moj Boze Najko nie mam pojecia co pisac,ale jesli dziewczyny mowia ,ze nie jest zle to na pewno tak jest i szybciutko rozprawisz sie z tymi torbielami... a co do zimy u mnie to moze posiedziec z krotkimi przerwami nawet do maja.... w pierwszym roku jak tu przyjechalam gdzies w polowie marca nagle ni stad ni zowad zroblo sie goraco we wtorek 30 stopni Celcjusza... bylam zaskoczona,bo nie mialam zadnych ciuchow letnich,gdyz przyjechalam w styczniu no i Kanada- myslalam,ze tu zimno....-w srode ciagle cieplo,czwartek i piatek moze nieco chlodniej... w sobote mialam wolne,wec postanowilam,ze pojade na zakupy ciuchowe,zeby miec w co sie ubrac... i wyobrazcie sobie ja wygladam przez okno a tam sniegu po kostki i zima na nowo.... ja bylam odzwyczajona od zim,bo mieszkalam przez prawie 5 lat we Francji,gdzie sniegu nie widzialam przez ten czas.... no ale tego sie w zyciu bym nie spodziewala.... moja znajoma powiedziala mi,ze w Calgary jednego dnia moga miec rankiem lato a po poludniu moze ich nawiedzic piekna burza sniezna.... szalenstwo....
marianiko- witaj wsrod nas i nawet nie mysl,ze twoj post ma byc ostatnim... my tu lubimy pisac i staramy sie byc optymistyczne przez caly cykl... pozwalamy sobie jednak na male marudzonka ok spodziewanej @, jednak szybko wracamy do optymizmu.... tak wiec pisz i dziel sie z nami twoimi radosciami i problemami...
Carioca- koniecznie bierz zwolnienie jesli teraz pora grypowa... absolutnie ci takie urozmaicenia w jej postaci teraz nie sa wskazane,wiec najlepiej unikac miejsc gdzie sie panoszy....Kanada mi sie podoba,ale kazdy zakatek ma cos w sobie i prawde mowiac nie umialabym powiedziec gdzie mi sie podobalo najbardziej... ogromne wrazenie zrobila swego czasu na mnie Moskwa; uwielbialam Marsylie i spedzilam tam cudowne i szczesliwe dwa lata; potem Paryz- niby miasto milosci a mnie zawsze bedzie kojarzyl sie ze zdrada i potwornie zranionym sercem... przezylam tam dwa najgorsze Sylwestry w moim zyciu i jedne swieta ...; no i nastepnie Kanada.... poczatek byl koszmarny i jakbym miala wtedy pieniadze na powrot do Francji,na pewno bym wrocila nastepnego dnia,ale na szczescie nie mialam i teraz jestem bardzo szczesliwa no i poznalam mojego kochaniutkiego Joe,tylko zeby ta cholerna zima byla mniej uciazliwa..... jeszcze bym chciala zobaczyc Australie i Wenezuele... zupelnie nie pociaga mnie Afryka,chociaz mam z Zimbabwe bardzo fajna kolezanke....
Antila- patrz wyzej.... od drugiego zdania,bo ty juz masz zwolnienie, do Kanada....
Alek- wszystko mozliwe.... u mnie takie nastroje bywaja tez i bez lekow.... czasami zastanawiam sie jak Joe sobie daje ze mna rade.... no i moze wlasnie te twoje leki skutkuja, skoro masz takie zmiany nastroju... trzymam kciuki za to... a nie przejmuj sie ludzmi co mysla,bo za nimi zadko da sie trafic.... mysl o sobie i twojej nadchodzacej fasolinie...
jak ja wam zazdroszcze tej wiosennej pogody,bo u mnie zima na calego.... sniegu to spadlo bardzo duzo i wyglada mi znowu tak swiatecznie na Boze Narodzenie.... ale nie wiem jak ja jutro do pracy dobrne... nawet nie wiem czy Joe dzisiaj przyjedzie do domu po pracy czy zostanie u rodzicow.... powiedzialam mu,ze jesli bedzie gololedz to ma zostac w Toronto u rodzicow....
Majeczka- super,ze czujesz sie dobrze i udalo ci sie zrzucic kilka kilo... mnie ostatnio to udaje sie tylko przybrac .....
Wagnies- witaj wreszcie....
Jagus- trzymaj sie cieplo i kuruj... ja zlapalam w zeszlym roku po przylocie z Polski takiego wirusika,ktory mnie trzymal 3 tygodnie.... a obiawial sie okropnym bolem glowy podobym do migreny... myslalam,ze umre.... ale przeszedl i nie chce juz nigdy miec z podobnym doczynienia.... ( oczywiscie jesli by to tylko ode mnie zalezalo...)
Vonko- podpisuje sie pod wypowiedzia Carioci jak @ przyjdzie to dobrze,a jak zapomni to jeszcze lepiej....
 
a co do zimy u mnie to moze posiedziec z krotkimi przerwami nawet do maja.... w pierwszym roku jak tu przyjechalam gdzies w polowie marca nagle ni stad ni zowad zroblo sie goraco we wtorek 30 stopni Celcjusza... bylam zaskoczona,bo nie mialam zadnych ciuchow letnich,gdyz przyjechalam w styczniu no i Kanada- myslalam,ze tu zimno....-w srode ciagle cieplo,czwartek i piatek moze nieco chlodniej... w sobote mialam wolne,wec postanowilam,ze pojade na zakupy ciuchowe,zeby miec w co sie ubrac... i wyobrazcie sobie ja wygladam przez okno a tam sniegu po kostki i zima na nowo.... ja bylam odzwyczajona od zim,bo mieszkalam przez prawie 5 lat we Francji,gdzie sniegu nie widzialam przez ten czas.... no ale tego sie w zyciu bym nie spodziewala.... moja znajoma powiedziala mi,ze w Calgary jednego dnia moga miec rankiem lato a po poludniu moze ich nawiedzic piekna burza sniezna....

Witajcie!
Ewo a ja Ci zazdroszcze tej pogody!!! Chyba sie przeniose do Kanady ;-) Ten śnieg!!!! Mialabym gdzie na nartkach smigac....

Musze zmykac do pracki... zycze milego dzionka... weekend tuz tuz....
 
witam :-)

Najko - uszy do góry będzie dobrze :-) ja w kwietniu 2005r myślałam, że noszę w sobie fasolkę :cool2: @ zatrzymała się na 7 tygodni :cool2: zadzwoniłam do gina i poszłam na wizytę. Zrobił mi USG po czym powiedział, że mam cystę na jajniku prawie 37mm :szok: rozryczałam się w głos gin dał mi luteinę na wywołanie @ - przyszła po 4 dniach :tak: ja się skończyła poszłam na drugie USG i uśmiech pojawił mi się na buzi - torbiel sama się wchłonęła :tak: :tak: :tak: od tamtego czasu nawet się nie pojawiła:-)
Najeczko Skarbie będzie dobrze, a jeżeli chodzi o PRL to ja miałam bardzo zawyżoną i jak widać jestem w ciąży :-) Ty też będziesz :tak:

Majeczko - dziękuję :-)

a tu porcja najświeższych fluidków

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

pozdrawiam
 
Witam!

Ewa - ja chciałabym mieszkać gdzieć, gdzie zima trwa najwyżej 1 miesiąc. Dla mnie śnieg nie stanowi większej wartości emocjonalno-estetycznej, no chyba ze na zdjeciu. Za to jak czuję zapach wiosny to mogę góry przenosić. BYLE DO WIOSNY!
A swoją drogą ładny kawałek świata zobaczyłaś, masz porównanie :-)
To Twój Joe dojezdza do Toronto? A daleko ma?

Majeczko - gratuluję znakomitego nastroju i formy :-) Wizualizujcie, szanse na bliźniaki są ogromne - bo jak rozumiem będzie stymulacja jajeczkowania?
Na dobry klimat w pochwie pomaga jedzenie regularnie jogurtu naturalnego. Jedz codziennie.
Maraniko - witam również ze Śledziowa ;-) Widziałam na wątku wrzesniowek, ze poszukujesz ciuszkow ciazowych - w Trójmieście nic polecę, natomiast polecam rozejzec sie na allegro.


Najka, Anusienka, Alek, Wonka, Jaus, Wagnes, Sensi, LAstrada - milego dnia dziewczyny (oraz wszystkim 30tkom)


Ja mam dzisiaj usg - przezierność karku itd. Wizyta u lekarza na 18tą - proszę trzymać kciuki!
 
Witajcie moje drogie!:happy::happy:


Maraniko
zostań z nami:tak::tak::tak:

Najko uszy do góry:happy: zawsze powtarzam, że najtrudniej jest postawić właściwą diagnozę-to już połowa sukcesu:tak::tak:.teraz może być juz tylko lepiej-przynajmniej wiadomo, co się dzieje;-)


A ja dziś nałożyłam biustinosz z miseczką D:szok::szok::szok:-dobrze, że akutrat miałam taki w zapasie (koleżanka mi kiedyś sprezentowała taki rozmiar przez pomyłkę:-D). Spodenki doszły. w kroju są takie jak na obrazku ale nieco jaśniejsze-na razie ich nie noszę, bo w taką pluchę mam tendencję do ochlapywania nogawek do kolan (jedno wyjście=pranie)


Miłego dnia:happy::happy::happy:
 
reklama
Kochane, stało sie to co przewidywałam od dawna:no: Zaczęłam w nocy krwawić szpital USG diagnoza ciąża obumarła. Nie współczujcie mi za bardzo proszę. W poniedziałek mam się zgłosić na zabieg.
 
Do góry