Witam po południowo:-)
Antila- wyobrażam sobie co czujesz, bo 7 lat temu przeszłam to samo...Trzymaj się dzielnie!
Kajunia gratuluje fasolinki!!!! Teraz tylko dużo uśmiechu, pogody ducha i spokoju.
Moja mama twierdzi, że w tych najważniejszych dla maluszka pierwszych 4 miesiącach zamieszkiwania mamusiowego brzuszka jeśli będziemy spokojne i uśmiechnięte to niunia będzie właśnie taka. Więc żadnych płaczów, złoszczenia się itp;-)
Carioca- witam serdecznie, dopiero teraz zorientowałam się, że mieszkamy w tym samym mieście
A Śledziowo ubawiło mnie do łez, nie znałam tego określenia:-). Ciuszkami faktycznie trochę jestem rozczarowana, bo jak się starałam o dzidzię to miałam wrażenie, że jest ich pełno do wyboru do koloru, a teraz jak na złość marnie
Allegro śledzę już od dłuższego czasu, zresztą sama tam czasem bawię się w Panią za ladą;-) i już kilka ciuszków tam kupiłam, niestety ciężko trafić mi z rozmiarem
Badania będą na pewno super, nie martw się na zapas;-) Ja już po i jest OK.
Sensi po tak miłym przyjęciu na pewno zostanę:-)
Za co Wam zresztą wszystkim baaaardzo dziękuję
Najko- ja miałam PRL podwyższoną ponad 10000 razy (niestety przez lekarza patałacha), to można szybko wyregulować i nie ma się co martwić. Ja powtarzałam sobie (nawet po kilkadziesiąt razy) przed zajściem w ciążę codziennie wieczorem przed zaśnięciem w myślach, że teraz to na pewno się uda i za 9 miesięcy urodzę zdrową dzidzię
Potęga podświadomości nie zna granic:-)
Wszystkim 30tkom życzę miłego dnia i w końcu tak wyczekiwanego Słonka
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~