Szyszka kochana, ja to jestem skwarek a nie opalona. Aż za bardzo, co zauważyłam dopiero tu w Polonii. Kolor mojej skóry jest aż taki brudny.
A co do Ciebie moja miła, to Ty jesteś już czołg i musisz tak do tego podejść...hihihihi Masz się ze sobą pieścić jeśli czujesz taką potrzebę.
Ani@k napisz coś fajnego o Patryniu... musi być słodziuchny taki malutek, półtora miesiąca, tęskni mi się za takim małym bobuszkiem.
Gatto tego słońca to Ci zazdroszczę. Dawaj fotę skauta.
aaronka zdrówka życzę Myszo, oby Jagódka nie musiała się Wami tak szybko zajmować.
Aleksis nawet niecałe 3 miesiące do gwiazdki. Ja już nie mogę się doczekać. Pierwsza gwiazdka mojego słodziaka. Taaa umyć plecy... a co on niepełnosprawny? Nie dosięgnie? Nie czaruj tu mała!;-)
koko a od kiedy mała raczkuje właściwie?
zuzanka no jak w łazience zimno to masakra!
katiuszka dr Zawitkowski, znasz go na pewno z TV.Ja go bardzo lubiłam kiedyś oglądać, a teraz w ciąży dostałam jego książkę 3 część. Fajowa. Pytania (głupie-tzn nie ma głupich pytań) i odpowiedzi pogrupowane w tematy. Poszukam jeszcze raz o tym pytania i napiszę Ci co się dowiedziałam dokładnie. A co do tego przyzwyczajania, to jak tylko zacznie chodzić i poznawać świat to pewnie jeszcze zatęsknisz, bo nawet nie będzie chciał przyjść do Ciebie, bo będzie ciekaw innych rzeczy. Tak to jest po tym mamusiowaniu.
Gochson opowiadaj...
Dziś mój śmieszek dostał swój pierwszy pojazd! Oczywiście od chrzestnego- wariata motorowego, rajdowego, crossowego, enduro i quadowego.
Ten pojazd to taki mały Quadzik-jezdzik z klaksonami, odgłosami silnika i światłami jakimiś... Super. Mój brat jest walnięty na tym punkcie. Jego 5 letni syn jezdzi już skuterem elektrycznym i motorem małym jamahą. Jak miał 2 lat to jezdził autem terenowym dla dzieci. Sam prowadził, kierował włączał wsteczny i do przodu jeden bieg. Jak miał 3 i 4 lata to na rowerze 2-kołowym i quadem, sam zmieniał biegi, kurna nawet mnie woził. Tylko miał gaz przykręcony bo przecież tym normalnie 60km na godzinę się zaiwania.
No i mojego Tima też chce uczyć jezdzić tak samo. A ja się cieszę. Już mówił, że na wiosnę do autka sterowanego go na razie wsadzimy, żeby się zapoznał.