Witaj Jolka81! Super gratulacje!!! Wszystkiego najlepszego dla Ciebie, Męża i Fasolinki !!!!
lumina, ja też czuję owulację pobolewaniem prawego jajnika i mam potop. Potem zawsze po 14 dniach okres - więc mogę być chyba pewna owulacji na 100%. U nas problem (narazie staram się tak mysleć i nie dopuszczam komplikacji zdrowotnych) polega na tym, że zawsze plemniki musiały czekać. Teraz dopiero od starań 4 cykli byliśmy najbliżej bo 15dc.i to wczesnym rankiem. Teoretycznie powinna komórka jeszcze przetrwać do zapłodnienia, ale kto to wie.
Wydaje mi się, ze wszystko ze mną ok jak mam bardzo regularne cykle 28 dni, nawet jak zmieniam klimat.
Ciężko wytrzymać jeszcze 2 dni i już zaczynam się wkręcać. Czytałam na innym topicu, że część dziewczyn jako pierwszy objaw miała rozdrażnienie i zaparcia - ja tak mam, ponoć też te dziewczyny które bolą piersi przed okresem, nie bolą na fasolkę. Oby to były oznaki.
Mam 2 testy w szufladzie ale boję się zrobić bo jak dostanę potem okres to się wkręcę, że naturalnie poroniłam.
Oszaleć można. Trzymam kciuki za was Dziewczynki!!!