Wyniki

Iza- trzymam kciuki. Ten pozytyw był bardzo wyraźny więc mam nadzieję, że beta jednak rośnie, a nie spada.

Marzyłam o rzodkiewce. Mąż jeździł po nocy żebym miała na śniadanie. Wiedziałam, że smak będzie daleki od idealnego, bo z tymi z mojego ogrödka nic się nie równa, szczególnie pod koniec września, ale nie sądziłam, że będzie aż tak źle...Jestem nieustatysfakcjonowana. Buuuuu.  Te ciążowe problemy.

O, matko! A z tobą wszystko w porządku? Ja też źle śpię. U mnie to też wina przeprowadzki, zmiany miejsca i tego, że remont piętra jeszcze nie jest skończony i śpimy z moim trzylatkiem w jednym łóżku, a że on wierci się jak mamusia, to jestem zupełnie wyczerpana.

O, to mamy podobne smaki. U mnie też pomidory, pomidory, pomidory, żółty ser, ktörego wcześniej prawie nie jadłam, buraczki. Paprykę kocham, ale teraz gorzej mi wchodzi niestety. Lekkie poranne rozwolnienie od wczoraj, ale od wczoraj też łykam moje hormony na tarczycę i myślę, że to ich sprawka.

Chodzę do lekarza na NFZ i mam w cholerę więcej badań. Prócz tego co wymieniłaś TSH, różyczkę, HIV, toksoplazmoza i w sumie to nie pamiętam co jeszcze, ale to badania obowiązkowe , więc musisz je wykonać. W poprzedniej ciąży w szkole rodzenia mówiono nam, że np bez wyniku badania HIV nie przyjmą...

Wg OM na 1 maja, a wg USG na 5 maja. [emoji4]

Vanilia- ogromne gratulacje. [emoji4] [emoji4] Spark- nadal trzymam kciuki. Jest wciąż nadzieja skoro na porannym teście coś się pojawiło. [emoji4]

Też się nie znieczulałam przy pierwszym porodzie. Nie było potrzeby. Poszło gładko [emoji4] Zgodnievz informacją w książeczce druga faza trwała 7 minut, ale na moje oko z 3 minuty. I też na szczęście wszystkie badania mam za free. [emoji4] Spaaaać mi się chce...[emoji42]

Dziewczyny, które zaczęłyście mieś tarczycowe problemy w poprzednich ciążach, macie je nadal? Jeśli mnie dopadło to już po ptakach i będę musiała kontrolować poziom hormonów i leczyć suę już zawsze?

O cholerka. Coś mi nie poszło

Moja dzidzia [emoji173] [emoji173] [emoji173]

Dzień dobry. [emoji4] [emoji4] Psiara- bardzo mi przykro. Trzymaj się. ZdechłaKura- wow, gratulacje! [emoji4] Miałam wczoraj wizytę i moja dzidzia do mnie pomachała [emoji173] Cudne ma nóżki i rączki. [emoji173] Problem jest tylko z moją tarczycą. [emoji17] Nigdy nie miałam z nią...

Hej, hej [emoji4] U mnie remontowych, przeprowadzkowych stresów ciąg dalszy. Synek ma kryzys przedszkolny, a mi serce pęka. Lubi tam chodzić, ale chciałby żebym chodziła razem z nim. Upewnia się czy na pewno po niego przyjdę i jak myślę, że Misiek mógłby faktycznie pomyśleć, że nie przyjdę, to...

Witam się z wami po dłuuuugiej nieobecności. Jesteśmy w trakcie przeprowadzki, w ciągłym niedoczasie, bez wszystkich mebli, sprzętów... Synek dziś po raz pierwszy poszedł do przedszkola, a ja miejsca nie mogę sobie znaleźć. Pracy mam mnóstwo, ale ciągle myślę tylko o tym co ten mój skarb robi w...

Przed ciążą - 57,5 kg [emoji519] [emoji526] [emoji525]

Dzień dobry. Czekam właśnie na upuszczenie mi odrobiny krwi. [emoji4] A jak wasze poranki mamusie? [emoji4]

U mnie test pokazał bardzo słabą kreskę dopiero dzień po terminie @, więc jest nadzieja. Trzymam kciuki. Izabela- oby to nie były zwidy. Mam nadzieję, że zaraz będziemy ci gratulować. [emoji4]

A to nie jest tak, że z czasem tempo wzrostu hormonu maleje? Są jakieś normy? Może skocz do lekarza na NFZ lub na IP.

Żałuję, ale nie. Boję się . Dobrze, że to nie krwiak, a jeśli okaże się, że to ciąża bliźniacza, to tylko trzeba podwójnie się cieszyć. [emoji4] Jestem po wizycie. Wszystko w porządku. [emoji4] Serduszko [emoji173] biło, chociaż młodsze niż z terminu z ostatniej miesiączki, bo z USG...

Ja mam, ja mam! [emoji4]

Ja jem wszystko to co tej pory, ale nie,mam przyjemności z jedzenia. Jem bo muszę. Kiedy jestem głodna jest mi bardzo niedobrze, więc sporo w siebie ładuję, ale nic mi nie smakuje. Nie delektuję się jak wcześniej.

Rozpuszczalna- ogromne gratulacje [emoji4] [emoji4] [emoji255]

Dzień dobry! [emoji4] Przeczytałam wszystko. Uf. Witam wszystkie nowe majóweczki. Dziewczyny, kiedy wiecie już, że jesteście w ciąży (pozytywny test ciążowy czy beta), to plamienie w żadnym razie nie może być implantacyjne. Hormon HCG zaczyna produkować się na 48 godzin od zagnieżdżenia się...

Bardzo mi przykro. [emoji17] Nie wiem co więcej napisać.. To niesprawiedliwe. Trzymajcie się.

Trzymam mocno kciuki.

Ja również żyję jak do tej pory. Wyjątkiem jest tylko to, że strasznie przy tych wszystkich czynnościach marudzę. [emoji14] Współczyję wam spotkań z niekompetentnymi lekarzami. Ja mam lekarza na NFZ i to anioł nie kobieta. Troskliwa, zadaje pytania, udziela odpowiedzi. Prowadziłam u niej...

Też mam wizytę w poniedziałek. [emoji4]

Plemniki mogły przeżyć nawet 5 dni, więc nie ma co się stresować na zapas. Trzymam kciuki [emoji4]

Janka- zawroty głowy i zmęczenie brzmią bardzo ciążowo. [emoji4]