Wyniki

Ja wg usg ze stycznia na 17go ;) także bardzo podobnie ;) i też czuję, że młody będzie chciał zostać w brzusiu jak najdłużej :p

Ja dziś na obiad młode ziemniaczki z koperkiem, cukinia... i jakieś mięso, bo mój mąż nie uznaje obiadu bez mięsa, które muszę jeszcze upolować w sklepie ;)

O tak i brak zadyszki po wejściu do mieszkania (drugie piętro) :D

Właśnie wmawiam sobie, że ja będę tą jedną z nielicznych, która urodzi w kwadrans :P ale czasami nachodzą mnie myśli straszne, że mały się zaklinuje gdzieś czy coś... Przeraziłam się widząc 34tydzień na suwaczku!

Też mam lekkie obawy przed porodem, jakoś jak o Waszych zaczęłam czytać to mnie dopadły... Ale mąż mnie uświadomił, że już nie ma odwrotu... Nieufna późno pisała, może pojechali z mężem na ip, uspokoiła się i odsypia w domku? Bądźmy dobrej myśli!

Ja mam na 22go ;) więc spoko, będę tu oczekiwać razem z Tobą :D

Wiara czyni cuda, silna mama, silny synuś, chyba już najgorsze za Wami, prawda? Maryńko, dużo zdrówka dla Teosia, niech rośnie!

Nieufna, jeśli masz być spokojniejsza-pojedź... zbadają i powiedzą, że wszystko ok i będziesz mogła się w spokoju położyć :)

A i zjadłam właśnie przepyszne lody! I chyba nie tylko mnie smakowały, bo mały lokator chyba dopomina się o więcej ;)

Ja pościel chcę prać w przyszłym tygodniu. Prasowanie i ubranie zostawię mężowi na nasz pobyt w szpitalu, by mały miał na świeżo. Jeszcze przede mną sporo czasu, a tu okna otwierane, kurz, pies, roztocza... Tak jak Iwona35 napisała, chłopy też dadzą radę, a mój to lubi się tak czuć potrzebny, że...

Ja mam 42dni do porodu, więc 21 do donoszonej, dobrze liczę? Ale ja czuję, że przenoszę;)

Nam położna mówiła, że pupcie chłopców są bardziej wrażliwe i podatne na odpażenia :p

Agula, całe szczęście, że fałszywy alarm, ale stresu nie zazdroszczę. Odpoczywaj już dziś i pij! Ja już teraz tak piję, że od soboty dwie zgrzewki wody praktycznie poszły, a gdzie inne płyny. Julka, kciuki!

Mój pies kiedyś na łące gonił takiego :P ale bażant był sprytniejszy ;) i całe szczęście, bo byliśmy już po obiedzie :P

Nam mówiła tak: po 35tc: 2x1 (rano i wieczorem) po 36tc: 2x2 lub 3x1 po 37tc: 3x2 (do porodu taka dawka) Ja chyba spróbuję... Zaszkodzić nie zaszkodzi, cena nie jest wygórowana, a jeśli ma pomóc to czemu nie? ;) Sikałam z milion razy, przysięgam! ;) W klinice? Jakiej? Kciuki oczywiście...

Ja podobnie jak większość - proszek lovela, płynu nie używałam...

Mąż się z tego nabijał, a ja mu mówię, żeby Ci syn za 15-20 lat nie przyprowadził dziewczyny do domu i przedstawił - Kitanę :D W końcu rok różnicy tylko ;)

Poród porodowi nierówny. Wczoraj koleżanka mi mówiła, że ona cc bardzo dobrze zniosła i na drugi dzień po cc, tylko na apapie była i chodziła po korytarzu...

Tylko chyba mniejsze dawki się bierze tego niż przy planowaniu ciąży. Jak się wygramolę z wyrka i znajdę notatki, to mogę napisać jak nam położna podała ;) A dziewczyny, smęćcie i narzekajcie ile chcecie ;) mi czasami nawet samo napisanie postu daje ulgę:p a przed nami ostatnia prosta...

Chodziło mi, że tabletki/kapsułki to doustnie, no ale fakt, niekoniecznie :p to jest jako suplement diety...

Kasiulka, w kapsułkach czy tam tabletkach ;) Ja chyba spróbuję. Cena ok, lekarz powiedział, że zaszkodzić nie zaszkodzi jak coś ;)

Zawiera olej z wiesiołka. Położna nam mówiła, że to wpływa na skurcze macicy i niby sam poród trwa krócej. Ale bierze się go tylko na sam koniec ciąży, bo może wywołać wcześniejszy poród. Pytałam lekarza wczoraj to mówił, że nie ma zdania na ten temat, ale położna twierdzi, że obseruje i u...

A brała któraś oeparol pod koniec ciąży?

Iwona35, już kiedyś pisałam, uwielbiam Twoje poczucie humoru ;)

Sylwia, ja i tak najwięcej wody pijam, bo lubię, soki są słodkie dla mnie. Piłam ze względu na witaminy, bo te wyciskane z owoców kupijemy. Więc jak mówisz, że lepsza woda, to z przyjemnością zostanę przy wodzie :) dzięki :) Iwona, super, że w porządku, ale faktycznie duży synuś, mój wczoraj 2100;)

Dobrze, że teraz Cię to omija... Piję ogólnie duże ilości wszelakich płynów, od herbaty przez soki po wodę. Jeśli chodzi o leki to mi tylko nospę zalecił gin...

Każde imię to rzecz gustu ;) Nigdy się każdemu nie dogodzi. My patrzyliśmy po tym czy imię nam się podoba, ale i o tym, czy Młody nie będzie miał do nas pretensji... chociaż w obecnych czasach, już chyba nie ma dziwnych imion, bo ludzie już przeróżnie nazywają dzieciaki :P zdarzają się też...

Uff... nie ukrywam, że nigdy w szpitalu nie byłam, więc jakiekolwiek zakładanie czegokolwiek mnie przeraża... Asia, super, że z małą wszystko ok :)

Ja sama bym wolała przetrzymać... Jakoś boję się wszczepiania czegokolwiek, a co dopiero w ciąży :| No ale 1,5 miesiąca zostało, może przetrwamy ;) To jest niepojęte, serio... Kiedyś słyszałam jak babcia do okulisty chciała się zapisać jakoś zima była, a babka jej mówi, że wrzesień... a ona, że...

Mam zastój w nerkach (wodonercze), pisałam w innym wątku, Sylwia mnie pocieszyła, że po ciąży to mija... No pewnie. Też się z tym spotkaliśmy. Nawet opinie w internecie różne. Ale przecież zawsze tak jest, że coś komuś bardziej pasuje, a innemu mniej ;)