reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Cześć!

Maryńka cudowne wieści z samego rana :) bardzo się cieszę w dalszym ciągu kibicuję i trzymam mocno za Was kciuki :*

Ja sama nie wiem kiedy pakować torbę, chciałabym na początku lipca jak już będę w nowym mieszkaniu. A właśnie...muszę się pochwalić, że dzisiaj lub jutro skończymy remont, zostaje nam tylko czekać na meble od stolarza do kuchni i się przenosimy!!!!! tak się cieszę...

Mój Mąż wczoraj stwierdził, że ostatnio mam więcej energii...i faktycznie jakoś tak więcej mi się chce niż tylko leżeć i gapić się w tv.
Wczoraj mały ułożył mi się jakoś tak niefortunnie, że piekło mnie wszystko w środku i tak bolało, że nie mogłam usiedzieć i jak pomyślałam, że czeka mnie dużo gorszy ból to miałam łzy w oczach...nie wiem czy dam radę...strasznie się boję :(
 
reklama
O o o...... to podobnie..... tylko że u mnie dłużej brzuch twardy. Właśnie nie mam tego typowego trenowania: poboli i puszcza. Mnie puszcza dopiero jak usiądę, położę się, odpocznę. Z dziewczynkami na pewno tak nie miałam..... To i do samego końca wszystko było pozamykane ;-)
No i chodzę już jak kaczka.......... :D :D :D
hahhaha moja córka ostatnio powiedziała "mama Ty już jesteś jak pingwin na zakupach" bo akurat byłyśmy we dwie w markecie:)
 
Cześć kochane ;) w nocy wstawalam chyba z 10 razy na,siku wiec chyba faktycznie mały jest glowka nisko i uciska. Dzwonila do.mnie kuzynka meza ktora jest położna. Poopowiadalam jej o tej glowce nisko, o czopie no i o bolu w spojeniu lonowym i pepowinie. Ona uwaza ze to za szybko sie zaczęło dziac i wiadomo ze różnie moze byc ale radzi mi zebyn poszla do szpitala. Chyba jeszcze nie bede panikowac poki co
 
Cześć!

Maryńka cudowne wieści z samego rana :) bardzo się cieszę w dalszym ciągu kibicuję i trzymam mocno za Was kciuki :*

Ja sama nie wiem kiedy pakować torbę, chciałabym na początku lipca jak już będę w nowym mieszkaniu. A właśnie...muszę się pochwalić, że dzisiaj lub jutro skończymy remont, zostaje nam tylko czekać na meble od stolarza do kuchni i się przenosimy!!!!! tak się cieszę...

Mój Mąż wczoraj stwierdził, że ostatnio mam więcej energii...i faktycznie jakoś tak więcej mi się chce niż tylko leżeć i gapić się w tv.
Wczoraj mały ułożył mi się jakoś tak niefortunnie, że piekło mnie wszystko w środku i tak bolało, że nie mogłam usiedzieć i jak pomyślałam, że czeka mnie dużo gorszy ból to miałam łzy w oczach...nie wiem czy dam radę...strasznie się boję :(
syndrom wicia gniazda stąd przypływ energii a później będzie instynkt macierzyński i dlatego dasz radę urodzić, możesz sie drzeć a kto Ci zabroni, ale na pewno dasz radę:)
 
Cześć kochane ;) w nocy wstawalam chyba z 10 razy na,siku wiec chyba faktycznie mały jest glowka nisko i uciska. Dzwonila do.mnie kuzynka meza ktora jest położna. Poopowiadalam jej o tej glowce nisko, o czopie no i o bolu w spojeniu lonowym i pepowinie. Ona uwaza ze to za szybko sie zaczęło dziac i wiadomo ze różnie moze byc ale radzi mi zebyn poszla do szpitala. Chyba jeszcze nie bede panikowac poki co
nie panikuj:) co położna to inna rada a każda chce być tą wszechwiedzącą ;) ból w spojeniu łonowym to niektóre z nas mają drugi miesiąc i od tego się nie rodzi i od częstego sikania też:)
 
Też mam lekkie obawy przed porodem, jakoś jak o Waszych zaczęłam czytać to mnie dopadły... Ale mąż mnie uświadomił, że już nie ma odwrotu...
Nieufna późno pisała, może pojechali z mężem na ip, uspokoiła się i odsypia w domku? Bądźmy dobrej myśli!
 
Też mam lekkie obawy przed porodem, jakoś jak o Waszych zaczęłam czytać to mnie dopadły... Ale mąż mnie uświadomił, że już nie ma odwrotu...
Nieufna późno pisała, może pojechali z mężem na ip, uspokoiła się i odsypia w domku? Bądźmy dobrej myśli!
Bo pisałyśmy o tych gorszych doświadczeniach ale są też i lepsze:) Ja pierwszą córkę urodziłam szybciutko, mimo że nawet lekarz nie wierzył,że tak szybko pójdzie i dwa dni po powrocie ze szpitala śmigałam w jeansach sprzed ciąży i sprzątałam mieszkanie bo wydawało mi się,że w ciagu tych paru dni strasznie się zapuściło:) Jest na prawdę dużo porodów szybkich i dość lekkich, czemu miałoby nie trafić na Ciebie? :)
 
reklama
Jest na prawdę dużo porodów szybkich i dość lekkich, czemu miałoby nie trafić na Ciebie? :)
Właśnie wmawiam sobie, że ja będę tą jedną z nielicznych, która urodzi w kwadrans :p ale czasami nachodzą mnie myśli straszne, że mały się zaklinuje gdzieś czy coś...
Przeraziłam się widząc 34tydzień na suwaczku!
 
Do góry