reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Imiona dla naszych lipcowych szkrabów

Ładne imię Anastazja :) i fajnie, że nie jest popularne, u mnie w szkole była tylko jedna i wszyscy ją znali :p
Teodor również mi się podoba. Też mi kiedyś przemknęło to imię. U nas by wołali Teo :)
 
reklama
Mi się podoba Anastazja tylko ciekawe jak to potem w życiu w użyciu :p Bo najpiękniejsza ta pełna wersja imienia, tylko czy ludzie będą z niej korzystać, bo taka dość długa? Mi się podoba od zawsze Alicja ale w pełnym brzmieniu najbardziej, a wszyscy skracają zawsze do Ala i już traci ten urok dla mnie (oczywiście wszystko kwestia gustu - pewnie niektórzy wolą skrót).
 
Każde imię to rzecz gustu ;) Nigdy się każdemu nie dogodzi. My patrzyliśmy po tym czy imię nam się podoba, ale i o tym, czy Młody nie będzie miał do nas pretensji... chociaż w obecnych czasach, już chyba nie ma dziwnych imion, bo ludzie już przeróżnie nazywają dzieciaki :p zdarzają się też perełki... Czytaliśmy ostatnio jakiś artykuł i w naszym mieście w zeszłym roku ktoś nazwał dziecko Kitana (mąż mnie uświadomił, że to z Mortal Kombat :p)
 
Dzięki Dziewczyny!!! :D :D :D Mogłam od razu tutaj napisać, że mi jadą z tym imieniem, podniosłybyście mnie na duchu :D :D

Kamejka, Alicja mnie się też podoba, Ala już nie koniecznie, Alka wcale!! Mnie też najbardziej podoba się pełna wersja imienia.
 
oj jak mi się kiedyś podobało imię Maksymilian a później kuzynka maksiem nazwała swojego bokserka :(
Kitana to nic:) przeczytałąm kiedyś tekst załamanej dziewczyny spodziewającej się dziecka,że mąż jej jeszcze za kawalera, jeszcze nawet jej nie znał, obiecał przyjacielowi że syna nazwie imieniem jakiejs postaci z Tolkiena i teraz ta obietnica ważniejsza jest niż nerwy i zdanie jego żony. W domu hałas o to i on nie odpuszcza bo ileś lat temu obiecał,, a imię tragiczne
 
reklama
oj jak mi się kiedyś podobało imię Maksymilian a później kuzynka maksiem nazwała swojego bokserka :(
Kitana to nic:) przeczytałąm kiedyś tekst załamanej dziewczyny spodziewającej się dziecka,że mąż jej jeszcze za kawalera, jeszcze nawet jej nie znał, obiecał przyjacielowi że syna nazwie imieniem jakiejs postaci z Tolkiena i teraz ta obietnica ważniejsza jest niż nerwy i zdanie jego żony. W domu hałas o to i on nie odpuszcza bo ileś lat temu obiecał,, a imię tragiczne
Wiesz jakie?
 
Do góry