Wyniki

Ja dzisiaj miałam masakrę w domu. Mąż kończy łazienkę. Kupiliśmy szybę typu walk in. Byłam z synem w łazience jak mąż już sprzątał i minęło dobra godzina od montażu. Beniaminek dał tacie buziaka i ruszyliśmy na spacer przed domem słyszymy bummm. Wracam z językiem na brodzie a wszędzie szkło...

No właśnie, nie ja zakładałem wątek i nie będę nikogo obrażać ale wpadka to nie strania . Najważniejsze że Pani ostatecznie jest zadowolona.

Dokładnie! I tu jest pytanie czy ktoś się rzeczywiście starał /oczekiwał czy po poprostu okres długo nie przychodził i po prostu zrobiło się test. Zresztą krechy takie grube ,że i 5 dni temu by spokojnie wyszedł test.

My wierzymy,ze będzie! Jejku Azulek kibicuje Ci z całego serca.

No chodzi mi o to,z jak ktoś się stra to sprawdza przyrost bety albo to ,że okres nadal nie przyszedł. Przecież to jasne ,że krechy są grube bo beta już jest wysoka. Po drugie nie znam do końca historii bo Pani pojawiła się nagle a już w x poście były dwie kreski. Oczywiście gratuluję ale...

Cała ta sytuacja jest dziwna..

My nie wyciskany. Z winem jest inaczej winogron wrzuca się do balona, ktory stoi w ciepłym miejscu zasypuje się to cukrem i puszcza sok później itd. Cały proces trwa sporo ale warto.

Ja tak miałam i pytałam dziewczyny tutaj na forum czy miały takie dziwne uczucie mokrosci jakby im miało zaraz coś polecieć albk dostać okres ale na majtkach suchutko. Oj Azulek powiem Ci ,że czekam z niecierpliwością na Twoje testowanie!

Ja tak miałam i pytałam dziewczyny tutaj na forum czy miały takie dziwne uczucie mokrosci jakby im miało zaraz coś polecieć albk dostać okres ale na majtkach suchutko. Oj Azulek powiem Ci ,że czekam z niecierpliwością na Twoje testowanie!

Podejrzewam,ze sporo osób czyta, ale się nie udziela , bo nie nadanżają z wątkiem więc tylko dorywczo zerkają.

Gratulacjeee!!!

Azulek nie smecisz. Przecież może teraz się udało? Skoro czujesz to może coś jest na rzeczy..

Lepiej wierzyć, za się udało niż mieć negatywne podejście. A wkręcanie jest wtedy kiedy ma się pewność, że nie A dalej się Brnie w a może jednak tak jak Pani E. Zresztą do choroby jasnej mamy jakiś taki instynkt i przeczucie. A mój mąż na podobne teksty hajaj

U nas to samo tylko 105 liyrow wina wyjdzie, po zbiorach ogrodowych. Winogron obrofzil w tym roku :)

Nie mam pojęcia, może na podstawie czegoś innego??? Niestety nie mam aż takiej wiedzy medycznej :(

Dokładnie, ja daję już na luz.

Oczywiście dam znać :)

Możliwe ale lokator lokatorów nie równy. Jakbym miała porównywać te dwie ciąże to niebo a ziemia. Ale najważniejsze żeby dzidzia była zdrowa. Teraz będzie mi się dłużyc do porodu... I tak zawsze na coś czekamy.

Dziękuję za troskę. Żyje pomimo pierwszych uporczywych objawów ciąży daje radę. W pierwszej ciąży to ja po prostu byłam szczesciara. Teraz to jakas Masakra.

Ja Dokładnie tak jak pisze kamilaaa. Ja często odpowiadam rano albo wieczorem jak syn śpi, bo nie chce ciągle przy nim wisieć na telefonie.. długo też nadrabiamy każdy wątke więc zanim coś napiszę to trwa. Ale dzięki za Zainteresowanie :*

Albo " z nami się uda!" Brzmi jak postulat polityczny hahah

Podobno tak bo uwalanoa się jakiś tam płyn po pęknięciu ,który do trzech dni zalega w jajowodach. Mama ginekolog o tym kiedyś pisała.

Hej! Będzie dobrze ;) najważniejsze się nie denerwować ;)

Poszłam , poszłam. Przepraszam ale wczoraj to spałam od 14 do 18 tak mnie zmulilo. Wynik mnie uspokoił 1731. Rośnie więc jestem szczęśliwa.

Może warto coś brać na włosy i paznokcie ? ;)

No właśnie hin ginowi nie równy. Ja bym się starała co 2 dni bez przerwy.

Jeżeli okres nie przyjdzie, to za dwa dni bym powtórzyła.

Zależy chyba od laboratorium w sumie nie jestem lekarzem zawsze miałam 0,0 raz tylko 0,100 a 6 dni później 456,1. 1.2 to tak jakby jednak gdzies trochę tego chormonu było. Chyba ,że to dopuszczalny błąd laboratorium. Hmmm

Tak ,już byłam wczoraj o 17 miałam wynik beta ładna 1731. Brzuch dalej boli.. ale najważniejsze ,że rośnie beta teraz grzecznie czekam na wizytę. Dziękuję za zainteresowanie :*