Wyniki

Dziewczyny mam głupie pytanie:). Robie sobie codziennie zastrzyk (neoparin) o tej samej porze. Dzisiaj muszę zrobić godzinę wcześniej? Czy to może być jakoś niekorzystne dla kropka??

Dziewczyny mam głupie pytanie:). Robie sobie codziennie zastrzyk (neoparin) o tej samej porze. Dzisiaj muszę zrobić godzinę wcześniej? Czy to może być jakoś niekorzystne dla kropka??

Miałaś rację, że jest okej:):*. Termin mam na 14 stycznia a najśmieszniejsze jest to, że ja jestem z 9 stycznia:).

Wróciłam od lekarza:)bilo serduszko i jest wszystko dobrze a ja się tak martwiłam.

Jak to dodaje otuchy:)dziękuję:*. Lekarza mam na 15:00 takze jeszcze trochę muszę wytrzymać:).

To bardzo pocieszające:). Silna dziewczynka:).

Dziękuję:*mam nadzieję, że macie rację.

Dobry pomysł z tym namaczaniem:)może pomóc. Dziękuję za dodanie otuchy mam nadzieję, że to jednak nic takiego.

Hej dziewczyny, Pozdrawiam wszystkich cieplutko i bardzo kibicuje:*. Nie jestem na bieżąco z forum ale jak tylko wejdę to staram się nadrabiać zaległości :). Jutro mam drugie USG ale dzisiaj dostałam beżowego plamienia. Przyznaję, że mnie to martwi bo nigdy takiego nie mialam. Wczoraj okropnie...

Tak:)byłoby fajnie. Jesteście tu takie zorganizowane:*

Bardzo Ci jej życzę:***

Bardzo Cię przepraszam:*nie wiedziałam. Ja to mam wyczucie. Jak się czujesz?

A w którym jesteś tygodniu:)? Ja mam duży apetyt teraz i ciągle jakieś smaki. Kanapka z serem i ogórki to moje ulubione danie a i jeszcze makaron z sosem pomidorowym:P. Hormony szaleją jak nic:).

Kolejna wizyta 5 czerwca:)a ja już przebieram nogami. Wczoraj miałam jakiś kiepski dzień. Zamiast się cieszyć, że się udało to ja się martwię.

Staram się nie odliczać:)lekarz wczoraj trochę ostudził mój zapał. Może i dobrze, że w klinikach są tacy ostrożni. Chociaż i tak pewnie nie da się uniknąć rozczarowania.

Lekarz powiedział, że tak:). Powiedział, że na następnej wizycie dopiero skieruje mnie na badania.

Wróciłam od lekarza:) Jest fasolka i lekarz powiedział, że widać już akcje serduszka ale za dwa tygodnie będzie już to widoczne jak na dłoni. Teraz to jeszcze osesek:)). Cieszę się...

Ja już po transferze do niego gadałam. Mówiłam mu by utarł nosa embriologom:) i pokazał, że jedyneczki też dają radę.

Mam taką nadzieję:)wizyta o 16:00 a ja już jak na szpilkach:).

Hej wszystkim:) Powodzenia w procedurach:) mam nadzieję, że teraz posypią się dodatnie bety. A tym już zaciazonym dużo zdrówka:*. Ja dzisiaj mam moje pierwsze USG po transferze i muszę przyznać, że się boje. Minęło 23 dni od transferu i niby nic się nie działo ale mam jakieś obawy czy to nie...

USG mam 22:)jeśli chodzi o progesteron to zawsze miałam 18-21. Nie pamiętam jednostek ale zawsze robione w jednym laboratorium. Mam nadzieję, że to dobry znak znać, że beta tak rośnie.

Hej dziewczyny:), Nie wytrzymalam i jednak zrobiłam znowu bete 16 dpt 4218. Zrobiłam też progesteron i wyszło mi 213. Czy to jest dobry wynik? Pielęgniarka mówiła, że może być wysoki ale trochę mnie zaskoczył.

To zdecydowanie nie jest głupie:). Moja niska rezerwa jajnikowa okazała się głównym sprawcą niepowodzeń.

Dziewczyny to jak to jest? Tego 23 dnia po transferze może być już widoczne serduszko?

Zrobię tak samo:). Może w następnym tyg zrobię jakieś badania. Martwi mnie teraz ten progesteron bo nie wiem czy prawidłowy. Biorę lutinusa 3x na dobę. Również mam nadzieję, że teraz to już posypią się pozytywne bety:***. Bardzo za was wszystkie trzymam kciuki. A ciężarówki niech zdrowo rosną:***.

W mojej klinice zalecają badać betę 12-14 dpt. Widocznie każda klinika ma inaczej. Ja zrobiłam wcześniej badania bo jestem niecierpliwa:).

No niby tak ale chcialoby się to jakoś kontrolować:) obawy cały czas są. Dzisiaj byłam na małych zakupach i zastanawiałam się czy siatka nie za cięzka. Szalona głowa...

Dziękuję wam dziewczyny za takie cudowne komentarze:*. Hmm no właśnie nie sprawdzałam progesteronu. Może powinnam? W mojej klinice nie chcą zapisywał na wizytę wcześniej niż między 21-25 dniem po transferze. No i wizyta dopiero 22 maja. Tyle czasu...

Moja dzisiejsza beta w 12 dpt 675,7. Na razie było tak: 6 dpt 34,6 8 dot 110,1 12 dpt 675,7. Myślę o tym by iść na następne pobranie krwi w piątek. Chyba na razie okej?

To jestem rozgrzeszona:)). Bo ja też mam smaki na lody, ogólnie zachciewna jestem.