Wyniki

Z resztą na boga, zamiast rwać włosy z głowy zrób test. A najlepiej betę, bo jak znam życie zaraz będzie pytanie czy aby na pewno na tym osikanym, rozebranym patyku pod światło i po nałożeniu miliona filtrów nie na kreski.

Przecież 10 dostałaś miesiączkę. Ciąża z 5 lutego jest niemożliwa. W 5 dni komórka jajowa nawet zapłodniona się nie zagnieździ

Ale co to ma wspólnego z poruszanym tematem? 🤷

Ale z którego stosunku ty podejrzewasz ciążę?

To nie do końca tak. Zapłodnienie nie daje, żadnych objawów. Zanim zapłodniona komórka jajowa nie połączy się z macicą ciało kobiety nie wie, że jest w ciąży. Wzrost temperatury w drugiej fazie cyklu wywołuje wzrost progesteronu. To jaka temperatura będzie po skoku jest cechą indywidualną. Ja...

Skoro tak doskonale znasz swój organizm i zawsze miałaś taką temperaturę w ciąży to powinnaś wiedzieć czy i tym razem zaszłaś. Zrób test i tyle. Chciałaś pogadać, a wszystkie rady negujesz.... Więc chyba zamiast pogadać chciałaś konkretnej odpowiedzi. Powiedz jakiej i Ci taką damy

Jak się boisz, zrób betę. Tu ci nikt nie powie czy zaliczyłaś wpadkę

Ale co my Ci mamy napisać? Tak to ciąża? Z jakiś wyrywkowych temperatur? I tylko na podstawie tego, że "zawsze" miałaś przed miesiączką 36,6 a "tylko" w ciąży 36,9? Po pierwsze to temperaturę mierzy się termometrem z dwoma miejscami po przecinku i wg określonych zasad. Po drugie ciepłota ciała...

To, że wiesz nie znaczy, że w danym cyklu nie będzie inaczej. Jeżeli temperatura rośnie od ciąży to test wyjdzie pozytywny. Ile jesteś po domniemanej owulacji?

3 dni to "normalne". Organizm to nie komputer, a cykl jest podatny na wiele czynników. Chcesz mieć pewność idź na betę do laboratorium.

Tak, gdy pękła, została założona za późno, była po terminie lub została uszkodzona. A Ty piszesz, że nie było sytuacji ryzykownych.

To skąd ciąża wg Ciebie skoro nie było sytuacji ryzykownych?

Pojedynczy pomiar nic nie wnosi i nie jest objawem niczego. Nawet nie wiesz czy temperatura faktycznie wzrosła, więc możesz sobie takie wyrywkowe pomiary do kosza wyrzucić. To, że miałaś objawy owulacji wcale nie znaczy, że wtedy ona faktycznie była. A wzrost temperatury jest charakterystyczny...

Jak uważasz, że masz objawy ciąży to na test nie jest za wcześnie. Wszystkie symptomy ciążowe pojawiają się wraz ze wzrostem HCG. Kiedy był pierwszy skok temperatury potwierdzający owulacje?

Żadne zabezpieczenie przecież nie daje 100% pewności, jedynie wstrzemięźliwość.

Oczywiście, że mogła namieszać. Jak Cię niepokoi cokolwiek to idź do ginekologa, bo na forum nikt Cię nie zbada. Nawet gdyby ktoś "tak miał" to u Ciebie może to znaczyć zupełnie coś innego. A swoją drogą po co Ci była ta tabletka? W pierwszej chwili tego nie wyłapałam. Myślałam, że jak...

Jeżeli stosunek był 5.02. a 10.02. miesiączka to w ciąży na pewno nie byłaś. 5 dni przed okresem to czas niepłodny. A nawet gdyby była wtedy owulacja to 5cio dniowa faza lutealna nie daje szans na zagnieżdżenie i ciążę. Druga sprawa jest taka, że okres, a nawet cały cykl nie muszę (i nie będą)...

Jak się boisz to nie uprawiaj seksu.

A to się zgodzę. Po fakcie, to już nie ma co panikować. I tak się wpływu nie ma na ewentualną chorobę. Mi chodzi o takie lekkie podejście do tematu "wiem, że nie powinnam, ale zjem bo koleżanka w ciąży zjadła i dziecko zdrowe". No przecież 9 miesięcy idzie wytrzymać...

Że po diagnozę powinnaś iść do lekarza, a nie na forum 🙆

Może i jestem paranoiczka, ale świadomie bym ryzyka nawet znikomego nie podjęła. Dla mnie to jest kilka minuty przyjemności przy tatarze, a dziecko może ponosić konsekwencje do końca życia. Oczywiście zarazić się można wszędzie, ale po co dokładać sobie okazji? Fakt, zachorowania nie są...

A nie możesz wyjąć kryształowej kuli?

Mnie to zawsze szalenie zastanawia (i nie mówię teraz o autorce, bo ona surowego nie jadła) jak to jest, że dorosłe kobiety starają się o dziecko, a jak już zajdą to 9 miesięcy nie potrafią wytrzymać bez sushi, metki czy tatara. Albo co gorsza bez fajeczek i alkoholu. Jasne zarazić się można...

Jest to możliwe przy zbyt krótkiej fazie lutealnej (prawidłowa trwa 10-14 dni). Ale... Po pierwsze pik nie oznacza owulacji, jedynie wzrost lh. Może być wzrost, bez uwolnienia komórki jajowej. Po drugie wcale nie jest powiedziane, że cykle się nie wydłuży, bo owu wystąpiła później. Jak nie...

Ale to nadal nie oznacza nic poza tym, że miałaś plamienie z niewiadomych przyczyn. Podejrzewasz implantację? Po 48h zrób test lub najlepiej idź na betę. Po takim czasie wynik będzie miarodajny. Tu Ci nikt nie stwierdzi co Ci się stało...

Bo już jestem po porodzie. Na początku był stres, ale ciąża przebiegała ok. Synek za kilka dni kończy pół roku. Póki co żadnych skutkutki mojego przechorowania u niego nie wystąpiły. Nie szczepilam się przed ciążą, bo szczepionki jeszcze wtedy były niedostępne.

Ja z takiego cyklu byłam w ciąży. Poczekaj do terminu@ i testuj jak nie przyjdzie 🤞

Jeżeli moczy pieluszki normalnie to się nie odwodni. Brak płynów może też powodować zaparcia, ale jeżeli i tu ok to serio, bez paniki. Poza tym dla 9 miesięcznego dziecka nadal podstawą żywienia jest mleko (czyli płyn). W tym wieku to ono przeważa. Dodatkowo podaje się ok 3 posiłki stałe plus...

Absolutnie nic na siłę, bo to go tylko zrazi. Ja bym próbowała z różnymi kubkami, bidonami... I najlepiej tylko wodę. Nie napisałaś nic o melku. Czy jest na piersi czy na mm?

Ale w przypadku zawirowań hormonalnych takie testy są niewiarygodne. Masz o tym w ulotce. Jeżeli nie chcesz być w ciąży to pomyśl o antykoncepcji.